A ja zacząłem słuchać Danziga jakieś 15-16 lat temu.I właściwie jedyne co mnie trzymało przy tym zespole to jego nazwa .Bo dla mnie-wtedy zagorzałego fana death-grind metalu-było to dziecięce kwilenie.Ale jednak przetrwał próbę czasu i teraz mam w swojej kolekcji całą dyskografię Glenna,łącznie z Samhain i Misfits.
Wielka szkoda, a już liczyłem że będę miał okazję posłuchac nowych koncertów Samhain'a.
Ostatnimi czas jak już siegam po twórczośc Glenna to najczęściej po jego solowy album "Black Aria".
Szczerze mówiąc Danziga z przyjemnością słucham do IV-ki,potem to już róznie.A Samhain to już kult, nie można tej muzyki mieszać z jakąkolwiek inną.Initium,Final Descent,November-Coming-Fire- toż to duchowa uczta!
master!
master!
where're the dreams that I've been after
master!
master!
promised only lies
master!
master!
all I see and hear is laughter
master!
master!
laughing at my cries
wow
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum