Wysłany: Sob Lut 04, 2006 6:38 pm Gdansk po gdansku
Przewijaja sie w wielu watkach ale nie maja swojego osobnego. Niektore przetwaly swoich chrzcicieli (Grochowka ), inne istnialy tylko przelotnie. Wiele jest znanych poza granicami Miasta (np. Monciak ), inne tylko lokalnie (Zielonka). Odnosza sie do miejsc (konski ogon), budowli (mlynek do kawy), ludzi, ktorzy je tworzyli (Conradinum).
Nazwy nieoficjalne, wymyslone przez Gdanszczan (takze przez nas) - troche zostalo z litaratury (...szkoda, ze nie bylo wiecej Grassow, Zwarrow i "zbiorow prywatnych" ).
Przypomnijmy te bardziej (i mniej) stare zanim odejda w niepamiec jak ludzie, ktorzy je wymyslili. Sa historia Gdanska nie mniej niz wyburzane budynki, ktorym te przydomki nadawano.
Kilka wrzeszczanskich z lat 60-80tych (moze funkcjonuja do dzisiaj ):
Okraglak - placyk dzielacy ul. Wajdeloty ( sasiedzie G. - Wy tez go troche pozniej tak nazywaliscie? )
Grochowka - wiadomo ( Grass nazywa ja Kopa Grochowa )
boiska na Wariatach - zespol boisk kolo SP 63
Wysepka - miedzy pasmami Grunwaldzkiej, u wylotu Kasztanowej (Lendziona)
Pedet - dom towarowy miedzy Cristalem a Sterem (ktory tez Sterem nie jest )
Dolarowiec - wiezowiec, w ktorym miesci(l) sie Olimp
Wulkan - laki miedzy ulicami: Podlesna i Partyzantow, ulubione miejsce wypoczynku mieszkancow tej czesci Wrzeszcza, zdewastowane zabudowa w latach 80-tych. Znane zdjecie saneczkujacego nastepcy tronu.
Pod Filarami - ciag sklepikow na wschodniej stronie wrzeszczanskiego rynku
fantastyczny temat
moje z Pomorskiej - czyli z głębokich lat 70-tych - nie wiem, czy funkcjonują i dziś:
- Za Mostek - tereny za Oliwskim Potokiem (czyli ogólnie rzecz biorąc Przymorze Małe)
- Stara Oliwa - wiadomo
- Rzeczka (jako nazwa własna) - Oliwski Potok
u mnie 9Dolny Wrzeszcz) z kolei od zawsze na kościół pomocniczy św. Krzyża mówiło się "Mały kościół", a na kościół św. Andrzeja Bobli (główna światynia tutejszej parafii jezuickiej) - "Duży kościół". Nie wiem, czy to się zalicza do tej kategorii...? Ale pamiętam moje zdziwienie, jak byłem dzieciakiem, że "mały kościół" to nie jest nazwa oficjalna
A chyba mało która parafia obecnie ma dwa kościoły, prawda...? Więc dorzucę swoje trzy grosze do tematu
manhatan (budki koło dolarowca) - wie ktoś dlaczego to się tak nazywało? , bo z drapaczami chmur te budki chyba nie miały nic wspólnego
bardzo blisko! Nazwa powstala od stojacego obok Olimpu. Mieszkancom to miejsce - czytaj pelne handlu, sklepow + wiezowiec - skojarzylo sie z nowojorskim Manhattanem. Stad wlasnie wziela sie ta nazwa
"Podkowa" [ul. Pawlowskiego] - charakterystyczne wejscie do lasu na Jaskowej Dolinie. Tam znajduje sie tzw "dom babajagi". Nazwa wziela sie ksztaltu ulicy - prowadzi do gory, by zaraz zataczajac lekki luk o 180 stopni znowu zejsc w dol do JD.
"Końcówa" - okolice dzisiejszej pętli "12-tki". Dla nas, mieszkających na Kartuskiej w stoczniowych blokach miejsce straszne, z którego można było wrócić bez zębów.
"Pedzi Górki" niewielkie górki i dolinki między Malczewskiego a Na Zboczu.
"Góry"- wzgórza ciągnące się wzdłuż Zakopiańskiej, za stoczniowymi blokami.
Na pytanie - Gdzie idziesz ? odpowiadało się " Na Góry".
Polanka - tak mieszkańcy Brodłeju nazywaja dawną Brombeertal - czyli dolinę miedzy Brodwinem i granicą miasta, a niegdyś i Wolnego Miasta. Niekiedy Brombeer tal nze starych planów jest uważana za współczesne Brodwino - ale to błąd.
Kamionka - Kamienny Potok. Swoja drogą nie wiem, czy wielu mieszkańców Kamionki wie, że Kamienny Potok to przede wszystkim nazwa rzeczki przepływającej pod ziemią przez ich dzielnicę
Granda - Grand Hotel, pierwotnie Kasino Hotel.
Pedet - PDT (Państwowy Dom Towarowy) na rogu Monciaka i Królowej Jadwigi. Miał on też swoja oficjalna nazwę "Bryza", której mało kto uzywał. Obecnie Pedet nie jest ani państwowy ani nie nazywa się Bryza - ale "pedet" nie zniknął z języka potocznego, podobnie jak "empik" "cepeen", "pekaes" itp.
Monciak - juz wymieniony wcześniej. Ulica Bohaterów Monte Cassino. Nawet najbardziej zaszczytne nazwy nie maja szans na powszechne uzywanie, gdy sa za długie i skomplikowane gramatycznie.
BMC - Monciak w nomenklaturze sopockiego ZDiZ. Kiedy pierwszy raz to usłyszałem, to myślałem, ze chodzi o British Motor Corporation.
Molo - oficjalna aczkolwiek nieprawidłowa nazwa drewnianego pomostu spacerowego. Molo według prawideł gramatyki to wysunięty w morze solidny kamienny lub betonowy sztuczny cypel w porcie, na którym stoja magazyny, jeżdżą samochody dźwigi i wagony. Pierwotna nazwa Seesteg nie bez powodu nie ma nic wspólnego z molem. Sopockie "molo" spowodowało, ze tak teraz mówi sie na wszystkie pomosty spacerowe...
Dolny Sopot - wydawac by się mogło, ze to logiczne, że mowa o części miasta między plażą i skarpą sopocką. Nic z tych rzeczy. W zasadzie nigdy nie wiadomo co to oznacza, ponieważ część mieszkańców nazywa w ten sposób również pas między Aleja niepodległości i skarpą lub miedzy torowiskiem kolejowym i skarpą. Jako mieszkaniec tego własnie pasa nie raz musiałem sie wykłócać o to, gdzie mieszkam...
"Potoczne" nazwy nadawane całym dzielnicom albo nawet kilku dzielnicom na raz z powodu lokalizacji źle nazwanego przystanku SKM pominę. Bo mnie szlag trafia, gdy o tym myslę.
A propos SKM. Pociągi SKM, odkąd pamiętam, były nazywane kolejkami. Słyszałem też o nazwie "modrak" - ale nie spotkałem sie z czymś takim w zyciu. Wedle mojej wiedzy "modrak" to nazwa wylansowana przez "Głos Wybrzeża", która jednak nie przyjęła się. Obecnie na pociagi SKM mówi sie eskaemka (patrz pedet, empik, cepeen, pekaes). Co gorsza ta nazwa jest rozciagana na elektryczne pociagi Przewozów Regionalnych, co moze byc niebezpieczne dla zamiejscowych. Tam sa inne ceny i inne bilety, za to Renoma ta sama.
u mnie (Dolny Wrzeszcz) z kolei od zawsze na kościół pomocniczy św. Krzyża mówiło się "Mały kościół", a na kościół św. Andrzeja Bobli (główna światynia tutejszej parafii jezuickiej) - "Duży kościół".
A poza tym:
- Plac O'Rourke (skrzyżowanie Kochanowskiego z Mickiewicza) zawsze nazywano 'Parkiem'
- zabudowa na tyłach Wydziału Farmacji to zawsze był po prostu 'Stadion'
- przepływająca w okolicach Strzyża zawsze była 'Rzeczką'
- na okolice przystanku Gdańsk-Kolonia oraz Gdańsk-Zaspa Towarowa mówiono 'Kolejowe'
- ogródki działkowe za ulicą Baczyńskiego ciągnące się w stronę Brzeźna to 'Kolonijki'
- ulice: Kopalniana, Dźwigowa, Górnicza, Koksowa i Pstrowskiego to 'Fińskie Domki'
- no i część Wrzeszcza położona za torami kolejowymi biegnącymi do Sopot i dalej zawsze była 'Wrzeszczem'; idąc na zakupy np. na Manhattan szło się 'do Wrzeszcza', tak jakbyśmy mieszkali w innej dzielnicy
A ja dodam znane być może tylko oliwiakom "Łemblej" czyli boisko pod lasem przy Kwietnej na wysokości "Zamku Mormonów"
Z innych oliwskich to "Mały Park" czyli część Parku Oliwskiego u zbiegu ulic Armi Radzieckiej i Cystersów.
Wśród oliwiaków znany był tez sklep zwany "U Żyda" - nazwa wzięła się chyba od tego, że było tam "mydło i powidło". Sklep mieścił się na rogu Leśnej i Armii Polskiej. Budynek , którym mieścił sie sklep spłoną na początku lat 90-tych XX w i jest teraz tam hotel. Sam sklep mieścił się w miejscu nad dzisiejszym wejściem do meksykańskiego pubu
Znam jeszcze jedno ogólnogdańskie (trochę hardcorowe) Banditen Srtrasse czyli ul. Partyzantów
Ostatnio zmieniony przez Makabunda Nie Lut 05, 2006 5:29 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum