Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Oprowadzałam pra...wnuka Johanna Karla Schultza !!!!!!!!!!!!
Autor Wiadomość
Kasia_57 
Nadprzewodnik


Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 911
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 3:55 pm   Oprowadzałam pra...wnuka Johanna Karla Schultza !!!!!!!!!!!!

Kochani - teraz to ja nie mam czasu opisywać tego wszystkiego, bo najpierw muszę opowiedzieć Rodzinie. Tymbardziej, że część mojej rodziny miała szczęście uścisnąć rękę owego pra... wnuka.
Starszy pan szalenie miły - i uważa siebie za Gdańszczanina. Jakżeby inaczej!!!
A co najważniejsze - w garści trzymał zdrukowany tekst o J.K.Schultzu z Akademii Rzygaczy.
Proszę Szanownego Roktóra, teraz to ja beż łaski muszę zrobić to tłumaczenie, bowiem wysłuchałam sporej reprymendy na ten temat dzisiaj.
Pozwoli więc Rektór, że za tłumaczenie zabiorę się jak tylko zakończę sezon, co nastąpi pod koniec października....
Ależ miałam dzisiaj DZIEŃ!!!!!!!
_________________
Gdańszczanka

* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 7:55 pm   

No cóż... to z niecierpliwością czekam :)
 
 
Mikołaj 
Idi Admin


Dołączył: 13 Paź 2003
Posty: 8107
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 8:06 pm   

No Kasiu, to na najbliższym spotkaniu będziesz miała o czym (a właściwie o kim) opowiadać!
 
Kasia_57 
Nadprzewodnik


Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 911
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 9:07 pm   

A jak dostanę zdjęcia z włóczęgi, to je tu zamieszczę. Obiecany mam kawałek drzewka genealogicznego. I historię rodziny. Na razie mogę tylko tyle powiedzieć, że jeden z synów J.K. został przez niego wysłany za Wielką Wodę, bo stwarzał wychowawcze problemy i w związku z tym, J.K. bał się o posadę. Młody Schultz wyjechał więc - pozostawiając rodzeństwo i rodziców w mieście. Potem siostry do niego dołączyły - wraz z teką rysunków Ojca. Te rysunki są w posiadniu rodziny do dzisiaj. Bracia zostali w Gdańsku i nie wiadomo co się znimi stało.
A reszta opowieści - przy okazji.
_________________
Gdańszczanka

* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
wrangla 
co to w ogóle jest za nick...


Dołączyła: 01 Gru 2004
Posty: 1220
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 9:13 pm   

Więcej, chcemy więcej. :)
 
seestrasse 
Zesztrasia z Szafy


Dołączyła: 13 Kwi 2004
Posty: 6586
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 9:51 pm   

BRA-WO! BRA-WO! BRA-WO! :D
 
lucy 
Lusia


Dołączyła: 09 Mar 2004
Posty: 638
Wysłany: Sob Wrz 17, 2005 9:58 pm   

Kasiu, daj wiecej wiadomości bo nas ciekawość zżera :hihi:
_________________
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny...
 
 
Kasia_57 
Nadprzewodnik


Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 911
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 9:39 am   

Dzieńdoberki!
:hmm:
Wydaje mi się, że nie opisywałam Pana Kracha, bo tak się nazywa ów Pra...
Starszy pan w kapeluszu - takim nieco zdeptanym kapeluszu. Szalenie inteligentny, zupełnie nie-amerykański (jakby nas to dziwiło). W garści miał ksero książki Schultza, i papiery genealogiczne. A że z reguły garści ma się dwie, więc w drugiej dzierżył aparat. Jest fotografem przemysłowym z zawodu - ale tutaj zachowywał się jak rasowy paparazzi. Informacje rodzinne - oczywiście, że zamieszczę w Akademii - te z typy plotkarskich. Ale dopiero po autoryzacji przez Pana Kracha. Prosiłam Go o pozwolenie, oczywiście je dał, tylko prosił bym najpierw mu przysłała tekst, który on postara się uzupełnić :hurra:
O Akademii musiałam opowiedzieć, musiałam przetłumaczyć na prędce artykuł prof. Pumeksa, i obiecać iż przetłumaczę resztę. Więc :???: słowo się rzekło, kobyłka, płot i tak dalej....
Co uderzyło Pana Kracha - to fakt iż Gdańsk jest taki czysty i taki śliczny. Poza tym, jeśli idzie o odbudowę, podziwiał przede wszystkim Drogę Królewską, ale także perełki odbudowy poza głównym traktem.
Jego ambicją było zrobienie zdjęć współczesnych – identycznych z widokami w pracach J.K.S. Zwłaszcza w Dworze Artusa dał upust swojej pasji fotograficznej [ i już myślałam, że się skończy wykręceniem karku – tak nas ustawiał (był z żoną) żeby mu pasowało – jak u Schultza...]
Trudno mi jest opisać te niemal 8 godzin ganiania, bo to raczej atmosfera niż fakty się liczy. Ale – okazał się mieć w sobie to „coś”, co miał jego wielki Pra... Dziadek – i o czym mówiła mi Pani Kalina Zabuska, kiedy ją podpytywałam o Schultza.
W sumie – bałam się tego dnia chyba jak żadnego z dotychczasowych egzaminów! A okazało się, że, jak mawia moja przyjaciółka „grunt to panika”. Jakbyśmy się znali ze sto lat z okładem.
Przede wszystkim – chodziliśmy nie tylko śladami Schultza. Chodziliśmy po „naszym” Gdańsku, bo w końcu mu ten Gdańsk podarowałam, a co mi tam! Niech sobie ma.
Kiedyś – po egzaminie w Malborku powiedziałam, że spotkał mnie najwyższy zaszczyt, jak może spotkać przewodnika. I wydawało mi się, że to już koniec zaszczytów w moim życiu. Zwłaszcza po tym, jak oprowadzałam po zamku głównego doradcę World Heritage przy UNESCO. No – ale wczoraj okazało się że można jeszcze ... Chyba nie powinnam myć ręki, którą ściskał....
Wybaczcie to chwalenie się, ale czułam że jeśli tego nie zrobię to zwyczajnie pęknę...

:oops:
_________________
Gdańszczanka

* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
Grün 
Oberpomuchel


Dołączył: 03 Lis 2003
Posty: 7010
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 10:26 am   

Brawo. Gratulacje.
Chwal się! Ja się sama nie bedziesz chwalić to Cię nikt nie pochwali :^^
 
 
lucy 
Lusia


Dołączyła: 09 Mar 2004
Posty: 638
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 10:58 am   

:== :== :== :love:
_________________
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny...
 
 
wrangla 
co to w ogóle jest za nick...


Dołączyła: 01 Gru 2004
Posty: 1220
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 12:23 pm   

super :D
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 12:55 pm   

No to czekamy na wyniki tej sesji fotograficznej :)
 
Kasia_57 
Nadprzewodnik


Dołączyła: 26 Mar 2004
Posty: 911
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 8:09 pm   

No, troszkę poczekamy, bo Pra.. jedzie gdzieśtam jeszcze i wraca do domu za niecały miesiąc :II
_________________
Gdańszczanka

* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
 
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7723
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 12:56 pm   

Ten tekst o J.C. Schultzu to ja muszę poważnie przerobić... bo on był pisany tylko na potrzeby muzeum akademii, a potem powstała Galeria Wielkich Rzygaczy i teraz wygląda na to, że Schultz tam trochę niedowartościowany jest... muszę też poczytać, bo trochę nowych materiałów ostatnio państwo Szymańscy z Domu Uphagena wydali.
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
parker 


Dołączyła: 08 Wrz 2004
Posty: 4927
Wysłany: Wto Wrz 20, 2005 1:02 pm   

i zlinkowany w Galerii Wedutystów też jest, więc o zasługach "obrazkowych" pamiętaj jak będziesz ulepszał :wink:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk