watpliwości czy to Uphagen ( kto wysnuł, że to Uphagen?)
Ja osobiście myślę że jest zapewne małe podobieństwo do poniższego Ex-librisu/Portretu Matthaeusa Deisch z 1755 roku na podstawie obrazu jaki wczesniej malował ten sam artysta Olaf Jensen Kölmer przedstawiającego Piotra Uphagena (1704-1755) ojca Jana Uphagena.
Najprawdopodobniej jest to tylko pozostałość zdjęciowa z ich archiwum. Ja myśle że jest to zaginiona miniatura ale sprawdze jeszcze może w Muzeum w Norymberdze. Mam nadzieję że nam odpowiedzą. Jak sie coś więcej dowiem to wam napiszę.
Nie jestem nawet pewny czy to jest orginalna praca Daniela Chodowieckiego, więc sam popytam
princessita napisał/a:
Dla mnie nie jest to Chodowiecki z tego co wiem ten artsyta nie przepadał za wielkimi formatami obrazów i chyba nie wychodzily mu najlepiej.
No i jest odpowiedz z Muzeum w Nürnberg
Cytat:
Muzeum w Norymberdze posiada w swojej kolekcji owalny obraz olejny na płótnie " Frau in Danziger Tracht". Jego wymiary to 85cm x 63cm. Obraz jest jedynie przypisany Danielowi Chodowieckiemu. Obraz jest obecnie przechowywany w muzealnym magazynie i w tej chwili nie jest wystawiony dla zwiedzających. Niestety muzeum ma tylko czarno białe zdjęcie tego obiektu.
Wychodzi na to że są pewne wątpliwości czy obraz jest autentycznym dziełem naszego artysty.
Powracam jeszcze do hipotetycznego portretu Uphagena, w dzienniku Chodowieckiego jest taki zapis: "( Kapitan Gellentin) Na odchodne zapytał mnie, czy jest w Berlinie jeszcze inny Chodowiecki, który namalował kiedyś portret Uphagena. Oświadczyłem, że to ja byłem jego twórcą."
Także rodzina Uphagenów postanowiła zamówić u mistrza portret rajcy Petera. Jednak Chodowiecki odmówił, nie miał czasu jeździć, zapewne nawet kilkukrotnie, do Petera przebywającego latem z dala od zgiełku miasta, w swym dworze w Strzyży.
Chodowiecki na moście Jannowitzbrücke w Berlinie. Obecny most zbudowano w 1822, dzięki pomocy finansowej producenta bawełny Christiana Augusta Jannowitza.
Na stronie miniatur Wilnitsky'ego pojawiła się sliczna miniaturka Chodowieckiego z lat 1795 - 1800 przedstawiającą Eleonore Wilhelmine Lengnich,żonę gdańskiego pastora i uczonego Carla Benjamina Lengnicha.
Na stronie miniatur Wilnitsky'ego pojawiła się sliczna miniaturka Chodowieckiego z lat 1795 - 1800 przedstawiającą Eleonore Wilhelmine Lengnich,żonę gdańskiego pastora i uczonego Carla Benjamina Lengnicha.
No tak miniatura pani Eleonory Wilhelminy Lengnich bardzo ładna, bo przede wszystkim gdańska.
Niestety pan Boris Wilnitsky właściciel sklepu Wilnitsky Fine Arts twierdzi że wszystkie jego miniatury na sprzedaż mogą być przypisane Danielowi Chodowieckiemu. Ma ich wszystkich razem chyba 11-cie, sami zobaczcie w jego wyszukiwarce wpisując hasło Chodowiecki. Wszystkie pokazane miniatury są przypisane (“Attributed”) do Chodowieckiego KLIK
Moim zdaniem mimo zbieżności tego obiektu z Gdańskiem, jak to nadmienia w swoim ogłoszeniu jest bardzo mało prawdopodobne aby ta miniatura z lat 1795 - 1800 przedstawiająca Eleonore Wilhelmine Lengnich była wykonana przez naszego artyste.
Daniel Chodowiecki rozpoczynał swoją kariere jako malarz miniaturzysta ale potem zajmował się głównie rytownictwem bo prawdopodobnie było to bardziej opłacane. Bardzo ciężko jest potwierdzić niezaprzeczalną autentyczność jego miniaturowych prac artystycznych.
Jak wcześniej nadmieniłem Daniel Chodowiecki był autorem wielbionym, często kopiowanym w swojej epoce oraz naśladowanym przez póżnijsze pokolenia nowych artystów.
Dla zainteresowanych idealnym przykładem może być tutaj wcześniej przedstawiona malowana miniatura na kości słoniowej będąca interpretacjom bardzo znanej jego akwaforty z roku 1786 "Ziethen sitzend vor seinem König" (Engelmann 565). Miniatura o średnicy ośmiu centymetrów ma nawet namalowany 10mm podpis naszego artysty. Ta praca artystyczna najprawdopodobniej pochodzi dopiero z końca XIX wieku, a w metodzie wykonania jest bardzo podobna do miniatur z kolekcji Wilhelma II, ostatniego cesarza Niemiec.
Wilnitsky Fine Arts twierdzi że wszystkie jego miniatury na sprzedaż mogą być przypisane Danielowi Chodowieckiemu
Ja osobiście polecam inną ale w tym przypadku orginalną papierową kolekcję akwafort Daniela Chodowieckiego jaka jest wystawiona obecnie na sprzedaż w Niemczech. Dla zainteresowanych to wiem że cała oferta Chodowieckiego pochodzi z prywatnej kolekcji potomka artysty Alberta Chodowieckiego.
Ten potomek wyemigrował do Ameryki Południowej pod koniec XIX wieku, odziedziczając całą kolekcję po naszym artyście. W ciągu lat została ona przez niego rozszerzana o inne słynne zbiory pozyskane z takich kolekcji jak Gretschel, Du Bois, Augusta Dorgerloha i samego Wilhelma Engelmanna. W związku z tym prezentowana oferta zawiera niektóre z najrzadszych i najlepszych odbitek akwafort Daniela Chodowieckiego.
Teraz zła wiadomość, bo orginały są niestety bardzo drogie ale jest z czego wybierać w różnym budżecie jeśli kogoś to bardzo interesuje. Nawet ja sam się skusiłem na jeden z tych unikalnych obiektów artystycznych z udokomentowanym pochodzeniem.
Początkującym polecam aby sobie przynajmniej popatrzyć na jakość tych orginalnych odbitek, bo są to ciekawe prace artystyczne muzealnej jakości.
Znalazłem coś ciekawego to wam pokażę częściowe zdjęcie z portalu Ebay
Grafik z Norymbergi Johann Heinrich Klinger „Junior” podjął się też tego samego tematu ponownie w roku 1787 i zrobił bardzo podobną interpretację na podstawie wcześniejszej akwaforty Daniela Chodowieckiego z roku 1786.
W tym przypadku akwaforta jest kolorowana.
[WYMIARY] Arkusz: 44,8 x 37cm; Płyta: 42,5 x 37cm.
Daniel Chodowiecki szkicuje w Gdańsku. Ilustracja z około 1880 roku.
[ilustrator] - Wilhelm August Stryowski (1834–1917);
[grawer] - H. Gedan;
[technika] - Drzeworyt
[wymiary płyty] - 243mm x 165mm
[podpis po lewej] - H. GEDAN. X.J.
[podpis po prawej] - W. Stryowski
[tytuł] - „Chodowiecki in Danzig Nach einer Originalzeichnung von W. Stryowski”
„Chodowiecki w Gdańsku Po orginalnym rysunku W. Stryowski”
Tym razem młodsza kolorwana interpretacja tego samego drzeworytu "Chodowiecki in Danzig Nach einer Originalzeichnung von W. Stryowski" dodana z innego tematu na naszym forum
Powiększona kopia (nie jest to orginał) ostatniej akwaforty wykonanej przez Daniela Chodowieckiego w roku 1800 do porzuconego projektu jaki miał przedstawiać zmiany mody światowej na przełomie 50 lat.
Cytat:
Daniel Chodowiecki płytę opracowywać zaczął w 1798 roku, ale odbitki wykonał dopiero dwa lata później, w 1800 roku.
Prawdopodobnie zostało wydrukowane tylko kilka orginałów tej unikalnej ostatniej akwaforty, a ich ceny można powiedzieć że są astronomiczne w porównaniu do wielkości tego obiektu.
Tytuł: „Modekleidung aus Mitte und dem Ende des 18ten Jahrhunderts” “Moda ubrań od połowy do końca XVIII wieku” Data wykonania: 1800 rok
Wymiary płyty: 4,6cm x 11,2cm
Technika: Akwaforta
Materiał: Paper
Literatura: E.950 (W.Engelmann 1857 Leipzig)
Medal na 250 rocznicę urodzin artysty Daniela Chodowieckiego (16 października 1726, Gdańsk - 7 lutego 1801, Berlin)
Ciekawy jestem czy czasami ktoś z odwiedzających nie wie kto był jego projektantem lub w jakim kraju go zrobiono na tą okoliczność?
“Kto szuka ten znajdzie” czasami tylko potrzeba troche cierpliwości, a w moim przypadku to ponad rok czasu
Jeśli ktoś jest tym zainteresowany wcześniej przedstrawiona plakietka/medalion odlewany w brązie z wizerunkiem Daniela Chodowieckiego został zaprojektowany przez niemiecką rzeźbiarke Gertrud Bergmann (1910 – 1985) [Tytuł] - DANIEL NIKOLAUS CHODOWIECKI 1726 – 1801 †
[Technika] - Medal odlewany w brązie
[Wymiary] - średnica 115mm
[Waga] - 295g
[Podpis] - G. B.
[Projektant] - Gertrud Bergmann (1910 – 1985)
[Data] - 1976
... o inicjatywie jakoby w kamienicy Chodowieckiego ma być centrum kulturalne jego imienia ( ja jakoś w to nie wierzę, ze takowe powstanie nie w tej rzeczywistości).
Informacja o powstającym Domu Daniela Chodowieckiego i Güntera Grassa przy ul. Sierocej. KLIK
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum