Faktycznie jest tak, że został zniszczony cmentarz i bezsensownie rozebrany zabytkowy kościół. Mialem w tym kościele komunię i nie pamiętam aby był w złym stanie. Myślę że w późniejszym czasie proboszcz mógł celowo doprowadzić do jego zawilgocenia i zniszcenia by uzyskać pozwolenie na rozbiórkę. Jesccze w roku 1998 lub 1999 sprzedano nagrobki z tego cmentarza dzialkowcom. Zostały one porozbijane na gruz, który wykorzystany został do budowy ogrodzenia pobliskich ogródków działkowych. W czasie kiedy chodziłem na religię do baraczku przy starym kościele pamiętam że gdy rozoczęto budowę domu parafialnego po całym terenie walało się mnóstwo ludzkich kości. Rozwalano groby i na ich miejscu kopana doły na wapno. Ostatnie pochówki na tym cmentarzu okonywane były jeszce w 1946 roku. Od czasu ostatniego pochówku do rozpoczęcia budowy minęlo zatem ledwie 35 lat - pytanie czy zdemolowanie stosunkowo młodego cmentarza było prawnie dopuszczalne?
Moim zdaniem był to bandytyzm. Cmentarz stanowił nieocenione źródło informacji o przedwojennym Gdańsku. Większość nazwisk na nagrobkach były to nazwiska polskie lub kaszubskie. Cmentarz ten obecny jest ponadto w literaturze, m.in. Weiserze Dawidku Pawła Huelle i Dzienniku Ślimaka Grassa.
Poniżej małe porównanie starych map i współczesnej foty satelitarnej - dowód że kościół i dom parafialny stoją na cmentarzu.
Co o tym myślicie - może sprawą powinien zająć się prokurator ?
Akurat to że kościół stoi na dawnym cmentarzu nie jest niczym strasznym. W dawnych wiekach to kościoły były ogromnymi nekropoliami (podziemia).
Inną kwestią jest sposób likwidacji tego cmentarza, jaki nie przystoi takiej instytucji jak Kościół.
Rok 1946 był 60 lat temu a nie 35.
Standardowo po pochówku opłaca się mogiłę na 25 lat. Ostatnio nawet na krócej.
Nie opłacenie ponownie po upływie tych lat miejsca na cmentarzu może skutkować jego usunięciem.
Taka jest kolej rzeczy więc nie ma się co zapędzać z doniesieniami do prokuratora tylko poznać dogłębniej temat oraz poczytać forum np. Lapidarium
P.S. Co to jest Cmentery po jakiemu to?
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
Czym innym jest zlikwidowanie grobu po 25 latach i wykorzystanie miejsca do ponownego pochówku a czym innym rozwalnie cmentarza i wykorzystanie go jako działki budowlanej oraz wydanie pozwolenia na budowę 35 lat po ostatnim pochówku. 35 - bowiem dom parafialny zaczęto budować chyba w roku 81 > 81 - 46 = 35 W każdym razie uważam że kościół postąpił po bandycku i nie dziwię się że "ludzie mówią" o karze za ten postępek (pożar kościoła i jago ogólna ruina).
Aktualnie widać stąd górę kościoła. CO prawda są to srebrniki, ale łączy się bo to była ta sama parafia, chociazby po wojnie(ach noszenie tego wielkiego różańca na boże ciało[ale to już w latach 90 ;)])... Naprzeciwko widać górkę ślimak(ta która znajduje się nad naszym kochanym brętowskim bunkrem[kościołem], ostatnio dowiedziałem się jak się nazywa, z mapy oliwskich lasów )
_________________ A mój dziadek był w wehrmachcie!
Jak ktoś nie miał okazji widzieć tego zrujnowanego cmentarza na własne oczy (mam nadzieję, że tacy się znajdą) to pozwalam sobie wrzucić fotki Na priv mogę wysłać w większej rozdzielczości
Może niewiele wniosę do tematu ale chciałbym pokazać osobiste pamiątki związane z nieistniejącym kościołem.
Pozdrawiam,
Darek.
Obrazek Obrazek Obrazek
Na grupoiwym zdjęciu ks. Krucz a w środku między dziećmi siostra Aniceta - mnie też uczyła (rocznik 1977). Głowy nie dam sobie odciąć, ale chyba widziałem siostrę ze 3 lata temu w autobusie 116 - te siostry mieszkały w domu przy ulicy Ogrodowej. Kochana siostra Aniceta, zawsze była stara (bez złośliwości), doskonała katechetka. Drugiego na zdjęciu kapłana nie rozpoznaję.
Witam
"W temacie" zniszczenia cmentarza podzielę się ciekawostką z rodzinnych dokumentów. Pierwszy mąż mojej ciotki, Augustyny Ptach (mieszkającej niegdyś na Ogrodowej - swój dom zapisała mieszkającym tam siostrom), nosił nazwisko Albert Macholl. Był on fundatorem ziemi, na której zbudowano kościół i założono cmentarz. Jego okazały grobowiec również zniknął bez śladu. Nie został przeniesiony, po prostu wyparował.
P.
Wraz z kolegą od początku roku postanowiliśmy opiekować się tą częścią cmentarza, która leży właśnie pod lasem za plebanią oraz obok garaży i jest strasznie zaniedbana. Na wiosnę wywieźliśmy stamtąd kilka worków śmieci, pocięliśmy i wywaliliśmy z grobów stare gałęzie i konary drzew.
Dzisiaj zajrzałem ponownie na cmentarz. Coś skromnie jak na nasze realia - tylko worek śmieci Ale drzewa zarastają po całości część cmentarza położoną najbliżej lasu. I chwasty. Pokombinuję - może uda się pożyczyć kosę spalinową i conieco pokosić
Załączam zdjęcia z początku roku z wielkiego oczyszczania cmentarza
ssa41572_417.jpg Nawet padający deszcz nie zniechęcił nas do zbierania śmieci
Plik ściągnięto 18689 raz(y) 72,67 KB
ssa41573_968.jpg Część cmentarza po oczyszczeniu ze śmieci i gałęzi
Plik ściągnięto 18688 raz(y) 78,01 KB
ssa41578_172.jpg Ot karteczkę na drzewie sobie powiesiliśmy. I tak ją wiatr zwinął :)
_________________ Czyż nie rozumie pan, że wszystko, co piękne w architekturze, osiągnięto już dawno temu? Zostało to autorytatywnie stwierdzone. (Ayn Rand "Źródło")
Cieszę się, ze też miałem w tym mój skromny udział...Krzyż z tabliczką H.Mellera ustawiłem 31.10.2001 r., napisałem o tym do "30 Dni" a ostatnio znalazłem to: http://www.tygodnik.com.p.../trzcinski.html przeszukując w wyszukiwarce moje imię i nazwisko.
Bardzo miło, że wspomnieli o cmentarzu w takiej znanej i poczytnej gazecie. Zawsze uważałem naczelnego ks. Bonieckiego za dobrego i obiektywnego dziennikarza i dobrego księdza, który przyciąga do kościoła ludzi.
Mamy z kolegą w planie karczowanie tych krzaków, które zarastają cmentarz od strony lasu oraz zagrabienie na jesień całości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum