Trzy wyjątkowe mapy od wtorku w naszej kolekcji - przedwojenna mapa Wybrzeża Bałtyku, pruskie plany Gdańska i Sopotu oraz wojenny plan Gdyni.
Kolekcję "Gazety Wyborczej" zaczynamy od mapy Wybrzeża Bałtyku i Gdańska z 1923 roku - to jedna z pierwszych map przedstawiających Pomorze Gdańskie po odzyskaniu niepodległości. Jej wydawca Franciszek Karpowicz nie miał łatwego zadania - w tym czasie brakowało polskich map, na których mógłby się wzorować.
- Dlatego znalazło się tu kilka tymczasowych nazw, które dziś możemy odnaleźć tylko na tej mapie - tłumaczy Kazimierz Niecikowski, autor strony internetowej poświęconej archiwalnym mapom Pomorza Gdańskiego. - Natomiast przedwojenne nazwy często różnią się od form współczesnych - np. gdyńskie Kolebki to dzisiejsze Kolibki, a Hejbudy w Gdańsku - to Stogi.
Na mapie Karpowicza można również odnaleźć kilka miejscowości, które nie przetrwały do dziś. Na Kępie Oksywskiej została zaznaczona miejscowość Amalienfelde (Stefanowo), która została zrównana z ziemią podczas budowy lotniska Luftwaffe w Babich Dołach. U dołu mapy znajdują się reklamy, swój anons zamieścił również wydawca: "Plan tylko Karpowicza, inne należy porównać i jako mało wartościowe stanowczo odrzucić".
W środę 14 lutego sprezentujemy Czytelnikom "Gazety" niemiecką mapę Gdańska i Sopotu z początku XX wieku - to jedna z najdokładniejszych przedwojennych map topograficznych tego terenu, wydana przez pruski urząd geodezyjno-kartograficzny.
- Widać, jak wielkie zmiany zaszły w krajobrazie Gdańska i Sopotu - mówi Kazimierz Niecikowski. - Teren dzisiejszego Suchanina, Moreny, Chełma w większości pokrywały użytki rolne.
Wydawca wyjątkowo dokładnie zaznaczył przebieg granicy między Polską a Wolnym Miastem Gdańsk - na mapie można odnaleźć nawet numerację poszczególnych słupków granicznych. Oryginały map Wybrzeża Bałtyku oraz Gdańska i Sopotu należą do Janusza Kukielskiego.
Trzecia część naszej kolekcji to plan miasta Gotenhafen, czyli Gdyni, sporządzony przez Miejski Urząd Mierniczy Gotenhafen.
- Mapa powstała w II połowie 1942 roku, bo od czerwca obowiązywał widoczny na górze mapy niemiecki herb Gdyni przedstawiający statek Gotów - wyjaśnia Szymon Wertyński, właściciel mapy. - W porcie Gotów nie mogło zabraknąć zaś ulicy Gotów - dzisiejszej Starowiejskiej czy Apteki Gotów, która znajdowała się przy obecnej ulicy Świętojańskiej 122.
Plan nie przedstawia jednak wszystkich obiektów - wydawca ukrył przed oglądającymi teren portu i stoczni. W czasie wojny Gdynia była największą bazą Kriegsmarine ma Bałtyku. Nie zabrakło natomiast informacji o lokalizacji kierownictwa NSDAP i lokalnych grup organizacji w Gdyni.
reprinty - fajna sprawa, ale to co zostało w tym tekście, to tylko ułamek z oryginalnego opisu Chyba zacznę pisywać do gazety Nasz Dziennik ;)
Korzystając z okazji umieszczam oryginalny opis do jutrzejszego reprintu. Później umieszczę opisy do kolejnych map. Opis został napisany na miarę moich możliwości. Spece z pewnością mogą doszukać się w nim kilku byków. Ale lepszy taki opis niż kilka lakonicznych zdań, jakie znajdą się w jutrzejszej GW
Cytat:
"Mapa Wybrzeża Bałtyku i Gdańska" Franciszka Karpowicza została wydana w 1923 roku. Jest to jedna z pierwszych map przedstawiających teren Pomorza Gdańskiego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po okresie zaborów.
Wydawca mapy musiał przezwyciężyć liczne problemy, jakie napotykał przy tworzeniu tej mapy. Przed 1923 rokiem nie było jeszcze polskich map, na których wydawca mógł by się wzorować. Wojskowy Instytut Geograficzny wydał aktualne mapy dopiero pod koniec lat 20-tych. W tym okresie można było się wzorować jedynie na niemieckich mapach wydanych przed 1918 rokiem, na których większość nazw miejscowości Pomorza Gdańskiego zostało zniemczonych. Wydawnictwo Karpowicza w niektórych przypadkach musiało samodzielnie ustalić polskie nazwy miejscowości. Przez to mapie znalazło się kilka tymczasowych nazw miejscowości, które dziś możemy odnaleźć wyłącznie na tej mapie. Przedwojenne nazewnictwo miejscowości w wielu przypadkach różniło się od współcześnie używanych form. Na terenie dzisiejszej Gdyni warto zwrócić uwagę na następujące nazwy miejscowości: Cisowo (Cisowa), Oksywia (Oksywie), Radłowo (Redłowo), Krykwałd (Krykulec), Kolebki (Kolibki). Na terenie Gdańska można wymienić nazwy takich dzielnic jak: Wujeścisko (Ujeścisko), Lipicz (Lipce), Zadółki (Szadółki), Hejbudy (Stogi), Połanki (Polanki). Na Kaszubach z ciekawszych nazw miejscowości można wymienić: Szynwałd (Szemud), Myszewo (Miszewo), Darzlub (Darżlubie), Warblino (Werblinia).
Na mapie widać wyraźnie przebieg granic państwowych. Warto zwrócić uwagę na okolice jeziora Żarnowieckiego, można tam odnaleźć miejscowość Nadole, która była polskim przyczółkiem na zachodnim brzegu jeziora. Natomiast w Tczewie interesujący jest przebieg granicy przy mostach na Wiśle. Granica państwowa pomiędzy Polską a WMG przebiegała wzdłuż nurtu Wisły. W wyniku postanowień Traktatu Wersalskiego mosty tczewskie zostały przyznane Polsce. W ten sposób do Polski przyłączono niewielki fragment terenu położonego po wschodniej stronie Wisły, na którym usytuowane były filary i przyczółki mostów.
Równie interesujący jest przebieg linii kolejowej Gdynia – Bydgoszcz. W 1921 roku wybudowano odcinek linii kolejowej Gdynia-Kokoszki. Pociągi przyjeżdżające z głębi Polski, aby ominąć teren Wolnego Miasta Gdańsk musiały pokonywać znacznie dłuższą trasę. Nie istniała jeszcze Magistrala Węglowa.
Na mapie możemy odnaleźć kilka miejscowości, które nie zachowały się do dzisiejszych czasów. Na Kępie Oksywskiej możemy zobaczyć miejscowość Amalienfelde (Stefanowo), która w okresie II Wojny Światowej została zrównana z ziemią podczas budowy lotniska Luftwaffe w Babich Dołach. Na północ od Bożego Pola możemy na mapie odnaleźć osadę Biskark składającą się z kilku porozrzucanych przysiółków. Dziś to miejsce porasta gęsty las, w którym po dawnych budynkach można odnaleźć jedynie fundamenty, studnie i owocowe sady.
Warto również zwrócić uwagę na wiatraki, które licznie występowały na Kępie Swarzewskiej oraz na Żuławach Wiślanych. Na rzekach spływających ze wschodniego skłonu wysoczyzny pojeziernej można znajdowało wiele młynów i kuźni. Na Potoku Oliwskim możemy odnaleźć osiem takich obiektów.
Ciekawostką mapy są liczne błędy kreślarskie. W okolicy Bolszewa widać sporej wielkości jezioro. W rzeczywistości jest to pomyłka wynikająca z zamalowania dwóch ramion rzeki. Również linia kolejowa Gdynia – Kokoszki została błędnie narysowana. Pomiędzy Małym a Wielkim Kackiem na mapie linia kolejowa biegnie po wschodniej stronie rzeki Kaczej. W rzeczywistości linia biegła po drugiej stronie rzeki.
W dolnej części mapy możemy odnaleźć liczne reklamy Wytwórni Map Fr. Karpowicza. Szczególnie ciekawe jest następujące hasło reklamowe: „Plan tylko Karpowicza, inne należy porównać i jako mało wartościowe stanowczo odrzucać”. Witać tu, że bezwzględna walka z konkurencją nie jest wymysłem tylko naszych czasów.
_________________ Umiłuj to, co spaliłeś,
Spal to, co umiłowałeś
no i projektowany tramwaj po dzisiejszej Powstańców Warszawskich, czyż nie?
Czyż tak! Skąd sięta mapa wzięła? Wydawać by się mogło, że na bieżąco sprawdzam aktualizacje, a tu masz. A może nawet zapisałem mapę i zapomniałem z braku czasu obejrzeć. Świetny plan. I rodzi pytania np. co to za rejon SCHLAPKE między Emaus a Siedlcami? Dziś byśmy może powiedzili, że to "Zręby", choć ta nazwa potocznie dotyczy głównie domków w dolinie.
jestem taka sama framuga - przecież ta mapa nie wisi u Kaźka od wczoraj? - Grzechuu, dzięki za zwrócenie uwagi
Spokojnie. Ta mapa wisi od wczorajszego popołudnia Dokonywałem wczoraj masowej aktualizacji. Wrzuciłem na raz kilkanaście arkuszy. Na stronie głównej podałem info o działach, które uległy aktualizacji, a dla przykładu wrzuciłem miniaturki tylko trzech map. Gdybym podał pełne info o aktualizacjach, strona główna miała by długość jednego kilometra ;)
_________________ Umiłuj to, co spaliłeś,
Spal to, co umiłowałeś
Wrzuciłem na raz kilkanaście arkuszy. Na stronie głównej podałem info o działach, które uległy aktualizacji, a dla przykładu wrzuciłem miniaturki tylko trzech map.
To ja nie wiem czy się w tym wszystkim odnajdę, co już mam a czego nie. Jeszcze potem pewnie to samo ściągnę z "Dawnego Gdańska".
I rodzi pytania np. co to za rejon SCHLAPKE między Emaus a Siedlcami? Dziś byśmy może powiedzili, że to "Zręby", choć ta nazwa potocznie dotyczy głównie domków w dolinie.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Jeszcze w maju ukażą się kolejne dwa reprinty w GW.
Na razie tylko tyle - w swoim czasie więcej informacji.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum