wielkie dzięki Panowie:)za wspólne wysiłki. Dzięki temu zaczyna mi się przypominać jak wyglądała nasza trafostacja i zamieszczam fotę kwidzina bo z moich wspomnień to ta wieża trafostacyjna stojąca gdzie indziej wprawdzie była najbliższa wyglądem do tej przed mostem na Słowackiego, może pamięć mnie myli ale nie sądzę. Zobaczyłam tę na Słowackiego jak żywą, nawet to ustawienie przy ulicy i strona ulicy do złudzenia podobnie.
Ostatnio zmieniony przez kamaz Nie Lut 17, 2008 12:14 am, w całości zmieniany 1 raz
A teraz coś co powoduje moją dzisiejszą radość- było trochę możliwości czasowych i na naszej- klasie, na forach wszystkich kilkudziesięciu roczników szkoły 38, zamieściłam ogłoszenie o tym, że poszukujemy zdjęć archiwalnych okolic Brętowa/Niedźwiednika.
Mam naiwną ale jednak nadzieję, że zacznie się dziać.
Przy okazji poszukiwań natknęłam się też tam na Pana Z. Liebona, mieszkającego w Brętowie w latach 1954-73 także wyobraźcie sobie jakie cenne źródło wiedzy we wspomnieniach tego pana.
Pozwolił mi zamieścić fotografię wstawioną na naszej-klasie i zapowiedział, że prześle mi do opublikowania tutaj kolejnych kilka zdjęć.
Umieszczam tu fragment jego listu, fragmenty przeze mnie usunięte nie dotyczą tematu:
Z. LIEBON:
"Zdjęcie było zrobione równe 40 lat temu na ścieżce do domu kierownika szkoły p.Gerlacha,od ul.Słowackiego 113.Dom stał na górze.Kiedyś to były zimy,stoję po pas w śniegu(...)Ja mieszkałem od 1954-73r.Brętowo pisało się Brentowo i było prawie wioską,wszyscy znali wszystkich(...)Jeszcze teraz mógłbym wymienić z nazwiska kto mieszkał na Potokowej,Niedźwiedniku,czy Słowackiego od Niedźwiednika w górę do dawnej pętli 110.Mam kilka zdjęć,są zrobione w okolicy nieistniejącej przychodni lekarskiej.Wkrótce prześlę.Poluję na Zdjęcie dworu, nazywali go Tuczarnia lub Lobeckhof.Widziałem jak go rozbierali. (...)
0053796780.jpg Brętowska zima, rok 1968, ścieżka do domu kierownika szkoły p. Gerlacha
(...) Tuczarnia lub Lobeckhof.Widziałem jak go rozbierali. (...)
Czyżby kolejna nazwa na dworek? Mamy po staremu Lobeckhof, świniarnia, zagroda i teraz tuczarnia. Powinno być jeszcze tłumiki od ostatnich egzystencji, które były w tamtych murach.
znalazłam dopisek pana Z.L. na forum 38 o dworze LOBEKHOF:
"Lobekhof to był biały budynek plecami stał do ul. Potokowej.Przez miejscowych sadyba ta nazwana była TUCZARNIA.Głównie hodowano tam kiedyś świnie chociaż stawy rybne 4 też tam były.Rozebrane to zostało w połowie lat 60-tych.Została tylko stróżówka."
Bardzo dziękuję Kamaz, nie sądziłem, że jeszcze kiedyś to zobaczę. Prezent trafiony w dziesiątkę
Cytat:
było intrygujące w swoim osamotnieniu i oddzieleniu od drugiego stojącego na przeciw na podobnym stożku ziemi
Aż mi wstyd się przyznać, ale zupełnie to drugie drzewo umknęło mi z pamięci. Niestety udało mi się zapamiętać jedynie to, które stało bliżej ulicy, czyli jak się okazuje - świerk.
Tak w ogóle to jestem bardzo zadowolony z tego jak rozwija się temat. Powoli zbieramy części rozrzuconej układanki. Troche mi głupio, że sam nie mogę pochwalić się żadnymi zdjęciami, ale niestety moi rodzice nie przykładali zbyt dużej wagi do fotografowania okolicy. Rozpocząłem już jednak pytać się o jakieś ciekawe materiały wśród znajomych, więc może w niedalekiej przyszlości coś interesującego wpadnie w moje ręce.
Przy okazji chciałem podzielić się z Wami jednym spostrzeżeniem. Moim zdaniem na pierwszym zdjęciu w tym temacie NIE ma w ogóle domków z ulicy Potokowej, samej Potokowej też NIE widać. Dla porównania przesyłam fotke którą zrobiłem jakiś czas temu. Podobne ujęcie, a Potokowej jednak na zdjęciu nie ma. Można dostrzec charakterystyczny odcinek lasu, którego kształt został niezmieniony od tamtych czasów. Oznaczyłem go na żółto. Jako ciekawostkę na czerwono zaznaczyłem też szklarnię, którą na zdjęciu Kamaz wypatrzyła moja mama
Obraz 008 net2.jpg podobne ujęcie - obecnie
Plik ściągnięto 11113 raz(y) 64,82 KB
niedzwiednik bw3net.jpg zdjęcie Kamaz z zaznaczoną szklarnią i charakterystycznym odcinkiem lasu
Deltazetakappa:) cieszę się:) rzeczywiście fajnie zrobione ujęcie i wychodzi, że chyba masz rację. Tylko w tym momencie czy jest to grupa domków na ul. Niedźwiednik? To też mi jakoś nie pasuje.
Na marginesie mam już kolejne dwie fotki od pana Z. L. z okolic starej przychodni ale poczekam z wstawieniem bo ciekawi mnie jak rozstrzygniemy kwestię tych odległych domków widocznych z wału.
Widoczne domki to ul. Niedźwiednik. Początkowo były tylko domki wzdłuż tejże ulicy, potem zaczęto jak gdyby dublować. Czyli budować drugi domek na swojej posesji, dlatego wygląda to na intensywną zabudowę. I na końcu ulicy widać charakterystyczne rozwidlenie/załamanie ulicy w stronę strzelnicy.
Kamaz teraz fotki
Widoczne domki to ul. Niedźwiednik. Początkowo były tylko domki wzdłuż tejże ulicy, potem zaczęto jak gdyby dublować. Czyli budować drugi domek na swojej posesji, dlatego wygląda to na intensywną zabudowę. I na końcu ulicy widać charakterystyczne rozwidlenie/załamanie ulicy w stronę strzelnicy.
Kamaz teraz fotki
Dokładnie tak. Zapomniałem o tym wspomnieć w poprzednim poście. Na lewo od czerwonego kółka ze szklarnią widać nawet sylwetkę domu, który znajduje się dziś na końcu ul. Mazowieckiej.
A teraz coś co powoduje moją dzisiejszą radość- było trochę możliwości czasowych i na naszej- klasie, na forach wszystkich kilkudziesięciu roczników szkoły 38, zamieściłam ogłoszenie o tym, że poszukujemy zdjęć archiwalnych okolic Brętowa/Niedźwiednika.
Mam naiwną ale jednak nadzieję, że zacznie się dziać.
polecialem szybko zobaczyc i faktycznie jest Twoja notatka na forum klasy mojego wujka...
gratuluje pomyslu!
_________________ "...robala co mnie zzera wciaz zalewam sam..."
każdy pomysł jest dobry:) mi przyszedł taki ale mam też bardziej bezpośrednie- z czasem pomyślę jak zabraknie mi fot:)
A więc co do kwestii dylematycznej to jednak ul. Niedźwiednik, po tych wyjaśnieniach teraz wszystko mi już pasuje do układanki panoramicznej.
a teraz obiecane fotki od pana Z. L. - okolice starej przychodni. Przy okazji zachęcam do wklejenia jeśli ktoś ma zdjęcia całej przychodni i zmienionej dziś okolicy.
Pamiętam dość wyraźnie tę starą przychodnię po schodkach i dwa jej wejścia główne i od zaplecza przez zapuszczony ogródek.
Wnętrze przychodni wraz z jej poczekalnią mogłabym wręcz rozrysować. Pamiętam świetnie to miejsce bo przeżywałam tam chwile grozy związane z procedurą badania przez starszą już doktor Waligórę- była w porządku ale kiedyś ją pobiłam gdy za głęboko zapuściła mi się "patykiem"w paszczę, pamiętam starego dentystę Kwiatkowskiego dzięki jego podejściu do dziś zero stresu u dentystów.
W budynku gdzie mieściła się przychodnia zaraz obok po kilku stromych schodkach wchodziło się do małego spożywczaka a obok niego ale już bez schodków było wejście do mięsnego a kolejne wejście to jakiś warsztat czy coś w tym stylu było z garażem będącym też taką męską rupieciarnią.
Pamiętam też domki i starą pompę- chyba była taka obskrobano ciemno zielona, do której przychodziliśmy czerpać wodę gdy jej zabrakło w kranach, bądź gdy nie chcieliśmy pić chlorowanej.Widzę teraz też ten stary kiosk z prasą i przystanek autobusowy umiejscowiony tuż przy przychodni. Widzę tam siebie taką w wieku 5, 6 lat i pytam się czy ktoś wie jak można wrócić do tych miejsc?
Przychodnia+Brent..jpg fragment starej przychodni
Plik ściągnięto 11015 raz(y) 53,2 KB
kiosk+Brent..jpg zdjęcie okolicy przychodni zrobione jak przypuszczam po wieku chłopca - Z. L.? pod koniec lat 50, już wtedy stał tam kiosk. Ta okolica zmieniła się dopiero około r.99/2000
Tak to jest ta wyburzona strefa. Z tego co kojarzę zniknął chyba tylko jeden dom widoczny na zdjęciu za kioskiem(pozostałe dwa domy stoją nadal- pierwszy, przed tym zburzonym i ten wysoki - za istniejącą wtedy przychodnią)zniknął budynek przychodni wraz z istniejącymi w nim sklepikami, kiosk, ogródek za kioskiem i ten przy tyłach przychodni,pompa.Też ciekawa jestem jak dokładnie stary był ten budynek przychodni.
Gdybam tak sobie jak pozyskać zdjęcie budynku i kojarzy mi się właśnie, że w latach 91 w przód istniała w byłej już przychodni przez dłuższy czas Ceramiczna Pracownia Terapeutyczna, której szefową znam i mam kontakt. Być może ona ma w swoich dokumentacjach foto gdzieś ten budynek. To trochę potrwa ale spróbuję.
Ostatnio zmieniony przez kamaz Sro Lut 20, 2008 9:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
A czy w tej byłej przychodni nie mieściło się później przedszkole ? Ja chodziłem do Garnizonowego ale moi rówieśnicy (roczniki 81/82) chyba własnie tam chodzili do przedszkola ale na 100% pewny nie jestem!
Kiosk pamietam bardzo dobrze bo jak bylismy w podstawówce to tylko w tym kiosku kobita sprzedawała nam papierosy! (ale to raczej niechlubne wpomninia)
P.S Doktor Waligóra tez mi zapadła w pamięc na badanich kontrolnych w 8 klasie
- zresztą chyba wszytskim chłopakom
Od tyłu przychodni, przez werandę było wejście do Poradni Dzieci Chorych :-) a pani doktor nie wymawiała twardych spółgosek. Mówiła o sobie ciocia Fancia ( ciocia Wandzia). Wspaniałym lekarzem była, nie truła antybiotykami z byle powodu. Zawsze usmiechnięta, serdeczna i wesoła. Na wizycie domowej potrafiła delikwenta za noge wyciągnąc z łózka ;-)
Do pompy zawsze chodziły pielgrzymki z baniakami wszelkiej maści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum