Proszę o bardziej faktograficzne opisywanie przeżyć kulinarnych!
Rozumiem, że o żarciu można długo i potoczyście, ale chodzilo mi bardziej o dzielenie się wskazówkami, które można wykorzystać w praktyce.
Idelanie by było gdybyście pisali kiedy jedliście w danym miejscu - z doświadczenia wynika, że jest to bardzo ważna informacja
Do rzeczy:
NIE POLECAM
Sierpień 2006
Chłopskie Jadło - ul. Szeroka w Gdańsku
zamówiłem prażonkę (ziemniaki, boczek, cebula smażone w morzu tłuszczu - mniam)
Dostałem przypalone: boczek, cebulkę i ziemniaki. Spalone na węgiel kawałki cebuli były ukryte na dnie talerza.
Hanka wzięła pierogi - były OK, choć bez rewelacji
Cypis dostał 1/2 porcji wątróbka z ziemniakami (wątróbka jak pierogi, ziemniaki smaczne).
Obsługa nie zareagowała na ostentacyjnie zebrane na środku talerza spalone szczątki. Faktem jest , ze nie zgłaszałem reklamacji otwarcie, ale w lokalu który opisuje się jako "dbający o jakość" liczyłbym przynajmniej na przeprosiny ze strony kelnera i natychmiastowe przejęcie inicjatywy.
Za całość zapłaciliśmy ok 60 zeta
Dawno temu polecałbym CHJ w ciemno, po ostatnim doświadczeniu - NIE!
Jeżeli ktoś miał skrajnie pozytywne doświadczenia z tym lokalem - proszę o sygnał, czasem kucharz może mieć gorszy dzień.
_________________ Wstawać! Wstawać i ćwicyć!
Ale czemu?! Bo rano jest!
Eeee, u mnie jest jeszcze noc...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum