Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
PKP czy PLK?
Autor Wiadomość
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:15 am   

Corzano napisał/a:
Zoppoter napisał/a:
bo są fatalnie zarządzane przez związki zawodowe

Prowokator. :%


Jeżeli prawda jest prowokujaca, to juz nie moja wina...
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:16 am   

Zoppoter napisał/a:
Infrastruktura w skrócie to jest wszystko nieruchome, co słuzy prowadzeniu ruchu kolejowego. Zegary służą tylko pasażerom w celach orientacyjnych. Pociągi nie kursują według tych peronowych zegarów...


Ale jak zegar stoi - ergo: nieruchomy jest - to jest, zgodnie z Twoją definicją, infrastrukturą :%
 
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:22 am   

Grün napisał/a:

Ale jak zegar stoi - ergo: nieruchomy jest - to jest, zgodnie z Twoją definicją, infrastrukturą :%


Napisałem: "wszystko nieruchome, co słuzy prowadzeniu ruchu kolejowego" Zegar nie słuzy do prowadzenia ruchu ani kiedy działa ani kiedy stoi... :mrgreen:

Ale to rzeczywiście jest trochę poplątane z tym rozróżnianiem co słuzy a co nie słuzy. Można długo dyskutować, czy na przykład ławka na peronie albo tablica z rozkładem jazdy to infrastruktura, czynie. Na ogół to się wszystko rozpatruje na zasadzie zdroworozsądkowej (z wyjątkiem owego zegara w Gdyni), ale gdyby na przykład pasazer chciał zaskarżyć kogoś za to, ze mu zegar zleciał na głowę z wiaty peronowej, to nie wiem kogo by miał zaskarżyć. To tak jak z tym wiaduktem na Zaspie, co to jego jezdnia i górna część kratownicy podlega ZDiZ a dolna część kratownicy podlega PLK... Komu podlegają filary to juz w ogóle nie wiadomo, moze komus w Warszawie. :???: :hmmm:
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:25 am   

Jak to nie służy? A skąd maszynista wie, kiedy odjechać? Jak nie ma swojego zegarka, to musi spojrzeć na ten na peronie. I służy to prowadzeniu ruchu. A jak ten zegar akurat stoi to jest infrastrukturą!
 
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:26 am   

Niestety, Zoppcio prowokatorem nie jest i w sprawie związków (i nie tylko) ma absolutną rację.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:28 am   

Sabaoth napisał/a:
Niestety, Zoppcio prowokatorem nie jest i w sprawie związków (i nie tylko) ma absolutną rację.

Bez przesady. Związki nie zarządzają. Mogą mieć znaczący wpływ, ale nie zarządzają z definicji.
_________________
 
Sabaoth 
Zachodni Prusak


Dołączył: 23 Kwi 2004
Posty: 11351
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:34 am   

Ja odnoszę wrażenie, że związki zawodowe zarządzają całą polską polityką. Może nie bezpośrednio, ale mają zdecydowanie za duży wpływ na tworzenie prawa (gospodarczego) w Polsce.
_________________
www.danzig-online.pl
 
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:36 am   

Widzę, że bardzo słusznie rozpoczęłam wątek od razu w blabla :mrgreen:
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:44 am   

Sabaoth napisał/a:
Ja odnoszę wrażenie, że związki zawodowe zarządzają całą polską polityką.

Nie wydaje mi się. Ja bym powiedział, że populiści, niekoniecznie związkowi.
_________________
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:48 am   

Grün napisał/a:
Jak to nie służy? A skąd maszynista wie, kiedy odjechać?


Z:
1. semafora
2. sygnału zawiadowcy
3. polecenia kierownika pociągu.

W żadnym wypadku z zegara, jakiegokolwiek.
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 11:49 am   

Corzano napisał/a:

Bez przesady. Związki nie zarządzają. Mogą mieć znaczący wpływ, ale nie zarządzają z definicji.


Jednak zajrzyj do tego dowodu...
Definicja ma się w Polsce nijak do rzeczywistości. W kazdej dziedzinie zresztą. Dotyczy wszystkiego pod państwowym zarządem.
 
knovak 
Wanoga


Dołączył: 21 Paź 2003
Posty: 1418
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 1:23 pm   

Zoppoter napisał/a:
Nie wiem ile sekretarek i bryk mają poszczególne spółki, ale takie traktowanie sprawy to daleko idące uproszczenie powielające ideologię LePpeRowską. I to nie sekretarki i wypasione bryki powodują straty tych spółek.

A to ja tak specjalnie uprościłem, bo nie sądzę by spółkę która służy głównie do przewożenia swoich pracowników do pracy (tzw. "dostosowanie rozkładu jazdy do potrzeb podróżnych") i przynosi straty (pokrywane m.in. z mojej kieszeni) stać było na rozdętą administrację wraz z całym zapleczem typu "bryka".
_________________
"A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
 
 
janak 
Jaćko


Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 289
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 1:29 pm   

Cytat:

Cytat 1:
A wracając do PLK, to jest to spółka-córka PKP SA zarządzająca infrastrukturą. Ma ona pozostać pod kontrolą państwa w przeciwieństwie do PeKaPowskich spółek przewozowych, po to, zeby uniknąć błędów popełnionych przy prywatyzacji kolei brytyjskich. Chodzi o bezpieczeństwo ruchu.

Cytat 2:
Definicja ma się w Polsce nijak do rzeczywistości. W kazdej dziedzinie zresztą. Dotyczy wszystkiego pod państwowym zarządem.


Nie wiem jak inni, ale ja u Zoppotera widze małą sprzeczność (raz zarząd PAŃSTWOWY jest cacy, ale tak ogólnie to jest bee, ale to chyba wina związków :wink: ) :P
 
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 1:53 pm   

janak napisał/a:


Nie wiem jak inni, ale ja u Zoppotera widze małą sprzeczność (raz zarząd PAŃSTWOWY jest cacy, ale tak ogólnie to jest bee, ale to chyba wina związków :wink: ) :P


Chodzi Ci o to, że infrastruktura ma być pod zarządem państwowym dla uniknięcia błędów popełnionych w Wielkiej Brytanii?

Śpiesze z wyjaśnieniem, że to nie jest mój pogląd, tylko koncepcja rządu i zarządu PKP SA. W taki sposób władze uzasadniają pozostawienie PLK w rękach państwa. Jesli uznałes, ze ja uwazam zarząd państwowy za najlepszy, to chyba źle sie wysłowiłem.

Co do zwiazków i zarządu państwa: Potrafi sie jedno z drugim doskonale uzupełniać w rozwalaniu przedsiębiorstw. Co zwykle obserwujemy w państwowych przedsiębiorstwach. W nielicznych przypadkach, gdy jedna z tych instytcji próbuje zrobic coś pozytywnego, to druga zanokomicie potrafi zniweczyć te wysiłki. Co równiez czasem da sie zaobserwować.

Knovaku: Jestem ostanim, który lubiłby dopłacać do czegokolwiek. Takze do kolei. Ale:
1. Lokalny transport pasażerski byłbym skłonny traktować jak straz pozarna albo policję. Potrzebne choc nieopłacalne. Długo by mówić dlaczego, ale tak bym to widział.
2. Straty PR to sa kwoty nieporównywalne z kosztami zarządu, czyli wypasionymi brykami prezesów. Ich ewentualna likwidacja nie zmieniłaby ogólnej sytuacji przedsiębiorstwa. Przyczyny tych strat to też zupełnie inne zjawiska niz wypasione bryki prezesów.

Niestety, nader często argumenty o pensjach i brykach prezesów sa chętnie traktowane przez społeczeństwo jako recepta na poprawę sytuacji. Zwłaszcza, ze w te same tony uderzają "eksperci" z kręgów Samoobrony, LPR i im podobnych. Więc ludzie tym chętniej w te bzdety wierzą. Dlatego jakiekolwiek powielanie takich argumentów zawsze spotka sie z moim zdecydowanym sprzeciwem.
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Wto Cze 21, 2005 1:55 pm   

Zoppoter napisał/a:
Grün napisał/a:
Jak to nie służy? A skąd maszynista wie, kiedy odjechać?


Z:
1. semafora
2. sygnału zawiadowcy
3. polecenia kierownika pociągu.

W żadnym wypadku z zegara, jakiegokolwiek.


Zaraz zaraz. Skoro infrastruktura to to co służy organizacji ruchu i jest nie ruchome, to zawiadowca nie jest infrastrukturą, no chyba, że przesadził i jest nieruchomy. Z nieruchomego semafora maszynista też nie dowie się czy ma jechać czy nie. A kierownik musi spojrzeć na zegarek, a jak go nie ma, to patrzy na ten na peronie, a jak ten nie chodzi to jest infrastrukturą :%
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk