Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
ZNTK
Autor Wiadomość
Zoppoter 
Wolny Prusak

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 3687
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 2:59 pm   

parker napisał/a:
przecież koleje nie zniknęły... :hmmm:



Całkiem jeszcze nie, ale w powaznym stopniu zniknęły.

Poza tym w tej branzy też jest teraz konkurencja. Kilka ZNTK w Polsce potrafiło uatrakcyjnić ofertę, sprywatyzować się i teraz nie tylko łatwiej zdobywaja zlecenia na naprawy a;e niektóre nawet produkują tabor własnego projektu - na przykład PESA w Bydgoszczy, producent szynowbusów, zakład gruntownie przebudowujący wagony i ciężkie lokomotywy to dawny bydgoski ZNTK... ZNTK w Ostrowiu Wielkopolskim przebudowuje całe serie wagonów osobowych i remontuje tabor zabytkowy. ZNTK w Nowym Sączu zbudowało pokazane na TRAKO jednostki elektryczne dla warsza=wskiej SKM. Trójmiejska SKM z kolei zleca remonty i modernizacje w ZNTK w MInsku Mazoweckim...

ZNTK w Gdańsku woli chyba czekać na kolejne wsparcie z naszych podatków i na zlecenia z rozdzielnika. Tudziez roztkliwiac się nad swoim losem i wspomnieniami o dawnej świetnosci. I stawiac krzyże z orzełkami i znaczkami Solidarności.

No i wygląda tak jak wygląda.
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 3:42 pm   

Wygląda na kuter lux. :wink: Może i być jachtem. Nie wiem i dlatego pytam.
_________________
 
Zdzislaw 


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 532
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 5:01 pm   Re: Dobre i to

stanalex napisał/a:
Faktycznie, widziałem bidną EW90 w Kościerzynie.Do jej odbudowy do pierwotnego stanu trzeba byłoby faktycznie pomocy z zewnatrz.Przypominam sobie jak ZNTK chlubiło się "modernizacją" tych jednostek.O ile wypłukanym mózgiem kojarzę- siedzenia z dębowych,lakierowanych listewek z bajeranckim uchwytem wymieniono na pokrytą skayem gąbkę.Wiele tych dębowych ławek trafiło na pracownicze działki ,część do zakładowego ośrodka w Gołubiu Kaszubskim/gdzie parę można zobaczyć jeszcze dziś-choć pomalowano je zieloną farbą/.Z drzwi zniknęły mosiężne zaokraglone "klamki",zlikwidowano pochyły próg biegnący wzdłuż całego wagonu wykorzystywany przez odważnych do jazdy w tłoku - zostały tylko progi pod drzwiami,zlikwidowano stylowe półki bagażowe nad siedzeniami, i chyba wymieniono oswietlenie na jarzeniówki.Czy tak jak przed modernizacją drzwi trzeba było otwierać ręcznie - zamykały się same, czy już tak jak w EN-kach chodziły w "tewte i wewte" nie pamietam.Najoryginalniej wyglądały te w DDR-owskim Berlinie.Im dębina nie przeszkadzała.U nas z tym skajem i gąbką były tylko kłopoty,wielkim sukcesem jawił się powrót w EN do twardych epoksydowych czerwonych ław.Pozdrawiam.

Wysliłem mózgownice i pozwalam sobie na klika zdań w "temacie".
Siedzenia z jakierowanych listewek znikały systematycznie w początku lat siedemdziesiątych. Od 1970 jeżdzilem "KOLEJKĄ" (nikt moim zdanie nie mówił o "modrak") codziennie do Conradinum i doskonale pamietam, iż w tym czasie jeszcze ławki były drewniane, ale w trakcie "mej szkoły" zaczęly sie pojawiać te kryte skajem. Pamietam również, iż w tym samym mniej wiecej czasie zaczęto modernizować sposób zamykania drzwi w kolejce. Znikać zaczęły tzw. klamówki, tj składy wyposażone w charakterystyczne mosiężne klamki. Tak długo jak były te klamki, to drzwi były zamykane automatycznie, ale otwierane były ręcznie. Często w "klamówkach" robiło sie tzw. przeplatanke, tj bieglo sie wraz z ruszającycm pociągiem, trzymając klamkę i wskakiwało sie po zrobieniu specyficznych "pląsów" (przeplatanki) na peronie, przed jego koncem na próg istniejący przy drzwiach. Głupota to byla i juz, ale cóż....
W tym samym również czasie rozpoczęto wymianę oświetlenia tj. z wagonów poznikały eleganckie mleczne i okragłe klosze, które zastapiono lampami jarzeniowymi. Tego już nie jestem pewien w 100%, ale wydaje mi sie ze te okrągłę klosze były mocowane nie na środku wagonu (na suficie) ale po jego bokach na łuku pomiędzy ściana wagonu a sufitem...
_________________
Pozdrawiam Zdzisław

Vivere est cogitare
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 5:21 pm   

Corzano napisał/a:
Wygląda na kuter lux. :wink: Może i być jachtem. Nie wiem i dlatego pytam.


Ja też nie wiem. Łódka jaka jest, każdy widzi :D

Zoppoter napisał/a:
ZNTK w Gdańsku woli chyba czekać na kolejne wsparcie z naszych podatków i na zlecenia z rozdzielnika. Tudziez roztkliwiac się nad swoim losem i wspomnieniami o dawnej świetnosci. I stawiac krzyże z orzełkami i znaczkami Solidarności.

No i wygląda tak jak wygląda.


No właśnie - wrzuciłam w gógla "zntk" i mi znalazło tamte inne przez ciebie wymienione... więc jednak można działać dalej. To nasze zwiedzanie niszczejących terenów zawsze wyzwala złość na to, że nikt nie potrafi utrzymać takiego zakładu, który wygląda na taki, który chciałoby się mieć w mieście. Tam nawet kotłownia jest zbudowana porządnie i estetycznie. Chciałabym potrafić a nie tylko patrzeć bezsilnie na kolejne ruiny :(
 
Rumcajs 
Rumcajs


Dołączył: 28 Paź 2004
Posty: 232
Wysłany: Nie Sie 20, 2006 11:15 pm   

parker napisał/a:
Corzano napisał/a:
Wygląda na kuter lux. :wink: Może i być jachtem. Nie wiem i dlatego pytam.


Ja też nie wiem. Łódka jaka jest, każdy widzi :D



Trochę to OT, ale co tam.

Wg definicji będzie jachtem motorowym, jeśli będzie używana w celach rekreacyjnych, a jeśli będzie używana do zarobku to stanie się statkiem :)
_________________
Wstawać! Wstawać i ćwicyć!
Ale czemu?! Bo rano jest!
Eeee, u mnie jest jeszcze noc...
 
 
Zdzislaw 


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 532
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 12:19 am   

Rumcajs napisał/a:
parker napisał/a:
Corzano napisał/a:
Wygląda na kuter lux. :wink: Może i być jachtem. Nie wiem i dlatego pytam.


Ja też nie wiem. Łódka jaka jest, każdy widzi :D



Trochę to OT, ale co tam.

Wg definicji będzie jachtem motorowym, jeśli będzie używana w celach rekreacyjnych, a jeśli będzie używana do zarobku to stanie się statkiem :)


Niekoniecznie....
Zawsze będzie przede wszystkiem "statkiem", jesli będzie uzywany rekreacyjnie będzie też będzie statkiem (vide Kodeks morski, albo [dla śródlądowych] Ustawa o żegludze śródlądowej). Jesli jest tylko do sportu lub rekreacjii to ma taki dodatek w nazwie....
:OO
_________________
Pozdrawiam Zdzisław

Vivere est cogitare
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 8:42 am   

Rumcajs napisał/a:
Wg definicji będzie jachtem motorowym, jeśli będzie używana w celach rekreacyjnych, a jeśli będzie używana do zarobku to stanie się statkiem :)

PRS mówi o jachcie, gdy jednostki używa się do celów nie tylko rekreacyjnych, ale i sportowych, reprezentacyjnych, turystycznych i szkoleniowych.
_________________
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 6:13 pm   

A ja myślałam, że łódka jest jachtem kiedy ma maszt z żaglem :hihi:
 
gargoyle dfl 
Mottlauspucker


Dołączyła: 11 Kwi 2005
Posty: 926
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 6:54 pm   

toc widac,ze kuter ,ale nie widac ,ze lux
_________________
"...robala co mnie zzera wciaz zalewam sam..."
 
 
Zdzislaw 


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 532
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 7:41 pm   

parker napisał/a:
A ja myślałam, że łódka jest jachtem kiedy ma maszt z żaglem :hihi:

ora et labora :OO
_________________
Pozdrawiam Zdzisław

Vivere est cogitare
 
Corzano 
bi-cyklista
z Północy


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 4571
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 8:10 pm   

gargoyle dfl napisał/a:
toc widac,ze kuter ,ale nie widac ,ze lux

Na normalnych kutrach, nie trzeba montować takich "lamerskich" zabezpieczeń przed wypadnięciem. Poza tym, jak przy tym pracować?
_________________
 
gargoyle dfl 
Mottlauspucker


Dołączyła: 11 Kwi 2005
Posty: 926
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 8:32 pm   

Aaaa! teraz dopiero zauwazylem,a co oni mu z tylu montuja?stelaz do daszku?
_________________
"...robala co mnie zzera wciaz zalewam sam..."
 
 
stanalex 


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 218
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 10:48 pm   Pożegnanie

Przewidywane zakończenie eksploatacji taboru na napięcie 800V spowodowało koniec ich napraw w gdańskich ZNTK. Z tej okazji odbyła się uroczystość, były nagrody i okazja do zdjęć. Kiedy to dokładnie było? Na jednostce trudno odczytać datę zakończenia naprawy.Pojawiła się nowa EW a z nią nowe kłopoty.

Nowa1.jpg
Plik ściągnięto 14568 raz(y) 45,25 KB

Ostatnia EWwZNTK1.jpg
Plik ściągnięto 14568 raz(y) 34,92 KB

Ostatnia EWw ZNTK.jpg
Plik ściągnięto 14568 raz(y) 39,26 KB

 
Paramedic 
Chosse.rox.pl


Dołączył: 15 Paź 2004
Posty: 104
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 6:31 pm   

Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego na Przeróbce to nie tylko historia związana z pociągami...
Ostatnio przypadkowo usłyszałem wzmiankę związaną z seryjnym mordercą Pawłem Tuchlinem - ostatnią osobą skazaną na śmierć... Bardzo mnie to zainteresowalo dlatego moje pytanie: Czy ktoś wie może o tej sprawie coś więcej?

Osobiście znalazłem info w Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Tuchlin :hmmm:

Pozdrawiam...
_________________
EKIP WYJAZDOWYCH PRAWO DYSTANSU I CZASU: Miejsce, z którego wzywają karetkę, jest tym dalej od miejsca stacjonowania im bliżej jest końca dyżuru.
UZUPEŁNIENIE: Najkrótsza droga jest zakorkowana lub jest w remoncie...

Moje zdjęcia na www.chosse.rox.pl
 
Hochstriess 
von Hochstriess

Dołączyła: 05 Sie 2006
Posty: 834
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 10:18 pm   

Swego czasu glosna sprawa byla.Tuchlina nazywano wampirem.Na pewno gdzies w sieci cos o tej sprawie bedzie.Mnie sie ZNTK tylko z Tuchlinem kojarzy, nie z pociagami.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk