Witam! Mam olbrzymie pragnienie zdobycia informacji n.t. w/w poligonu. W latach 80. często udawałem się tam z kolegami, by zbierać łuski karabinowe i pistoletowe. Był tam jeden bunkier i jakieś betonowe tunele. Jednak nigdy nie widziałem tam żadnych wojskowych, z czego wniosek, że wówczas był on już nieczynny... Czy ktoś coś wie na jego temat albo wie, gdzie takie informacje można zdobyć? Z góry dzięki za pochylenie się nad ów zagadką
Był to poligon jednostki z Łąkowej, pamiętam jak Lubuską jeździły T-34 i SU-76. Wojsko maszerowało w kolumnach czwórkowych i często "zaopatrywało" się w sklepie przy ul. Lubuskiej
Ja pamiętam, że jeszcze na początku lat 80 znajdował się tam "Małpi Gaj" a w jego okolicach stało działo samobieżne i chyba miał polskie numery taktyczne. Potem zaczęli budować osiedle i tak się wszystko rozsypało. Jeszcze do dnia dzisiejszego jest stara strzelnica.
ja ze swojego dzieciństwa dokładnie pamiętam tamte bunkry, żeby udać przed kolegami zaszpanować wiedzą mówiłem że jest tam pewnie bunkier Hitlera a w latach 70 było tam ponoć ogromne pole kartoflane, należące do pewnego bogatego człowieka który mieszkał gdzieś w okolicach Pobiedziska. Tak bynajmniej kiedy s słyszałem od mojego ojca.
PS. swoją drogą bardzo ciekawi mnie ten stary dom, po lewej za wierzbami, często chadzało się tam zrywać bzy latem, ale wracając do domu-zbudowany w początkach XX wieku, dość ładny, ciekawi mnie czemu tam stoi tak sam, czy były tam kiedyś jakieś inne domy, może jakaś wieś tam była, czy coś...
rozmawiałem dziś z ojcem, więc dodaję nowe informacje, być może wiadomo wszystkim 9a może i nie) że poligon nie zajmował tylko samej dolinki, tam była strzelnica i magazyn amunicji (prawdopodobnie ten mały biały budyneczek zrównany z ziemią), a co ciekawe mój ojciec odbywał tam przeszkolenie z rzucania granatami zimą 1969. a co do faceta który miał tam pole nic się więcej nie dowiedziełm
Kiedyś za młodu dorabiałem sobie z ojcem na terenach nowego Chełmu przy zbiorze buraków.Ten gość który był właścicielem miał na nazwisko Stopnowicz jak się nie mylę.Ojciec mówił mi że gościu był bardzo majętny.
Nie pamiętam dokładnie,ale wiem że zaczynały się tuż za końcem Pobiedziska,w miejscu gdzie dziś przebiega ulica Armii krajowej i ciągnęły się aż do Łostowic.Moi rodzice którzy mieszkają na Pobiedzisku mówili że właściciel tych ziem miał na ich ulicy stajnię dla koni.
nic mi nie wiadomo o żadnym morderstwie a z tym właścicielem to się zgadza z tym co mówią moi rodzice, ale dodatkowo wiem że facet nie miał jednej nogi
Koledzy, ja pamiętam morderstwo tylko nie wiem czy o to zabójstwo chodzi. Mianowicie w połowie lat 70 przy schodach które prowadzą z ul. Szarej na osiedle Wzgórze Mickiewicza tak mniej więcej w połowie drogi Skorpion zabił kobietę którą zaciągnął w pobliże takiego sporego krzaka róży który rośnie do dnia dzisiejszego.
Ja tego nie widziałem ale jak przeprowadzali wizję lokalną to ludzie mało go nie zlinczowali. To tyle jeżeli chodzi o tę historię. Natomiast ten mały domek to było nic innego jak zabudowanie strzelnicy. Pamiętam jak byłem bardzo mały jeden z moich kolegów zaproponował mi wyprawę po łuski właśnie na strzelnicę i złapali nas żołnierze i dostaliśmy po sześć pasów za łażenie po poligonie. To były czasy było minęło
nic mi nie wiadomo o żadnym morderstwie a z tym właścicielem to się zgadza z tym co mówią moi rodzice, ale dodatkowo wiem że facet nie miał jednej nogi
Z tego co wiem nie miał ręki.Jakiś rok temu zmarł.
czy chodzi o ten poligon bardziej strzelnicę, który zaczynał się na końcuMadalińskiego, a kończył się gdzie teraz jest nowa Wilanowska ?
Jeżeli tak to z tym miejscem wiąże się pewna przykra historia. Na skarpie gdzie kopało się łuski, mniej więcej w 90 - 92 r. trzech chłopaków wykopało sobie dużą dziurę/jamę i zwalił się na nich piach. Dwóch z nich niestety wtedy zginęło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum