Nic podobnego nigdy nie wpadlo mi w oko. Ale pewna nie jestem, bo jakoś dokładniej po Bysewie nie wędrowałam - tamtędy najczęściej to się tylko przejeżdża.
_________________ When a man is tired of Gdańsk he is tired of life /niby Oscar Wilde/
Nic podobnego nigdy nie wpadlo mi w oko. Ale pewna nie jestem, bo jakoś dokładniej po Bysewie nie wędrowałam - tamtędy najczęściej to się tylko przejeżdża.
Też nie pomnę, włóczyłem sie w tamtym rejonie jakiś czas temu, mam wrażenie jeszcze coś tam stoi chyba...
Ale przy okazji szperania za Bysewem trafiłem na coś ciekawego - polecam!
_________________ "A ja sobie jeżdżę na motorowerze i nocą na szosie łapię w worek jeże..." (Jan Krzysztof Kelus)
Też nie jestem pewien, ale coś podobnego wraz z kompleksem zabudowań gospodarczych się w tej okolicy znajduje. Jakieś 2-3 lata temu był tam ośrodek dla trudnej młodzieży, nie wiem, czy nadal funkcjonuje.
Właśnie doczytałem to w knovakowym linku:
Cytat:
Latem liście drzew zasłaniają całą resztę: secesyjny, nazywany przez miejscowych "pałacem", dwór Roemerów, w którym dziś mieści się ośrodek Monaru
Ja tez szperałam i też trafiłam na tego Wencla, o tutaj:
http://www.yass.art.pl/pr...ex.php?list=all
Początkowy wywiad można (a może trzeba?) szybciutko przewinąć, aby dojśc do 'Kaszubskiej drogi'. A to juz warto poczytać.
A na końcu autor pisze m.in.:
"BYSEWO (dawniej Bisau) - wieś z ruinami cegielni, jeszcze bliższa terytorialnie Kaszubom niż Matarnia; dziś dzielnica Gdańska; obok pas startowy lotniska (kiedyś były tu gospodarstwa rolne, m.in. babki Grassa); w miejscu dawnego dworu niemieckiego zarządcy stoi trzyklasowa szkoła, którą miałem zaszczyt ukończyć. ;)"
Czyzby o ten dworek chodziło?
_________________ When a man is tired of Gdańsk he is tired of life /niby Oscar Wilde/
Temat już zdaje się umarł, ale dzisiaj tam (w Bysewie) byłem i wygląda na to, że po założeniu dworskim zostało coś ciekawego. Niestety nie miałem aparatu.
Patrząc na topograficzną mapę, na wschód od krzyża wzdłuż drogi jest jakiś sklep, znaczy piwnica na około 8 metrów długa i niewiele mniej szeroka, z zamurowanym wejściem, ale wybitymi otworami ?okiennymi. Zagospodarowana przez towarzystwo biesiadujące. Ale wewnątrz w ciemności majaczyła bardzo ciekawa konstrukcja nośna. Warto się przyjrzeć. Jeśli jeszcze raz przejadę to zrobię zdjęcia.
Aha i ostał się budynek cegielniany na północ od dworu. Jest ocieplony i otynkowany, ale kształt okienek go zdradza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum