Zamiast planowanego deptaka, Wajdeloty w Gdańsku-Wrzeszczu będzie ulicą jednokierunkową. Powstaną również szerokie chodniki, nowe latarnie, drzewa oraz ponad 60 ławek.
By ta część miasta zalśniła nowym blaskiem, urzędnicy muszą znaleźć około 15 mln zł niezbędnych do przeprowadzenia inwestycji. Powinni też uporać się z handlarzami, którzy od 30 lat zajmują budynki przy wejściu do parku Kuźniczki.
Największy problem, szczególnie w obliczu innych gdańskich inwestycji, takich jak Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej, plan rozbudowy ul. Słowackiego, stanowią pieniądze. Pod koniec ubiegłego roku, gdy w Gdańsku uchwalano Wieloletni Plan Inwestycyjny, o remoncie ul. Wajdeloty w roku 2008 nie było mowy.
- Ale ponieważ projekt jest gotowy, przesunęliśmy tę inwestycję na ten rok - wyjaśnia Krzysztof Rudziński, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, prócz pieniędzy na remont ulicy, znajdą się również fundusze na pomoc dla wspólnot mieszkaniowych, by te mogły odnowić elewacje kamienic.
- Myślimy o pewnego rodzaju kredycie, z którego wspólnoty mogłyby sfinansować remont budynków - mówi jeden z urzędników gdańskiego magistratu, który zajmuje się inwestycjami.
Pieniądze, o których mowa, zapisano w WPI jako środki na rewitalizację gdańskich ulic.
- Fizycznie gotówka spłynąć ma do miejskiej kasy z Urzędu Marszałkowskiego - twierdzą gdańscy urzędnicy. Osobny problem to handlarze, którzy od około trzydziestu lat pracują przy skrzyżowaniu Wajdeloty i Kilińskiego. Zgodnie z zaleceniami wojewódzkiego pomorskiego konserwatora zabytków, sklepiki powinny zostać usunięte.
- Nigdzie się stąd nie wybieramy - mówi jeden z handlarzy. - Co prawda w sądzie z miastem przegraliśmy i czekamy na nakaz wyprowadzki. Ale toczy się jeszcze jedna sprawa o uwłaszczenie, ponieważ jedna z koleżanek odwołała się od wyroku. Możliwe więc, że to właśnie nam sąd przyzna rację. I wtedy miasto będzie miało problem.
Co chcieli, co zrobią
Deptak - pierwotnie plany remontu ulicy Wajdeloty obejmowały całkowity zakaz ruchu samochodów. Jednak po dokładniejszych analizach planiści z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku podjęli decyzję jedynie o znacznym ograniczeniu ruchu kołowego z powodu dojazdu do wielu budynków.
Projekt gotowy ponad rok - aktualnie obowiązujący projekt przebudowy powstał jeszcze w grudniu 2006 roku. Obejmuje nie tylko zwężenie jezdni do 3,5 m, poszerzenie chodników, wyznaczenie miejsc parkingowych, ustawienie słupków, które uniemożliwią parkowanie pojazdów na chodnikach, ale przede wszystkim przebudowę całej instalacji podziemnej. Głównie chodzi tu o budowę tzw. kanału ulgi dla potoku Strzyża, który ma zapobiec zalewaniu Dolnego Wrzeszcza przez wezbrane wody potoku.
Jakub Wielicki - POLSKA Dziennik Bałtycki
Ale takie "marudzenie" prowadzi czasem do konstruktywnych wniosków i poszerza stan wiedzy. Mnie z prowincji ta Hauptstrasse nic nie mówi. Nie wiem gdzie jestem patrząc na tę Postkarte. Poza tym zastanawiam się dlaczego polska prasa gdańska nazywała dzisiejszą ulicę Wajdeloty Mariańską chociaż nosiła ona oficjalną urzędową nazwę niemiecką.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Download
Czy masz ją może w lepszej rozdzielczości?
Ale takie "marudzenie" prowadzi czasem do konstruktywnych wniosków i poszerza stan wiedzy. Mnie z prowincji ta Hauptstrasse nic nie mówi. Nie wiem gdzie jestem patrząc na tę Postkarte. Poza tym zastanawiam się dlaczego polska prasa gdańska nazywała dzisiejszą ulicę Wajdeloty Mariańską chociaż nosiła ona oficjalną urzędową nazwę niemiecką.
