Bardzo ciekawie rysują się dwa dokumenty. Na uwagę zasługują zwłaszcza ich rewersy. To oczywiście poniemicka spuścizna, ale prosiłbym forumowiczów o rozszyfrowanie i ch przeznaczenia, do czego W Deutshe Reichsbahn były używane. Wydaje mi się, ale to tylko mój wniosek, że Gdańsk cierpiał na...braki papieru. Sajmoon jak ty na to wpadłeś
Boleję tylko, ze niespecjalnie znam się na obróbce zdjęć - przy moich ustawieniach przy 80kB koniecznych do wrzucenia na serwer forum tracą na jakości dość znacznie, vide wczesniejsze skany
Zaswiadczenie_tyl_zaspatowarowa.jpg Zaświadczenie Parowozowni Głównej Gdańsk - Zaspe; Gdańsk, 13 sierpnia 1945; rewers
Plik ściągnięto 20010 raz(y) 77,66 KB
Zaswiadczenie_front_zaspatowarowa.jpg Zaświadczenie Parowozowni Głównej Gdańsk - Zaspe; Gdańsk, 13 sierpnia 1945
Powyżej pierwszy dokument z "rewersem", poniżej drugi - wezwanie do egzaminu na stanowisko maszynisty parowozu. Tutaj pominałem celowo chronologię, aby umieścić obok siebie dwa dokumenty z niemieckimi "odwrotkami". A gdzie droga awansu służbowego? Jest, a jakże. Przed wezwaniem na egzamin na maszynistę datowanym na 26 lutego 1946 roku Czesław Żarnowski zdał egzamin na pomocnika maszynisty parowego, niestety tylko z wynikiem dostatecznym, co dokumentuje stosowne świadectwo z 7 stycznia 1946 roku. A dalej siłą rzeczy 12 marca 1946 roku zdał egzamin na maszynistę zapowiedziany wezwaniem. Tym razem już z wynikiem dobrym, jak głosi świadectwo
Skany jutro, albo pojutrze
wezwanie_na_egzamin.jpg Wezwanie do egzaminu na maszynistę parowego; Gdańsk, 26 lutego 1946
Plik ściągnięto 19997 raz(y) 99,13 KB
Wezwanie_na_egzamin_rewers.jpg Wezwanie do egzaminu na maszynistę parowego; rewers; Gdańsk, 26 lutego 1946
Dobra, myślę, że pora zakończyć tę moją "papierkową prezentację". Wrzucam po raz ostatni dokumenty, które mogą okazac się ciekawe dla każdego, kto przepada za wagonami motorowymi, nie tylko tymi produkcji węgierskiej. Jak wspomniałem wcześniej dziadek prowadził ekspresy do Warszawy. Oprócz dokumentów które miałem przyjemność Wam pokazać posiadam jeszcze 14 pozostałych (przeniesienie do Parowozowni Głównej w Gdyni, zmiany stopni uposażenia, mianowania na maszynistę I i II klasy etc.). Ostatnim dokumentem jest przyznanie 7 grupy uposażenia z 10 stycznia 1970 roku. W miarę zainteresowania służę skanami.
Moj dziadek Czesław Żarnowski zginął tragicznie 4 lipca 1971 roku. To był wypadek motocyklowy na drodze z Żukowa do Kościerzyny, zaledwie kilometr przed Borczem. Jechali z babcią na zwykłą przejażdżkę, jak to się mówi "podładować akumulatory". Zostali potrąceni przez wyprzedzający ich samochód. Wanda Żarnowska przeżyła...
Pozdrawiam
Sajmoon
Swiadectwo_pojazdy_spalinowe.jpg Świadectwo złożenia egzaminu na maszynistę spalinowych pojazdów trakcyjnych.
Plik ściągnięto 19728 raz(y) 66,95 KB
Dyplom_pojazdy_trakcyjne.jpg Dyplom dokumentujący przyznanie tytułu mistrza w zawodzie maszynista spalinowych pojazdów trakcyjnych.
Ej, no nie kłóćcie się Faktycznie teraz jak sobie skojarzyłem budynki magazynów na WOCu to rzeczywiście pasuje.
A co powiecie na TKh1, prawdopodobnie też w porcie. Trdycyjnie lokalizacja i data nie znane...
Gwoli ścisłości powinienem wnieść korektę, ponieważ popełniłem błąd. Na pierwszych dwóch zdjęciach przedstawiających parowóz koło błędnika widnieje prawdopodobnie TKw1, a nie TKw 2.
Druga sprawa opiera się już bardziej o wyjaśnienie. Jeden z miłych czytelników niniejszego forum zainteresował się sprawą domniemanej lokomtywy Kof II ze zdjęcia. Okazuje się, że prawdopodobnie nie jest to Kof II. Cytuję za autorem:
"No więc na zdjęciu jest uwieczniona lokomotywa spalinowa typu N4 Lokomotivbau Karl Marks. Lokomotywa powstała na bazie przedwojennej koncepcji lokomotywy O&K RL7 lub 8. Rama i kabina została wzięta z typowej małej lokomotywy (Kleinlok). Była produkowana przez LKM w latach 1953 do 1958 numery fabryczne 251001 do 251257. Do Polski trafiły poprzez Metalexport. Nappewno trafiły 251003,251004,251005 i pewnie jeszcze inne, ale brak o nich informacji. Zakładając, że członkowie kólka fotograficznego nie wyjeżdżali za granicę to może to być zdjęcie, którejś z polskich lokomotyw a to jest wieeeelka rewelacja".
"Prosta sprawa widziałem kilka tabliczek LKM. Z resztą na początku również myślałem, że to typowy Kof II, ale nie pasował ślepy wał i wiązary. Oczywiście wiedziałem, że do Polski po II wojnie przyszła pewna liczba lokomotyw LKM typu N3, ale szczerze mówiąc nie wiedziałem nic o N4. Szukając po sieci udało mi się znaleźć stronę na której obok N3 była N4 i reszta była już prosta. Zdjęcie rzeczywiście ma duże ziarno, ale mniej więcej widać zarys napisu VEB Lokomotivbau Kral Marx Germany."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum