Byłem kilka tygodni temu, nic ciekawego nie znalazłem, wszytsko przekopane. No chyba, że zrobiłbys nową "odkrywkę". Ale nie dla mnie takie rzeczy, za szybko się nudzę.
w piatnicu kawalerskie kolegi w soppotach ale wieczorem
mama (psst.babcia)mojego ANIOŁECZKA przejmie
serdeńkę juz o 15.15 dlatego pytałem się bo chcę się
tam wybrac na male co nieco o efektach ktorego solennie
poinformuję--a propos znajdywania w Brzeźnie kazde me
wejscie okupuję 1 piwem dla ciecia -z reguly wygrzebując
kolejne pamiatki po kurhausie--NIEBAWEM FOTKI ZAPREZENTUJĘ
Byłem tam dzisiaj (mała wycieczka rowerowa).Duzo fragmentów porcelany i butelek rzeczywiscie.Ale bez saperki nie ma się co wybierać.Nie ma to jak Kurhaus brzeźnieński
całe naczynka.A tak nawiasem proszę o informacje -od was --jeśli spostrzeżecie
gdzieś w okolicach Gdańsk-Sopot znaczące wykopy(robociarskie).
Zainspirowany Waszymi postami wybrałem się tam w ubiegły piątek, oprócz resztek porcelany znalazłem klamkę chyba od starego samochodu (resztki niklu). Położyłem ją na ściętym pniu (taki bliźniak, jedno drzewo ścięte) tam też położyłem blaszane, dość ciekawe elementy. Mijając z lewej strony ruinki, jakieś kilkadziesiąt metrów w stronę przejścia granicznego jest podłużny wykop a za nim okopy. W wykopie jest pełno gruzu, spalonych resztek, trochę porcelany i fajansu. Czy z jakichś powodów nie usunięto tam resztek zniszczonej restauracji? Znalazłem tam malutkie drzwiczki (trochę zdobione) od piecyka Dość dobry stan, położyłem je koło jednego ze słupków na rozstaju dróg, może kogoś interesują? A jeżeli chodzi o wykrywacze i saperki, to miałem przy sobie i jedno i drugie no i nawet nie próbowałem Przy tej ilości, blach, gwoździ i innego żelaznego drobiazgu byłby tylko jeden wielki pisk. A kopanie saperką w tym gruzie, hehe ktoś próbował? Trzeba by kilku zdeterminowanych kopaczy (pot, ręce bolą a dołek ciągle niewielki
Pozdrawiam
_________________ "śmieciarz historyczny to brzmi dumnie"..:-)
Znalazłem tam malutkie drzwiczki (trochę zdobione) od piecyka Dość dobry stan, położyłem je koło jednego ze słupków na rozstaju dróg, może kogoś interesują?
Jak ktoś tam szybko nie pójdzie to zainteresują zbieraczy złomu
czy też poszukiwacze, którzy nie połasili się na takie śmieci
W lato bylem wlasnie takim poszukiwaczem ;) Nawet nie przyszlo mi do glowy ze te talerze moga byc az tak stare , myslalem ze to jakis wspolczesne smieci ( na tych ktore znalazlem nie bylo zadnych oznaczen ) . A metalowych rzeczy i tak nie znalazlem ( oprocz jakiegos niezidentyfikowanego , zardzewialego kawalka zlomu )
Przyszła do mnie zamówiona pocztówka (opisana Waldgaststätte "Groβer Stern" bei Zoppot Inhaber Georg Boroschowitz) i mogłem zrobić zbliżenie szyldu. Uzupełniłem już tekst w Akademii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum