Wysłany: Pią Sty 06, 2006 2:40 pm Skarb z Neufahrwasser
Nie myślcie, że w końcu odkopałam bursztynową komnatę Nie wszystko od razu.
Wiedziałam, że w końcu znajdę coś w mojej kamienicy. Moje dzisiejsze zejście do podziemi zostało w dużej mierze przewidziane i sprowokowane przez Zopa. Tyle, że poszłam poszukać i sfotografować ruskiego misia i blaszany czołg A znalazłam to:
Fritzek
Jak ja sprzątałem piwnicę po wprowadzeniu się do kamienicy to znalazłem (z ciekawszych znalezisk) zmumifikowanego kota oraz... ale o tym może kiedy indziej.
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Fritzek
znalazłem (z ciekawszych znalezisk) zmumifikowanego kota oraz... ale o tym może kiedy indziej.
No własnie, to jest temat do wątku kulinarnego.
Ja kiedys znalazłem kilka takich starych bibeltoów w piwnicy... wiezowca z 1974 roku, po zakupie mieszkania. Niestety Radio Pionier rozsypalo sie w rękach, dwa posążki z tematyki mitologicznej musiałem swojego czasu spieniężyć, kilka przedwojennych książek po niemiecku mam nadal - niestety zadna nie dotyczy Gdańska, choc jest na przykład ciekawy poradnik dla ogrodników. Tyle, że ja nie jestem ogrodnikiem. Był jeszcze nieco zdekompletowany stojaczek (chyba) na butelki - taki eklektyk wpadajacy w biedermaier z nutką secesji - stoi w pokoju i utrzymuje gazety na swym jestestwie. A, i jeszcze troche zamokniety kolorowany obrazek z katedrą w Berlinie - poszedł na jarmarku za pięć dych.
A tak swoja drogą to myślałem, ze takich piwnic juz nie ma. Gdyby ktoś znalazł starą szopę z zakurzonym i obrosniętym pajęczynami Borgwardem wewnątrz, to poprosze o wiadomość. Ostatecznie może byc Hansa albo nawet DKW...
Ostatnio w sobotę na ulicy Skarpowej spotkałem jakieś auto w wieku Zoppowej Simki (chyba ciut starsze) ale miało na imię Chevrolet i było ładnie odpicowane, pewnie Zopp zna jego właścicieli.
Ostatnio w sobotę na ulicy Skarpowej spotkałem jakieś auto w wieku Zoppowej Simki (chyba ciut starsze) ale miało na imię Chevrolet i było ładnie odpicowane, pewnie Zopp zna jego właścicieli.
A musiałbym go zobaczyć. Ale bardzo możliwe. Fakt, że nie znam adresów zamieszkania wszystkich znanych mi oldtimerów w Trójmiesice.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum