Wysłany: Sro Mar 07, 2007 11:10 pm Wartownia Nr 1 na Westerplatte
Dzisiaj mija 40-ta rocznica przesunięcia wartowni Nr 1 na Westerplatte.
07.03.67 roku wartownia wraz z fundamentami i piwniczką - gniazdem CKM-ów przejechała 78 m na nowe miejsce.
O uratowanie wartowni walczyli z przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Narodowej Piotrem Stolarkiem działający w Komisji Ochrony Zabytków przy PTTK: dr Januszajtis, dr Ciemnołoński i inż. architekt Aleksander Ślusarz. Przy pomocy "Warszawy" udało się uratować wartownię przed planowanym wysadzeniem w powietrze.
Projekt przesunięcia wykonał, organizował i kierował pracami inż. architekt Aleksander Ślusarz, wspomagany przez Bejma przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Gdańsku.
Po odkopaniu wartowni i wykonaniu wykopu na trasę przejazdu na poziomych trawersach skarp wykopu ułożono torowiska (zdjęcia: wartownia 8 i wartownia 9). Na torowiskach ustawiono po 5 wózków do wodowania mniejszych jednostek, pożyczonych ze stoczni. Na wózkach zmontowano ramy: jedna belka dołem, 7 słupów i jedna belka górą. Na zdjęciach widać wykonaną prawą ramę. Następnie ponad stropem wartowni połączono obydwie ramy siedmioma poziomymi belkami o wysokościach 0,6 - 1,2 m. Z tych belek schodziły wieszaki wykonane z par prętów o średnicy 28 mm. Jeden pręt na zewnątrz, a drugi wewnątrz budynku (poprzez wykuty otwór w stropie), przy ścianach, połączone pod ławami fundamentowymi na dole i na nad belkami na górze. Górne końcówki prętów nagwintowano. Nakrętki ponad górnymi połączeniami tych par umożliwiały naprężenie wieszaków. Dalsze równomierne dokręcanie nakrętek podniosło wartownię do góry. Dla wzmocnienia budynku opasano go na dole stalową ramą i wykonano stalowe zastrzały wewnątrz. Po podniesieniu ważącej ok. 400 ton wartowni całość ważąca wraz z konstrukcją nośną ok. 560 ton została, w kilkadziesiąt minut, przeciągnięta przy pomocy wciągarki 78 m.
Kilka zdjęć z prac latem (?) 66 r. i dwa wcześniejsze. W tle zdjęcia: "wartownia 6" widać budowę pomnika, a odsłonięto go 09.10.66 r.
Na zdjęciach 4 i 5 inż Ślusarz rozmawia z operatorem spychacza.
wartownia 1.jpg stan w okresie 39 - 45 (?)
Plik ściągnięto 37596 raz(y) 51,75 KB
wartownia 2.jpg Pierwsza wizja przy wartowni bespośrednio po informacji, że wartownia ma być wysadzona w powietrze. inż. Ślusarz rozmawia z dr Januszajtisem w połowie roku (jesień ?) 1965
Plik ściągnięto 37596 raz(y) 53,85 KB
wartownia 3.jpg
Plik ściągnięto 37596 raz(y) 67,04 KB
wartownia 4.jpg
Plik ściągnięto 37596 raz(y) 66,25 KB
wartownia 5.jpg
Plik ściągnięto 37596 raz(y) 66,37 KB
wartownia 6.jpg Te tory doprowadzone do wartowni jeszcze około pół roku czekały na możliwość kontynuowania prac
Plik ściągnięto 37596 raz(y) 71,59 KB
Ostatnio zmieniony przez Krzysztof Czw Mar 08, 2007 1:15 am, w całości zmieniany 4 razy
Troszkę to trwało, ale udało mi się napisać trochę więcej o tej akcji i o wcześniejszych bojach z władzami wojewódzkimi, które chciały wartownię zlikwidować.
Tekst: PRZESUNIĘCIE WARTOWNI Nr 1 NA WESTERPLATTE 07.03.1967 roku jest już dostępny pod adresem: http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/wartownia
Cytat:
W roku 1965 (jesienią ?) odbywało się zebranie Komisji Ochrony Zabytków przy PTTK poświęcone między innymi utworzeniu w Ratuszu Głównomiejskim muzeum (filii muzeum). Wojewódzka Rada Narodowa i jej przewodniczący Piotr Stolarek planowali umieścić tam archiwum Dzielnicowej Rady Narodowej Gdańska. Na to zebranie przyszedł pracownik Kapitanatu Portu pan Gawlicki (?) i powiedział: „Panowie radzicie tutaj o obiektach, które stały wieki i dalej stać będą, a na Westerplatte właśnie chcą wysadzić w powietrze wartownię nr 1”. Bezpośrednio z tego zebrania na Westerplatte pojechali: inż. Ślusarz, dr Januszajtis, dr Ciemnołoński z wydziału Architektury PG i pan Gawlicki (?). (…)
W imieniu Komisji Ochrony Zabytków inż. Ślusarz pojechał do Warszawy szukać wsparcia u władz centralnych. Odwiedził gabinety prof. Lorenca (w sprawie ratusza) i min. Wieczorka z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który obiecał poparcie i pomoc finansową. (Prace były wykonywane społecznie, ale inż. Ślusarz pamięta, że jakieś pieniądze były wypłacone stoczniowcom montującym stalową konstrukcję nośną).
W celu spowodowania zmian decyzji władz wojewódzkich przedstawiciele Komisji Ochrony Zabytków w składzie: dr Januszajtis, dr Ciemnołoński i inż. Ślusarz udali się do przewodniczącego WRN. Stolarek bardzo ostro sprzeciwiał się koncepcji przesuwania wartowni. – „Są trzy ekspertyzy o braku możliwości przesunięcia i decyzja w tej sprawie już zapadła, a tutaj znaleźli się poprawiacze”. Doszło do ostrej wymiany zdań. Inż. Ślusarz powołał się na poparcie min. Wieczorka. To jeszcze podgrzało atmosferę. Stolarek podszedł do telefonu i połączył się z min. Wieczorkiem. Po rozmowie powiedział: -„Róbcie sobie, nie będę wam przeszkadzał, ale zobaczymy jak to się skończy”. Równie burzliwa była dyskusja o przyszłości ratusza. Na popieraną przez prof. Lorenca propozycję utworzenia Muzeum Miasta Gdańska Stolarek odpowiedział: -„Już postanowiliśmy. Tam będzie archiwum Dzielnicowej Rady Narodowej. Muzeów zrobiłem wam wystarczająco dużo! Nie po to złociliśmy jaja Zygmuntowi, żeby teraz robić tam kolejne muzeum”. Ta wypowiedź nie pozostała bez ostrej riposty, ale wtedy sprawy nie udało się załatwić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum