Aleksandra Kozłowska 17-05-2005 , ostatnia aktualizacja 17-05-2005 20:35
W środę w Muzeum Narodowym w Gdańsku w ramach Wieczorów z Memlingiem kustosz Beata Sztyber i dyrektor zoo Michał Targowski opowiedzą o zwierzętach występujących w tryptyku Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny"
O średniowiecznej zwierzęcej symbolice opowie podczas jutrzejszego Wieczoru z Memlingiem Beata Sztyber, kustosz Muzeum Narodowego w Gdańsku. Z zoologicznego punktu widzenia o zwierzętach, do których podobne są Memlingowskie czarty z piekła rodem, mówić będzie Michał Targowski, dyrektor zoo w Oliwie. Aby obraz był pełen, Targowski pokaże kilka zwierząt.
- Na pewno przyniosę węża - wrednego, podłego dusiciela - śmieje się dyrektor zoo. - Diabły w "Sądzie Ostatecznym" mają też pyski małp i lwów, nogi emu czy może kazuara, który ma wściekły, nieobliczalny charakter. Znam ten tryptyk dość dobrze, bo w dzieciństwie byłem nim straszony.
Zwierzęta w średniowieczu często miały podwójną symbolikę - dobra i zła. - Tak było na przykład z pawiem - mówi Beata Sztyber. - Pawi ogon ma jeden z szatanów (paw oznacza tu pychę), ale pawie skrzydła mają także anioły (w tym wypadku paw symbolizuje wieczność i zmartwychwstanie). Podobnie jest z jeleniem. Zazwyczaj oznaczał duszę czerpiącą ze zdroju wiary, ale gdy diabeł ma rogi jelenie, oznacza to jego groźną broń, którą biednego człowieka może śmiertelnie przygwoździć.
Muzeum Narodowe, Gdańsk, ul. Toruńska 1, czwartek, godz. 18, wstęp wolny
Ponieważ raz jest mowa o środzie, raz o czwartku, sprawdziłem u ŻRÓDEŁ - chodzi o czwartek, od godz. 18°° do 20°°.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum