_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Czy to są słowa Jego Ekscelencji Adamowicza ? Jak na razie przyczynia się on do likwidowania gdańskich tradycji browarniczych...
A w jaki sposób?
Z tego, co sobie przypominam, to Miasto sprzedało browar gupie Żywiec, która w umowie zobowiązała się do utrzymania produkcji i umowy tej nie dotrzymała. A miasto dało d... w procesie i browaru dziś w Gdańsku nie ma.
Z tego, co sobie przypominam, to Miasto sprzedało browar gupie Żywiec, która w umowie zobowiązała się do utrzymania produkcji i umowy tej nie dotrzymała. A miasto dało d... w procesie i browaru dziś w Gdańsku nie ma.
Miasto nie było nigdy właścicielem browaru, więc nie mogło go nikomu sprzedać. Browar do 1992 był państwowy (nie Miasta) a od 1992 jest prywatny (tym bardziej nie Miasta). Żaden prezydent Gdańska nie miał tu nic do gadania. Pomijam juz fakt, że Adamowicz został prezydentem bodaj 6 lat po prywatyzacji browaru.
Miasto rzeczywiście przegrało jakis proces, bo próbowało wpłynąć na utrzymanie produkcji w browarze, nie mając ku temu podstaw prawnych. Czyli Adamowicz próbował zrobic dokładnie odwrotnie niż opisał to Hanneman.
Nie szukajmy winy Adamowicza tam gdzie jej nie ma, bo robi sie z tego demagogia w stylu magla. Jesli ktoś chce popsioczyć na Adamowicza, to jest wystarczająco duzo jego prawdziwych błędów, żeby to zrobić.
Wedle tych informacji Browar został sprywatyzowany w 1992 roku, kupiła to spółka bedąca własnością Brewpole, a w 1995 roku rzeczywiście zawarto jakąś umowę sprzedaży między Miastem i Brewpole. Wychodzi na to, że Brewpole kupiło Browar dwa razy (??? ).
Czyli cos jest namieszane z ta sprzedażą, ale Adamowicz został prezydentem w 1998 roku. Nie miał więc wpływu na przygotowanie jakiejkolwiek umowy sprzedaży Browaru. Jego wina jest to, ze próbując bronić produkcji zmarnował na sądy 500 tys. złotych.
Owszem, tyle, ze zwiazek Adamowicza z tym smrodem jest nikły. Wygląda wręcz na to, ze on próbował smród zamienić w przyjemny zapach, tyle, ze niekompetentnie i drogo .
A to zwalanie wszystkiego na niego przypomina mi dowcipy o radiu Erywań... Albo Lepperiadę, chociaz Lepper inna osobe obwinia za całe zło tego swiata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum