Być może ten temat już był.Ciekawi mnie ogromnie czy zachowały sie jakieś dawne zdjęcia obiektów sportowych na terenach przylegajacych do stadionu miejskiego MOSiR / do niedawna GKS Wybrzeże? .W archiwum GKS zachowało się parę, ale tylko z lat powojennych.Z kąpieliska nic. A Kampfbahn Niederstadt otwarto uroczyście 8 maja 1925r. Kapielisko nad dawną fosą otaczajacą bastiony i wały, baseny i zespół boisk. Musiał to być obiekt atrakcyjny skoro później trafił nawet do literatury. Tu przecież nauczył się pływać "na wędce"grassowy Joachim Mahlke, z podziwem wspominał obiekt Brunon Zwarra. Baseny istniały jeszcze po wojnie, niestety w coraz gorszym stanie. Z dokumentacji GKS wynika, że kilkakrotnie przygotowywano ich remont.Niestety.W końcu parę lat temu resztki zasypano ziemią budując mini-tor żużlowy. Również resztki charakterystycznej wieży do skoków rozebrano przy okazji rekultywacji brzegów opływu Motławy.Boiska również zarastały zielskiem.Dziś warcza tam tylko żuzlowe motocykle.Teren jest ogrodzony i prawie niedostępny.Czasem kopią tam piłkę chłopaki z okolicy.Wkrótce zacznie się na części terenu budowa obiektów handlowych. Wprawdzie MOSiR ma ambitne plany reanimacji hali sportowej i stadionu ale czy starczy chęci i kasy?Tyle nowych superobiektów sportowych ma w Gdańsku powstać. Czy ktoś z forumowiczów tam pływał ,grał i zrobił zdjęcia?
Ja owszem, kąpałem się tu nieraz, zwłaszcza, że mieszkam 200 metrów obok. Niestety było to w tym roku i rok temu. Ale wieżę do skoków dobrze pamiętam, z tym że zdjęc zero.
To miejsce na zdjęciu dzisiaj też jest kąpieliskiem, tyle, że samowolnym. Pod tym niebieskim płotem na południowym stoku dzieciaki grzeją się w słońcu, większośc lata spędzając na skakaniu do Opływu. Kąpią się też chętnie pod mostem na ul. Zawodników i pod tym obok - dawnym mostem kolejki wąskotorowej.
Jest też jeden Forumowicz, który tu spędził dzieciństwo, ale jak będzie chciał, to sam opowie.
U Sabaotha jest na stronie zdjęcie lotnicze tej części miasta. Skopiowałem sobie w tej małej rozdzielczości. Zrobione zaraz po wojnie, bo widac same ruiny.
Ale ciekawy jest właśnie omawiany stadion.
Zauważ, że nie ma jeszcze wałów, czyli trybun. Moi sąsiedzi twierdzą, że wały były sypane z gruzu wywożonego ze starówki (300 km>>). Na Olszynce jest kilka takich miejsc, gdzie gruzy wywożono i składowano przez jakiś czas. Sam, kopiąc fundamenty pod dom, wyciągnąłem kilkadziesiąt pięknych wygładzonych brukowców i całe fury cegieł.
Nie wiem czy z tym wałem na stadionie to prawda, ale chętnie bym tam pogrzebał w ziemi i wyciągnął jakiegoś rzygacza. Jeżeli masz dostęp do archiwów GKS, to sprawdź może kiedy i jak budowano trybuny.
Przy okazji mam prośbę do Sabaotha:
Mógłbyś mi na maila wysłac to zdjęcie w maksymalnej rozdzielczości?
Z góry dziękuję.
Hudyjan
Ze zdjęciami basenów w okresie świetności może być problem gdyż dokonały swego żywota pod koniec lat 60-tych. Dzika skocznia nad opływem funkcjonowała w zasadzie do momentu rozbiórki, choć była świadkiem kilku nieszczęśliwch wypadków. Z początku lat osiemdziesiątych, pamiętam na terenie basenów piękne osty i niczego sobie pokrzywy. Boiska umiejscowione kiedyś od strony Bramy Maratońskiej miały więcej szczęścia, tj. funkcjonowały do momentu wybudowania na tym terenie, niskiej zabudowy z przeznaczeniem na handel i małą gastronomię. Zdarzyło mi sie nawet zdawać na jednym z tych boisk egzamin na kartę rowerową Bodaj dwa razy korzystałem z lodowiska na terenie stadionu, raz na mniejszym boisku, raz na torze żużlowym.
Wysłany: Sob Wrz 09, 2006 12:58 pm Stadion Gwardii
W dokumentach nie wspomniano z czego usypano wały trybun, ale wielokrotnie przekonywaliśmy się że z gdańskiego gruzu.Przy okazji róznych prac np układania kabli oprócz cegieł wydobywano wiele drobiazgów: resztki porcelany, sztućce, butelki /niestety puste/,ja kiedyś znalazłem klamkę od jakiejś bramy, bo bardzo pokaźnej wielkości w kształcie lwa i szyld od tego zamka - też pięknie zdobiony.Wymieniłem to na jarmarku.W wiekszości te rzeczy miały ślady kontaktu z ogniem. Dokumentacja jest skromna i dotyczy okresu od adaptacji stadionu dla potrzeb żużla - od lat 1962-1964.Starsze rzeczy są pewnie w archiwach wydziałów administracyjnych Policji, bo przecież stadion przez wiele lat był "mielicyjny".Jeszcze gdzieś przeczytałem,że gdy wiosną 1945 z Gdańska ewakuowali się Niemcy, na Kampfbahn Niederstadt spędzano pozostawione zwierzęta - pewnie dlatego, że niedaleko rzeźni. Trybuny usypano w latach pięćdziesiatych, bo na zdjęciu z 1957 juz jest brama wejsciowa tzw. Maratońska. Pamiętam że przed modernizacją na bramie była tablica, że obiekt z funduszy Totalizatora Sportowego chyba zmodernizowano, bo Totalizator istnieje od 1956 roku, więc na zbudowanie byłoby za późno.Starsi mieszkańcy wciaż nazywają stadion " Gwardia".
Brama stadionu Gwardii.jpg
Plik ściągnięto 40257 raz(y) 71,67 KB
GKS boczne boiska.jpg W oddali widać wieżę do skoków na kapielisku
Na początku lat 60-tych wielokrotnie kąpaliśmy sie w kąpielisku o którym powyżej. Obiekty byłu w całkiem niezłym stanie technicznym. Skakaliśmy z wieży bez żadnego problemu. Na kąpielisku bywało mnóstwo ludzi i to nie tylko z najbliższych okolic (sam docierałem tam z rejonu Heweliusza). Nie chcę w tym miejscu konfabulować, ale wydaje mi sie (nie mam 100% pewności - wspominal o tym rownież przyjaciel, który mieszkał na ul. Szczyglej), iż w poczatkowym okresie czasu funkcjonował tam chyba nawet ratownik. Kąpielisko zostało "załatwione" nie tyle przez zaniedbanie obiektów technicznych, a (zdecydowanie) przez koszmarny stan sanitarny wód opływających Gdańsk. Kąpiel w póżniejszym okresie w Opływie Motławy, Kanale Raduni i innych "ciekach" wodnych, groziła złapaniem ..... wszystkiego (a znam przyjemniejsze sposoby).
Dodam, iż wcześniej jakość wód była taka, iż zarówno na opisanym kapielisku przy GKS-ie, ale i nad Kanałem Raduni pomiędzy Małym Młynem a dzisiejszą Kawiarnią Vinifera(tam gdzie stoi budynek NOT-u), dalej przy ul Więcierze, oraz w miejscu rozlewiska gdzie Kanał łączy sie z Motławą funkcjonoiwały "dzikie plaże i kąpieliska" masowo odwiedzane przez gdańszczan. Podobnie wielokrotnie kąpałem sie na Ołowiance skacząc z mostu kolejowego obok tzw. koszarek o betonowej konstrukcji (rodzaj poniemieckich barek wykonanych z betonu - niektóre były zamieszkale). Ciekawe było to, iż ta część opływu Motławy była doskonała do kąpieli bo tuż obok znajdował sie zrzut gorącej wody z Elektrowni Ołowianka co powodowało, iż z jednej strony było tam mnóstwo ryb (rany julek jakie bolenie tam chodziły), a z drugiej, temeratura wody była wyższa niż gdzie indziej.
Pamiętam, że za stadionem był mały basen i plac zabaw. Najciekawszym obiektem na tym placyku była mała rakieta (taka mała V2 )
Do diabła...... masz recht..... Wiesz, jak sie pisze takie rzeczy to mam czasem wrażenbie, że sie jakieś szufladki otwierają w mózgowiu, a poza tym ty miałes tam nieco bliżej niż ja...
Ukłony
Wysłany: Nie Wrz 10, 2006 7:40 pm Yes yes rakieta była the best
Wsród archiwalnych dokumentów najwieksze wrażenie robi futurystyczna wizja p.n."Ośrodek Sportowy GKS" z 1974 roku.Autostrada E-81 własnie po estakadzie nad starym kąpieliskiem,pływalnia odkryta,pływalnia kryta,lodowisko,sale gier,bary,kawiarnie,korty i kapielisko nad opływem - 50 m od przystanku SKM mniej wiecej tam, gdzie dziś stoi stacja paliw LOTOS.
Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 7:38 pm Taka moja kurza natura
Jak tylko widzę kupę /makulatury/,zaczynam grzebać.A kiedy widzę,że ileś osób dołączyło do swoich zbiorów ściagnięty dokument, który skończyłby w śmietniku, to mam radochę jakbym zniósł jajo.Ko,ko,koooo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum