Wysłany: Sob Paź 21, 2006 6:47 pm Karpie na Kronprinzenweg?
Wedrujac w myslach po dawno niewidzianej Magicznej Dzielnicy wspominam miejsca, od zawsze mnie intrygujace, o ktorych dawnym przeznaczeniu nigdy nie bylo dane mi sie dowiedziec.
Na dolnej Podlesnej, za plotem Trojki znajdowala sie niecka, otoczona z trzech stron walem wysokosci ok 1,5-2 m, z czwartej zas stromym zboczem Gory Filozofow. W dziecinstwie miejsce zabaw, a potem w licealnych latach plac gry w pilke oraz miejsce uprawiania rzutu atrapa granatu ( na egzotycznych, wydawaloby sie dzis, zajeciach z PO ). Na skraju placu ostal sie niewielki murowany obiekt ( o bazie 1,5 metrowego kwadratu i takiej tez wysokosci), zwienczony metalowymi kratkami (zalaczam przypadkowe zdjecie sprzed ok 30 lat dajace pewne wyobrazenie). Calosc sprawiala wrazenie miejsca po dawnym stawie czy tez zbiorniku retencyjnym. Nikt jednak nie potrafil powiedziec jakie bylo jego rzeczywiste przeznaczenie. U schylku komunizmu pozwolono na wybudowanie na czesci placu knajpy o watpliwej renomie, ktora zepsula obraz tego sympatycznego kiedys zakatka.
Ostatnie wspaniale zdjecia lotnicze Rolanda przypomnialy mi to miejsce, gdyz wydaje sie, ze rzeczywiscie wypelnione bylo woda. Na googlowskich mapkach zaznaczylem krzyzykiem polozenie murownego obiektu, ktory, byc moze do dzis istnieje - domyslacie sie jego przeznaczenia?
I co dziwne - na zadnym z dawnych planow nie znalazlem sladu zbiornika wodnego, a w poblizu nie ma zadnego cieku.
Ten suchy zbiornik i mnie zawsze intrygował. O tym że, był to zbiornik wodny świadczy ta betonowa zastawka, typowa dla zbiorników o niewielkim przepływie wody (n.p. stawy rybne). W ceowniki (na zdjęciu pod psim nosem) wkładać można deski, a ich ilość decyduje o poziomie piętrzenia. Woda przelewająca się nad najwyższą wpada do tej betonowej studni, a dołem odprowadzana jest poza groblę piętrzącą. O tym, że 29 r. była tam woda zaświadcza zdjęcie. I to jest jasne.
Zagadką jest to: skąd brała się ta woda i gdzie odpływała, a nawet, była spuszczana (przy opróżnianiu zbiornika ilości wody są sporo większe). W dolince powyżej brak jakiegokolwiek źródełka. Większość źródełek pod krawędzią wzgórz morenowych i płynących od nich cieków zanikła, lub wyraźnie zmniejszyła ilość wody w wyniku robienia ujęć wody dla wodociągów. Tak pozostały tylko w nazwie sopoty (szypoty) w Sopocie (Sopotach). Ale o takim ujęciu w tym rejonie nic mi nie wiadomo, a i na starych mapach nic tędy nie płynęło. Zbiornik retencyjny na wody opadowe w tym miejscu jest nie uzasadniony ze względu na bardzo małą zlewnię i w konsekwencji znikomą ilość wody nawet przy dużej ulewie. Ale jeśli takie wody opadowe, rzeczywiście, zaczęły by płynąć doliną, logiczną drogą ich przepływu były by piwnice Topolówki wybudowanej w dnie doliny poniżej.
Może waśnie to jest powodem powstania inwestycji.
Jeśli tak było, pozostają pytania: gdzie odprowadzić wodę po ulewie, co to za woda na zdjęciu (taki zbiornik powinien być pusty jeśli ma przyjąć nagłą wodę), skąd ta widoczna woda? (może zbiornik sztucznie nawodniony, na przykład, dla celów rekreacyjnych).
Zimą w którymś, z wczesnych 60-tych lat, roku komitet rodzicielski Topolówki "załatwił" strażaków, którzy lejąc przywiezioną wodę utworzyli lodowisko na dnie zbiornika. Jeśli dobrze pamiętam, lodowisko było tylko jednej zimy bo w następny roku zima była łagodna i nie było to możliwe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum