Wysłany: Sro Mar 09, 2005 3:37 pm Zboczenie Makabundy czyli - "Obywatelu nie pieprz bez s
Zoppoter napisał/a:
Gdybym chciał uczciwie pisać wyłącznie coś, czego byście nie wiedzieli na temat Gdańska i regionu to nie doszedłbym nawety do 300 postów.
A właśnie tak jest w moim przypadku.
Może założymy założymy sektę, która będzie się umartwiać i samoograniczać w pisaniu postów. Ulżyłoby to tym wszystkim, którzy mają słabe łącza (w moim przypadku też to ma miejsce) i na same przeglądnięcie bieżących wątków poświęcają pół wieczoru. Wtedy wszyscy będziemy mieli więcej czasu na drążenie tematów. Bylebyśmy nie popadli w skrajność i nie zrobili wyścigów kto napisze mniej postów. Bo ktoś nadgorliwy w takiej rywalizacji mógłby w duchu współzawodnictwa nie tylko zaprzestać pisania ale zacząłby kasować napisane już posty.
A niech stracę i narażę się na docuinki.
Powołuję niniejszym Frakcję Umiarkowanego Postępu w Pisaniu Postów czyli FUPPP
Halooo! Matrix-ie!! Jak byś tędy przechodził to spokojnie możesz od tego posta rozpocząć nowy wątek o tytule choćby takim "Zboczenie Makabundy czyli - "Obywatelu nie pieprz bez sensu"
Tak bardziej serio i od rozwagę. W czasie, kiedy na Forum było kilku aktywnych członków nie było problemów z czytaniem postów. Teraz na każdy post, od razu pojawia sie kilka, jak nie kilkanaście odpowiedzi. I często nie na temat. Serwer ma pewnie ograniczoną pojemność... I dochodzi jeszcze jeden problem, kilkugodzinna przerwa w czytaniu Forum prowadzi do kilkudziesięcu (a czasami i ponad stu) nieprzeczytanych postów z których większość to bla bla bla. I wśród tego bla bla bla ciężko znaleźć merytoryczne teksty. Aż strach pomyśleć, co będzie można zastać na Forum po dłuższej przerwie (np. wyjeździe na urlop w jakąś głuszę), 2000, 5000? A może więcej nieprzeczytanych postów, przez które nie da się przebrnąć. To nie jest głupi pomysł z ograniczeniem się. Jak już się lepiej poznaliśmy (często w realu) łatwiej i przyjemniej prowadzi nam się konwersację na luźne tematy, ale w dłuższej perspektywie Forum stanie się "nieczytalne". A przenoszenie postów do wątku bla bla bla powoduje pojawianie się "wirtualnych" nieprzeczytanych postów, które wprowadzają dodatkowy zamęt.
a więc niechaj każdy przeprowadzi samokrytykę i przejrzy swoje posty oraz we własnym sumieniu oceni, ile nagadał "niepotrzebnie".
tylko nie powołujcie jakiejś komisji ds pieprzenia bez sensu
z drugiej strony to chyba dobrze, że lubimy się troszkę i chcemy ze sobą pogadać
Nie chciałem znżw zaczynać tego teamtu, żeby nie wyjść na zrzędę, ale nie da się ukryć, że proporcje postów "na temat" i postów o Mao, związkach zawodowych, brudzie na kolei, głupich politykach i dupie Maryni są niepokojące...
Tu nie ma co dawać zachęty, tu się trzeba razem zastanowić, jak nie zablablać wszystkiego. To, że pojawiają się zboczenia to natura rozmowy i cały urok forum, pod warunkiem, że nie są to skojarzenia na zasadzie - tak a propos ulicy Kocurki moja kotka chyba nabawiła się kataru
Sami chyba widzicie, że daleko tak nie zajdziemy i wkrótce zginiemy w tym labiryncie zboczeń. I nie chodzi tu o ilość miejsca na serwerze, ale o to, by dało się to wszytsko czytać.
I dobrze by było, gdyby moderatorzy przypomnieli sobie, że są moderatorami i częściej robili porządki.
I dobrze by było, gdyby moderatorzy przypomnieli sobie, że są moderatorami i częściej robili porządki.
Cały czas pamiętam i "robię czystki".
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
I dobrze by było, gdyby moderatorzy przypomnieli sobie, że są moderatorami i częściej robili porządki.
To jest chyba jedyna skuteczna metoda.
Po pierwsze będzie mniej postów - śmieci w skutek ich usuwania, a po drugie na skutek swoistego działania prewencyjnego tej metody - po prostu może się komus odechcieć napisać bzdurnego posta jeśli będzie wiedział, że za chwilę i tak go nie będzie...
Bo samoograniczanie to, jak sądzę, raczej nie przejdzie.
Acha!
Drugą dobrą metodą mogłoby być skasowanie rang/uniezależnienie rang od ilości postów/zaprzestanie wyswietlania kto ile postów napisał - uniknie się przez to postów mających na celu "podbijanie licznika".
Pytam serio - ktoś z was pisze posty dla "podbijania licznika"? Chyba nie jest tak źle, celebrowania okrągłych liczb bym z tym nie wiązał.
Mówiąc o pracy moderatorów bardziej miałem na myśli odpowiednio sprawne wyłuskiwanie zboczeń, za kasowanie nawet blabla-postów pewnie zaraz by się ktoś obraził. Ale możemy to rozważyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum