Teraz ruszy cała plaga, każde centrum będzie chciało posiadać własny przystanek w rozkładzie. A potem przyjdzie czas na nazwy geograficzne w mieście...
Nazwa ulicy jest nazwą geograficzną, a ulica Hestii w Sopocie (wraz z przystankiem) istnieje już parę dobrych lat
P.S. W propozycji zmiany nazwy "Obrońców Westerplatte" na "Baleronik" zauważam elementy dywersyjne typowe dla przedstwicieli ziomkostw wypędzonych z Erika Steinbach na czele. Jest to tym bardziej oburzające, że propozycja pojawiła się tuz przed 1 września. Powiernictwo Polskie tylko czeka na takie okazje
_________________ Pozdrowienia z Małego Kacka
Ostatnio zmieniony przez feyg Czw Sie 30, 2007 12:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
ale też nic wokół nie stoi.
za to od lat mówi się w moim środowisku o planach budowy nowej Opery właśnie na tzw. placu zebrań ludowych. pomijam science fiction tych marzeń, ale gdyby tak się stało, przystanek zmieniłby swoją nazwę, a ja osobiście nie miałabym nic naprzeciw
ale też nic wokół nie stoi.
za to od lat mówi się w moim środowisku o planach budowy nowej Opery właśnie na tzw. placu zebrań ludowych. pomijam science fiction tych marzeń, ale gdyby tak się stało, przystanek zmieniłby swoją nazwę, a ja osobiście nie miałabym nic naprzeciw
Ale jest Plac Zebrań Ludowych - kojarzony przez większość
Z tego co wiem, są zaawansowane plany budowy dla MDK zaplecza do organizacji "Sceny Muzycznej". Napewno nie grają tam oper.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
coraz bardziej mam wrażenie, że to walka z wiatrakami, ponieważ to niestety ludzie mówią "Morena", a nie Piecki bądź Migowo, kojarząc dane miejsce ze spółdzielnią mieszkaniową. i to jest faktycznie błąd, bo zastępuje się nazwę geo nazwą byle czego. ale wybacz, koszary jak i megasklep to są tylko budynki. w przeciwieństwie do ziemi są wyburzalne
nikt nie wyrzuca nazwy "Wrzeszcz".
aha, i póki co istnieje wciąż przystanek Złota Karczma, nie Ikea czy cóś.
no i jeszcze przykład kolejowy - co chciałbyś zrobić z obydwoma przystankami stoczniowymi, Politechniką i niebezpiecznie ostatnio naruszonym przez Uniwersytet Przymorzem? nie sądzisz, że czasem dobrze jest dookreślić dane miejsce?
Skoro tak twierdzisz to ja sie zastanawiam czy więcej ludzi chodzi do Opery czy Multikina?
I czy w związku z tym cały węzeł tramwajowy oraz stację SKM nie nazwać Gdańsk Multikino?
To jest doskonałe dookreślenie.
Po co to wywiaszanie białej flagi?
To znaczy że dajemy sobie spokój ze starówką???
STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>) (300 km>>) (300 km>>)
Wydaje mi się, że my właśnie na tym forum powinnismy murem stać za tradycyjnymi nazwami.
Własnie tutaj ich bronić, a nie usprawiedliwiać istnienienia np. Moreny.
Im więcej będzie takich obrońców tym lepsza będzie średnia nazywających poprawnie miejsca.
_________________ Ponury Zwracacz Uwagi na Wykraczających Poza Ramy
nie wywieszam białej flagi. stwierdzam proste fakty.
burzę się, gdy słyszę staroofkę, Morenę, także Letniewo, że ktoś mieszka w Wyścigach bądź na nich.
ale jestem w bolesnej mniejszości, i przyjmę na zimno jak mi zmienią nazwę przystanku z Opery na Multikino. bo jak słusznie zauważyłeś, ludzi którzy chodzą do Multikina jest więcej. przyjmę na zimno również dlatego, że to szczegół wobec faktu, że ludzie nie znają historii tego miasta, i chwytają się tego, co mają pod nosem, czyli Baleroników, Multikin, Szadółek* (to są bloki obok mnie, a ja przecież mieszkam na Ujeścisku). że wszyscy jesteśmy przyjezdni, ale może procent z nas wie, co tu było kiedyś.
powtarzam, bardziej bolą mnie bezmyślne zmiany nazw dzielnic, czyli ziemi. ale każda chałupa rozleci się, zwłaszcza wtedy, gdy nie będzie już potrzebna - vide koszary. z tego powodu nie mam zamiaru drzeć szat.
*koleżanka od Szadółek pod wpływem m. in. moich uwag zmieniła swego czasu nomenklaturę naszej dzielnicy na Ujeścisko Główne. jeśli skonstruujesz jakiś efektywny system edukacji takich ludzi i wprowadzisz go w życie, stawiam Ci skrzynkę balantasia
ludzie, którzy wmawiają Ci że jesteś nienormalny, nie rokują poprawy. dalej będą mówić swoje.
ludzie chcą wiedzieć, gdzie jest siłka na dzielni, czemu autobus smrodzi im pod oknem i dlaczego woda podrożała. mają w dupie sepiowe zdjęcia i nazwy, bosh, szwabskie jeszcze! po robocie wracają z powrotem na Morenę i idą do Kerfura po chleb, danie do mikrofali i piwo.
problem zmiany nazwy przystanku to przy tym mały pikuś. ale niestety, wypływa z takiego nastawienia społeczeństwa.
ten "układ" to świadomość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum