Chętnie, w końcu jestem w pewnym stopniu odpowiedzialny za Jego cierpienia, niestety ja tylko angielskim władam nienajgorzej, inne języki - ech ... szkoda gadać
Ruda! Popieram Twój apel. Krzysztof rzeczywiście trktuje swoją pracę niesłychanie serio. Zasługuje na pomoc. Zaraz rzucę apel na Forum (Bla Bla Bla).
Nie odzywałem się, bo tu pełno takich, co szprechają prawie jak native speakers, ale skoro nie ma odzewu, to пожалуйста:
==============================================
Kiedy jeszcze Nogat wpadał do FISCHAU niedaleko dzisiejszego (1930) mostu kolejowego, z Elbląga można było dotrzeć statkiem do miast nad Wisłą i Nogatem bez nadkładania drogi naokoło. Połączenie to zostało w 1483 r. zniesione przez odcięcie Nogatu groblą. Elblążanie odczuli to boleśnie już kilka lat później, i zastanawiali się, w jaki sposób można by znów połączyć obie rzeki żeglowną odnogą wodną. W owym czasie (rzeka) Elbląg rozdzielała się przed BÜRGERPFEIL na dwa ramiona. Prawe nosiło nazwę Stara Elbląg, lewe KRAFFOHL albo POGGENPFUHL. To ostatnie płynęło przez HERRENPFEIL i dopiero niedaleko ujścia ponownie łączyło się z drugim ramieniem.
Naprowadziło to Elblążan na pomysł, by przegrodzić to połączenie groblą, a przed końcem skróconego biegu KRAFFOHL przekopać kanał do Nogatu. Plan ten urzeczywistniono w 1495 r. W miejscu, gdzie KANAŁ KRAFFOHL uchodził do Nogatu, zbudowano dwie śluzy, dużą i małą. Duża była zwłaszcza dla polskich łodzi (polnische Kähne), które nie nadawały się do żeglugi po Zalewie, małą przeznaczono dla łodzi rybackich. Śluzy były często niszczone przez napór lodu. Narażało to często Elblążan na znaczne wydatki. W 1695 r. kanał poszerzono i pogłębiono. Dziś (1930) służy on głównie dla ruchu pasażerskiego i towarowego między Elblągiem a Wolnym Miastem Gdańskiem.
---------------------------------------------------
Na ilustracji mniejsza śluza dla łodzi rybackich. Według informacji Hansa Preussa z 31.05.2003, po jej północnej stronie stała gospoda „Gasthaus Schmidt”, która należała do miejscowego nadzorcy śluzy, nazywanego „śluzowy Schmidt”. - Manfred Riebe –
==================================================
PS. Zostawiłem niemieckie nazwy miejscowe które pewnie mają jakieś polskie odpowiedniki. I nie jestem pewien, jaki dokładnie rodzaj łodzi określono tu jako "polnische Kähne". Reszta powinna być w miarę zrozumiała.
Wspaniale Teraz, wszystko jasne
FISCHAU – to Fiszewka (może lepiej by było, że Nogat, nie ”wpadał” do Fiszewki, a łączył się z Fiszewką)
Na mapie znalazłem BÜRGERPFEIL i HERRENPFEIL. To wyspa (wyspy) pomiędzy odnogami rz. Elbląg. Jeszcze intryguje mnie to „PFEIL”, na mapie pisane, jako oddzielny wyraz (słownik tłumaczy to jako „strzałka”, ale nie o nią, chyba, chodzi).
pumeks napisał/a:
Na ilustracji mniejsza śluza dla łodzi rybackich.
To nie błąd pumeksa, a wspomnianego w tekście, informatora (Hansa Preussa), ale na widokówce jest zdjęcie fragmentu (górnej głowy) dużej śluzy od strony kanału (komory śluzy), a gospoda stała po jej południowej stronie.
Na mapie z 1820 r. stoi, jakiś duży dom. Może to ta gospoda
Witam,
BurgerPfeil czy HerrenPfeil to nazwy geograficzne. W tekstach źródłowych pisownia jest łączna bez wyodrębniania Pfeil. Herrenpfeil występuje też jako nazwa majątku.
Nie mam teraz czasu, ale lubię takie zagadki, więc wieczorkiem jeszcze pogrzebię
Pozdrawiam
Według tego co znalazłem w google'ach, "Herrenpfeil" nosi obecnie nazwę Moczarka. "Bürgerpfeil" - to obszar podarowany miastu Elbląg w 1288 r. przez niejakiego Burkharda von Schwenden, podczas gdy Herrenpfeil/Moczarka należała nadal do zakonu niemieckiego.
Połączenie to zostało w 1483 r. zniesione przez odcięcie Nogatu groblą.
Jeszcze i to, warto by, uściślić. To "odcięcie Nogatu groblą", to usypanie wzdłóż jednej z odnóg Nogatu wału przeciwpowodziowego. Od tego czasu - głównego (jedynego) koryta Nogatu.
No i pewna pikanteria: Druga nazwa KRAFFOHL, czyli POGGENPFUHL.
Z: http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=1003
stary szkot napisał/a:
W świetle powyższego wydaje mi się, że aby przetłumaczyć sens - 16 do 18 wieczny - nazwy Poggenpfuhl, należy użyć mało parlamentarnego określenia „Kurwidołek”.
Połączenie to zostało w 1483 r. zniesione przez odcięcie Nogatu groblą.
Jeszcze i to, warto by, uściślić. To "odcięcie Nogatu groblą", to usypanie wzdłóż jednej z odnóg Nogatu wału przeciwpowodziowego. Od tego czasu - głównego (jedynego) koryta Nogatu.
Czyli w tym przypadku program tłumaczący był bliższy prawdy niż ja Zatem wprowadzamy korektę: zdanie to powinno brzmieć "Połączenie to zostało w 1483 r. przerwane z powodu obwałowania koryta Nogatu."
Przeprawa promowa o jakiej mowa istotnie działała do 2005 roku ale łączyła Bielnik Drugi z Kępkami poprzez NOGAT, a nie z Kępą Rybacką. Tam [Kępki-Bielnik II] wybudowano most w 2005 roku. Wybudowano go ponieważ odcinek drogi E7 od Elbląga do nowego dworu gd. był w remoncie lub coś w tym stylu, a przez Kępki mijając Marzęcino można dostać się do Nowego dworu gdańskiego zkąd ponownie dało się wjechać na E7...
Most Bielnik Drugi-Kępa Rybacka został zbudowany przynajmniej w 1998 lub wcześniej, raczej wcześniej. W 97 na Kępę przeprowadził się mój wujek i już wtedy u niego bywałem.
Proszę zwrócić uwagę na elipsę która zakreśla punkt w którym rozdziela się Stary Kraffhol z Kanałem Jagiellońskim.
Niemal rok temu jak i dwa lata temu płynąłem Kanałem J. od Elbląga w stronę Nogatu. W tym właśnie miejscu doskonale widoczna jest pozostałość po Starym Kraffhol-u mianowicie widać lekko zarośniętą zatokę o szerokości około 5-6 metrów oczywiście w Lipcu-Sierpniu zatoczka porośnięta jest gęstą trzciną i jest wtedy słabo widoczna. Wpływałem w nią na głębokość około 4-5m dalej się już nie dało z powodu gęstej trzciny. Wcześniej nie miałem pojęcia iż tam był jakikolwiek ciek wodny.
Proszę zwrócić uwagę na elipsę która zakreśla punkt w którym rozdziela się Stary Kraffhol z Kanałem Jagiellońskim.
Stary Kraffhol jest zauważalny z lotu ptaka aż do Zalewu, ale nie wiedziałem, że można w niego wpłynąć (choć nie za daleko).
Mniej zauważalna jest pozostałość po odejściu do odnogi kanału, w której była druga śluza, która służyła kiedyś łodziom rybackim.
Cytat:
zbudowano dwie śluzy, dużą i małą. Duża była zwłaszcza dla polskich łodzi (polnische Kähne), które nie nadawały się do żeglugi po Zalewie, małą przeznaczono dla łodzi rybackich.
Mniej wiecje tam znajduje sie ta zatoczka jak juz pisałem wplynac mozna jedynie na jakies 5 moze 7 metrow...
Osobiscie wpływalem tam kajakiem jedynie na 4 metry dalej nie widzialem potrzeby. Tymbardziej ze do zatoczki wplywalem tylko z powodu plynacej srodkiem lodzi z silnikiem motorowym.
W zime jakies 3 lata temu spacerowałem tam tedy, widac dobrze ze wychodzi z tam tad jakis row niestety nie pamietam za dobrze jaki był dlugi, co do jego glebokosci to dla mnie zagadka poniewaz jak mowie byla zima wiec śnieg lud etc.
Blizej mojej wioski Bielnik Pierwszy z opowiadan wujka dowiedziałem sie ze pod kanałem jagiellońskiem jeszcze 30 moze 35 lat temu biegl tunel na wyspe nowakowska. W tym czasie zachowalo sie wejscie i kilka metrow korytarza w chwili obecnej nie ma sladu nawet po wejsciu, bynajmniej takowych nie znalazlem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum