Post wymoderowano ze względu na prowokacyjny charakter.
Następne próby odbiegania od tematu w kierunku narodowościowo szowinistycznym będą natychmiast usuwane, a postujący je użytkownicy karani co najmniej ostrzeżeniami.
danziger
Kwidzin, a czy dane ze spisu są gdzieś dostępne w internecie? Interesowałoby mnie szczególnie, jaki procent osób mających przed 1939 (względnie 1945) obywatelstwo gdańskie i ich rodzin pozostało w mieście.
Te dane były dość szczegółowo opracowane w formie wydawnictw książkowych. Niestety nie zajmuję się tym już zawodowo więc nie mam bezpośredniego dostępu do publikacji. Proponuję poszukać na stronach Głównego Urzędu Statystycznego, ewentualnie US w Gdańsku. Można także wysłać zapytanie do informatorium GUS lub US. Gdyby ktoś był zainteresowany, z pewnością można jeszcze nabyć takie opracowania w sklepiku US. Wracając do liczb. Dane dotyczące poczucia przynależności do grupy narodowościowej lub etnicznej można odnaleźć bez problemu. Podczas spisu badano także migracje, więc wystarczy prześledzić takowe w korelacji do adekwatnej grupy wiekowej.
Kwidzin, a czy dane ze spisu są gdzieś dostępne w internecie? Interesowałoby mnie szczególnie, jaki procent osób mających przed 1939 (względnie 1945) obywatelstwo gdańskie i ich rodzin pozostało w mieście.
Przepraszam że wcinam się w post nie do mnie adresowany. Proponowałbym szukać pod hasłami jak np: "struktura etniczna ludności Gdańska" lub podobnymi - kiedyś przeglądałem w ten sposób - wprawdzie danych zwartych na interesujący Cię (wówczas również mnie) temat nie znalazłem, lecz trafiłem na wiele rozproszonych w ciekawych artykułach, oraz odniesień do prac naukowych i badań. Dane ze spisu powszechnego też znajdziesz, lecz chyba nie w interesującym Cię ujęciu.Pozdrawiam.
obawiam się, że Gdańszczan jako grupy narodowościowej nikt nie badał.
Tak jak nie badał poczucia przynależności do jakiejkolwiek innej grupy. Interesująca nas cecha jest zmienną subiektywną, inną niż obiektywnie posiadane obywatelstwo, które się ma lub nie. Tu mieliśmy pusta rubrykę i respondent mógł dowolnie zadeklarować narodowość np. kaszubską, gdańską, śląską, tatarską, łemkowską, żydowską, góralską, karaimską, itp. Rachmistrz spisowy niczego nie sugerował, wpisywał tylko to co podał badany. Inną sprawą jest, na ile zadeklarowane poczucie przynależności do danej grupy narodowościowej czy etnicznej odzwierciedla "stan faktyczny" a na ile warunkowane jest tzw. kryzysem tożsamości.
obawiam się, że Gdańszczan jako grupy narodowościowej nikt nie badał.
Tak jak nie badał poczucia przynależności do jakiejkolwiek innej grupy. Interesująca nas cecha jest zmienną subiektywną, inną niż obiektywnie posiadane obywatelstwo, które się ma lub nie. Tu mieliśmy pusta rubrykę i respondent mógł dowolnie zadeklarować narodowość np. kaszubską, gdańską, śląską, tatarską, łemkowską, żydowską, góralską, karaimską, itp. Rachmistrz spisowy niczego nie sugerował, wpisywał tylko to co podał badany. Inną sprawą jest, na ile zadeklarowane poczucie przynależności do danej grupy narodowościowej czy etnicznej odzwierciedla "stan faktyczny" a na ile warunkowane jest tzw. kryzysem tożsamości.
To jest jedna sprawa, dzisiejsza. A druga, to ilość osób z obywatelstwem WMG które (lub ich rodziny) nadal mieszkają w Gdańsku. Dogrzebałem się do informacji, że ok. 13,5 tys. Gdańszczan zostało pozytywnie zweryfikowanych i otrzymało po wojnie obywatelstwo polskie.
Nabyłem ostatnio taką ciekawą deklarację, czy tak wyglądała weryfikacja
Rachmistrz spisowy niczego nie sugerował, wpisywał tylko to co podał badany.
W teorii. W praktyce to różnie bywało. Słyszałem nawet o przypadkach (tyle, że dotyczących - o ile pamiętam - Śląska i Kaszub), że rachmistrze wpisywali co innego niż deklarował badany ze względu na swoje przekonania (np. rachmistrz nie uznawał istnienia narodowości kaszubskiej czy śląskiej).
Już pomijam - bo to insza inszość - że rachmistrze nie do wszystkich dotarli (jak np. do mojej rodzinki)
Tematu Śląska nie znam bliżej. Co do deklarowanej narodowości Kaszubskiej, istotnie w pierwszej fazie spisu odnotowano kilka przypadków takich "poprawek" jednak większość z nich została zweryfikowana w procesie kontroli danych, m. in. na podstawie zgłoszeń czy wniosków samych zainteresowanych. Generalnie jednak, zgodnie z obowiązującą metodologią, podstawowym wyróżnikiem, czy czynnikiem decydującym o przynależności do kaszubskiej grupy etnicznej jest kryterium językowe. Inną kwestią jest faktyczne poczucie przynależności do odrębnej niż polska grupy narodowościowej. Niskie wyniki w tej kategorii, wbrew opiniom krytyków rzetelności spisu, wynikały nie z przewałek czy mało profesjonalnego podejścia rachmistrzów, ale ze specyfiki udzielanych odpowiedzi. Większość Kaszubów mimo deklaracji o kaszubskim jako języku ojczystym, podawało jednocześnie przynależność do polskiej grupy językowej, uznając ten stan za kompletnie naturalny. Moim zdaniem większość zarzutów o wypaczaniu wyników spisu sformułowana została przez przedstawicieli organizacji kaszubskich, rozczarowanych faktycznym stanem samoświadomości narodowej/etnicznej Kaszubów, znacząco odbiegającym od ich woli czy wyobrażeń. Drastycznie niska liczebność deklarowanej narodowości gdańskiej, nie stanowiła wynikowej niskiej liczebności samych Danzigerów, ale była konsekwencją tożsamości z niemiecką lub polską grupą narodowościową.
NSP 2002 był w zasadzie jedynym tak masowym badaniem (także kto wie czy nie ostatnim), przeprowadzanym w Polsce po '89 roku. Jeszcze długo przed rozpoczęciem, wzbudzał wiele emocji, dając wielu często antagonistycznym grupom czy środowiskom, nadzieję na potwierdzenie swoich tez. Wiele z nich nie wytrzymało konfrontacji z rzeczywistością, stąd głośne często bezpodstawne opinie na temat jakości uzyskanych danych. W zasadzie żaden z krytyków spisu nie zdał sobie trudu by dociec w jaki sposób dane były weryfikowane i opracowywane jeszcze rok czy dwa po samym spisie. Opublikowane jedynie te, które ponad wszelką wątpliwość wykluczały zaistnienie błędu wyższego, niż przyjęty w statystyce publicznej. Z publikacji innych, które mogły zawierać nieścisłości zrezygnowano. Organizatorzy spisu mieli pełna świadomość, że rachmistrze mogą w ten czy inny sposób wpływać na wyniki. Odpowiedzią na to "zagrożenie" była rozbudowana procedura kontroli i weryfikacji danych nie tylko w GBS ale i także w US. Dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że opublikowane dane spisowe są jak najbardziej rzetelne. Innym problemem, umykającym być może procedurom kontrolnym, jest powaga z jaką sami respondenci podchodzili do spisu i deklarowali takie a nie inne odpowiedzi.
...To jest jedna sprawa, dzisiejsza. A druga, to ilość osób z obywatelstwem WMG które (lub ich rodziny) nadal mieszkają w Gdańsku. Dogrzebałem się do informacji, że ok. 13,5 tys. Gdańszczan zostało pozytywnie zweryfikowanych i otrzymało po wojnie obywatelstwo polskie...
Wg danych z przeprowadzonego pod koniec 1948r.spisu - zarejestrowanych w Gdańsku było 165.494 mieszkańców, w tym 15.205 autochtonów tj 9,1% ogółu ludności. ( I.Sobczak "Procesy demograficzne w woj. gdańskim" str.239. - Gdańsk 1970r.).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum