apropo tego pożaru .
jak będzie bla bla to proszę przenieść .
ale mi to się kojarzy tylko ze szkołą na Pestalozziego .
był rok chyba 1963 nie moge sobie przypomnieć , ale wydaje mi się , że to było wiosną lub wczesną wiosną .
akurat wraz z kolegami spuszczaliśmy sie po linach stalowych do kotłowni pod aulą w II-ce .
a miałem akurat ładne białe spodnie dopiero co uszyte przez moją ciocię z Oliwy ( wtedy spodni nie kupowało się ) no i coż , spodnie w smarach , ale chłopak " mądry "zaczął je wywracać na lewą stronę , bo przecie do domu niedaleko .
i w tym momencie zaczęło się . " pożar , pożar , Grunwaldzka się pali "
wybiegam na plac przed szkołami i patrząc wzdłoż Gołębiej w kierunku mleczarni , stwierdzam , że " moj " dom się pali.
biegiem Gołębią ,Kilińskiego i na Nad stawem .
a tam już ruch jak na 1-go Maja . na ulicy tłum ludzi , w naszym ogrodku tłumy
( gapiow ) , wszystko zdeptane , na " stawowej " pełno samochodow .
ale nie palił się " moj dom "
paliła sie kolejowa cysterna z benzyną na rampie kolejowej przy mleczarni , tam gdzie zawsze ładowały się " niebieskie berety " na poligon .
pożar trwał bardzo długo . było nie było 40.tyś .litrow i do tego samochod cysterna .
wtedy stacje benzynowe zaopatrywano w bęzynę właśnie na tej rampie .
ogień był tak ogromny , że jego grzbiet , wiał akurat wiatr południowo - zachodni , sięgał prawie do browaru .
most na Kościuszki był zablokowany przez jednostki straży pożarnej z całego Trojmiasta .
Aaaa!Dziekuję serdecznie AnnieB za przypomnienie o kfp,rzeczywiście jest to studnia bez dna bardzo dobrych fot,poszukam wrzeszczańskich! To samo robi -i zaprasza-http://www.gtf.org.pl/strona.html w projekcie Gdańsk odchodzący.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum