Ludzie...Rozumiem potrzebę ekspresji, ale czy każdy koniecznie musi być "artystą"? Jest tyle innych specjalności, możliwości. Jak mawiają profesorowie ASP - nie musisz malować, możesz przecież zawsze sprzedawać w warzywniaku.
Radosna twórczość do szuflady - ok. Ale, na boga, do szuflady, nie na forum...
Trochę pokory.
Skoro każdy chce być artystą może na tej samej zasadzie niech każdy zechce być neurochirurgiem lub astrofizykiem?
Ludzie...Rozumiem potrzebę ekspresji, ale czy każdy koniecznie musi być "artystą"? Jest tyle innych specjalności, możliwości. Jak mawiają profesorowie ASP - nie musisz malować, możesz przecież zawsze sprzedawać w warzywniaku.
Radosna twórczość do szuflady - ok. Ale, na boga, do szuflady, nie na forum...
Trochę pokory.
Skoro każdy chce być artystą może na tej samej zasadzie niech każdy zechce być neurochirurgiem lub astrofizykiem?
Ludzie...Rozumiem potrzebę ekspresji, ale czy każdy koniecznie musi być "artystą"? Jest tyle innych specjalności, możliwości. Jak mawiają profesorowie ASP - nie musisz malować, możesz przecież zawsze sprzedawać w warzywniaku.
Radosna twórczość do szuflady - ok. Ale, na boga, do szuflady, nie na forum...
Trochę pokory.
Skoro każdy chce być artystą może na tej samej zasadzie niech każdy zechce być neurochirurgiem lub astrofizykiem?
Nie dam się sprowokować do następnej awantury, jak babcię kocham... Pocztówki bijouM są świetne moim zdaniem i pozwolę sobie wysnuć radosne przypuszczenie, że twój post, ninja, ich nie dotyczy. Co do mnie zaś - czy ja tu gdziekolwiek napisałam, że znam się na malarstwie ? Nie znam się, maluję, bo lubię, maluję, bo innym się to podoba - tobie naprawdę nie musi, przeżyję. A forum nie jest poświęcone sztuce, tylko Gdańskowi - a moje obrazki są jednym z wielu dowodów na to, jak bardzo Miasto kocham... Nie chcesz, nie oglądaj, o gustach się nie dyskutuje i masz pełne prawo do tego, żeby skrytykować moją twórczość - ale tak samo ja mam pełne prawo ją publikować na forum - choćby po to, żeby móc poznać opinie na jej temat. Dziękuję za uwagę, awanturki nie będzie.
Ludzie...Rozumiem potrzebę ekspresji, ale czy każdy koniecznie musi być "artystą"?
Na szczęście nie.
ninja napisał/a:
Jak mawiają profesorowie ASP
Profesorów ASP to ja bym wywiózł na Syberię, a tzw. artystów rozstrzelał...
I guzik mnie obchodzi co mają do powiedzenia.
ninja napisał/a:
Radosna twórczość do szuflady - ok. Ale, na boga, do szuflady, nie na forum...
Na szczęście nie jest to forum dla tzw. "artystów"po ASP, a dla miłośników Gdańska.
I bardziej do naszego forum pasuje twórczość dotycząca Miasta, choćby była naiwna i na poziomie 5-letniego dziecka, niż "wielkie dzieła" współczesnych artystów typu "g... w słoiku".
Jak ktoś ma potrzebę oglądania procesu obierania ziemniaków, albo przeróżnych przedmiotów zanurzonych w moczu, czy innych cieczach, to niech idzie do miejsc, gdzie ta "wysoka sztuka" jest prezentowana. Na naszym forum ona wstępu nie ma.
ninja napisał/a:
Trochę pokory.
Medice, cura te ipsum
ninja napisał/a:
Skoro każdy chce być artystą może na tej samej zasadzie niech każdy zechce być neurochirurgiem lub astrofizykiem?
Żeby być neurochirurgiem lub astrofizykiem potrzebne są pewne kompetencje.
Do bycia artystą nie potrzeba żadnych - wystarczy bezczelność.
"Krytykiem zostaje niespełniony artysta" nic dodac nic ujac do postów ninji.Szkoda mi jej jakas takaś może nie do-- - pieszczona nie- -- spełniona czy kto ją tam wie .
I bardziej do naszego forum pasuje twórczość dotycząca Miasta, choćby była naiwna i na poziomie 5-letniego dziecka
Danziger, nie odmładzaj mnie Ja uważam że mam poziom mniej więcej dziecka z 2 - 3 klasy podstawówki A mówiąc serio - przecież ja świetnie wiem, że nie jestem "artystką" i malować nie potrafię, że moja twórczość jest naiwna - ale sprawia mi przyjemność i pozwala mi wyrazić mój nadmiar uczuć wobec Miasta - więc malować będę, bo na szczęście żaden "profesor ASP" nie może mi tego zabronić
To bzdura, że o gustach się nie dyskutuje. Należy dyskutować, bo potem zalewani jesteśmy potokiem kiczu i tandety.
Forum, jak sama nazwa wskazuje, to miejsce wymiany myśli i opinii. Skoro ktoś ma odwagę cywilną i pokazuje swoje wytwory publicznie, powinien mieć tę samą odwagę w przyjmowaniu krytyki. Skoro towarzystwo wzajemnej adoracji skupiającej się nad obrazkami (nie obrazami) na poziomie średnio zdolnego dziecka w wieku lat 8 jest teraz akceptowane i popierane, to nie rozumiem dlaczego moja krytyka nie.
Nie jestem niedopieszczona, droga Groszek (hmm - interesujący tok myślenia - krytyczna kobieta to kobieta bez chłopa? - czyżby wynikało to w Twoim przypadku z autopsji?)
Drogi Danzigerze - winszuję metod postępowania z niewygodnymi w Twoim odczuciu członkami społeczeństwa. Jak również wiedzy na temat sztuki współczesnej, jak i sztuki w ogóle, skoro widzisz tylko takie jej przejawy jak obieranie ziemniaków. Do bycia artystą nie wystarczy bezczelność. Uważasz, że Michał Anioł, czy choćby Zdzisław Beksiński nie posiadali odpowiednich kompetencji? A co z polską szkoła plakatu? Gratuluję krótkowzroczności. To dzięki takiemu myśleniu o sztuce, jakie prezentujesz, zalewa nas fala plastikowych peruk pod Katownią, mebli wenge w każdym domu, garażowych produkcji graficznych i chińskiej tandety.
Może ktoś spojrzy trzeźwo na to, że widocznie to forum jest dla mnie na tyle cenne, że w końcu zdecydowałam się zalogować i coś napisać.
Przez wiele lat zaglądałam tutaj szukając informacji i inspiracji, i nadal uważam je za skarbnicę wiedzy. Przykro patrzeć co się z tym forum stało.
Nikt Tobie nie zabrania krytyki. Krytyka bywa twórcza, a jeszcze bardziej mądre pokazanie błędów czy niedoskonałości. Sama wiesz zresztą najlepiej.
Natomiast jeżeli tak jak piszesz, uczestniczysz w tym forum, to miejże odwagę swoje posty podpisywać swoim nickiem. Będziesz wtedy wiarygodna... A na tę chwilę.. cóż zwykła złośliwość przez Ciebie przemawia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum