Od pewnego czasu chodzi za mną pomysł na sprzedanie garści informacji na temat tego przeróżnego żelastwa, jakie pomontowane do ścian i innych elementów ruchomych obiektów zabytkowych.
Założenie wątku uzasadnia zapotrzebowanie społeczne, (naduś sobie) a jakie, to się dopiero okaże.
Mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego kolejny blog. Proszę pytać albo poprawiać. Nie ma pytań głupich, są co najwyżej takie odpowiedzi a i nikt nie jest na tyle mądry, by nie mógł dowiedzieć się czegoś nowego. Na przykład ja.
Zupełnym przypadkiem na dzisiejszym objeździe, spotkałem osobę straszliwie poważnie zajmującą się, najogólniej mówiąc, dawną stolarką budowlaną, kolorami i takimi tam sprawami. Może da się skaptować na forum, jak nie to w innych miejscach będzie można poczytać co nieco.
Na początek dwa elementy, jakie równolegle fociliśmy. Zawias okiennicy i ustrojstwo blokujące okiennicę przy ścianie drewnianego budynku.
Inny zawias tego typu, wydobyty z żuławskiej gleby, następnym razem pokażę.
Przepraszam, że to tak długo trwało. Zabiegany trochę jestem.
Niżej części zawiasów montowanych w drewnianych ramach i słupach bram. Technika wykonania wszędzie ta sama. W zależności od przeznaczenia, to jest ciężaru elementu jaki miał być zawieszony, detale te różniły się wielkością.
Kute były oczywiście ręcznie z dwóch różnej grubości podłużnych elementów żelaznych. Grubszy zakuwano z jednej strony w grot, służący do wbicia w drewno, w drugim końcu rozkuwano otwór. W nim następnie zakuwany był trzpień, wykonany z tego mniejszego kawałka, wspomnianego na początku. W zależności od mody, zamówienia czy fantazji kowala był to prosty pręt ucięty równo albo zakończony główką. Zawiasy obsługujące okna i okiennice często bywały lekko zwężane u góry.
Dolny odcinek trzpienia rozkuwany był na płasko i formowany w fantazyjne nierzadko wzory. Tu mamy przykład grotu.
Służyły one do dodatkowego podparcia całej konstrukcji. Ten fragment mocowany był do ściany gwoździem. I tu ciekawostka taka. W zależności od typu używanego gwoździa, to jest okresu historycznego, otwór był albo prostokątny, albo okrągły.
A tak w ogóle broniony jest doktorat na temat stolarki i można mieć nadzieję, że ukaże się drukiem. Z całą pewnością znajdzie się tam więcej informacji i to w dodatku uporządkowanych. Jak będę coś wiedział, dam znać.
Edycja
Pudełko zapałek podrzuciłem dla wyłapania skali artefaktów.
Dostojny, zarażasz
Stoi sobie (jeszcze) w Trutnowach taki smętny destrukt niegdyś pięknego, a od dawna niekochanego domu. A na nim siła okuć wszelakich.
Faktycznie, zaraza jakaś. Moje kobiety wróciwszy z wojaży dalekich, przyznają że zamiast podziwiać plenery bliższej i dalszej zagranicy, bram wypatrywały.
Piękne te okucia.
Ponieważ wątek wziął się z pytania o różnicę pomiędzy tym co w elementach murowanych montowano a tym co do drewna przeznaczano, niżej typowy trzpień wmurowywany w słupy i ściany. Oczywiście grubość i ogólne mówiąc, kształt fragmentu zamurowywanego, bywała różna ale zasada była zawsze ta sama.
Na czymś takim zawieszano bramy na przykład.
Tutaj można zauważyć wtórną adaptację typowo "drewnianego" zawiasu, do słupa murowanego.
Domów murowanych jeszcze nie lustrowałem, tu jeszcze jeden drewniany, z 1847 r., w nadmotławskiej części Krępca. Inaczej niż w Trutnowach (patrz wyżej), tutaj cały osprzęt wydaje się pochodzić "z jednej bajki".
No tak. Oczywiście pisząc, że osprzęt jest cały z jednej bajki, nie miałem na myśli obróbek blacharskich, ani tym bardziej tych okien w szczytowej ścianie
A na co to komu? Osoby prawdziwie zainteresowane tego typu detalami, da się policzyć na palcach.
Niżej archiwalne zdjęcie Schmida z zaznaczonymi zawiasami w stanie (podejrzewam) ówcześnie dobrym. Zdjęcie bez czerwonych kresek tutaj.
Takie tam różności z Myszewa. Żeby nie było, że o samych zawiasach, na początek znane starszemu pokoleniu proste urządzenie do oczyszczania butów z błota. (fot. 1) Przed zabetonowaniem wszystkiego i wszędzie, właśnie wszędzie montowano takie skrobaczki. Miały różne kształty. Jednak zawsze był to kawał grubego żelastwa, ustawionego pionowo w niewielkiej odległości od podłoża. Łatwiej się sprzątało okolicę urządzenia.
Zdjęcia 2 i 3 pokazują zespolenie skrzydła żeliwnej bramy ze słupem. Tutaj są to obejmy podtrzymujące okrągły, pionowy fragment konstrukcji skrzydła. Brama w całości w tym miejscu.
Na zdjęciu 4 po jego prawej stronie, niewyraźnie widać trzpienie jakimi wzmacniano osadzenie drewnianej futryny w ścianie. Popularny patent, który przeoczyłem na miejscu. Poprawię się. W dolnym rogu znany już wszystkim zawias łączący drewnianą futrynę ze skrzydłem drzwi.
I na koniec sposób osadzenia drewnianych drzwi w ścianie budynku. Coś podobnego do tego, co w tym przypadku wmurowano w ścianę, mam gdzieś. Postaram się znaleźć. Kształtem przypomina element pokazany wyżej na zdjęciu D 1 jpg. Tyle, że trzpień wpuszczany w ścianę był dłuższy. Zresztą to na D 1 też zamontowane było w ścianie, prawdopodobnie.
Okna w dawnym domu nauczyciela w Tiegenhagen. Później, przez długie lata, dom robił za plebanię. Zachowało się kilka okien skrzynkowych, w międzyczasie zmodernizowanych. Skrzydła wewnętrzne wymieniono. Na zewnętrznych zachowały się powszechnie stosowane w latach międzywojennych blokady (zamykacze takie) skrzydeł i nieodzowne haczyki zabezpieczające okna przed uszkodzeniem przez przeciągi czy wiatr. Tyle, że haczyki jakieś współczesne bardziej się zdają. Na tych terenach stosowane były dawniej osobliwe oczka. Spróbuję znaleźć to ustrojstwo. A póki co Cyganek.
Kołatka na drzwiach tego niesamowitego kościoła w Palczewie i trzymadełko służące do przyciągania drzwi na przykład.
Trzymadełko wydarłem ziemi i przywróciłem do życia. Nie żeby tam od razu jakieś wykopaliska. Na tym się nie znam kompletnie. Naszło mnie kiedyś na niwelację gruntu wokół starego domu. Dokopałem się do pragermańskiego klepiska, wydobywając po drodze masę gruzu i takie tam cudeńka.
Na tym poprzestałem.
Bo aż tak szurnięty, żeby sobie podwórko ryć do piachu, to ja nie jestem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum