Wysłany: Czw Mar 11, 2004 1:03 am BrzydkiGdańsk.pl
Czuję czasem przesyt cukierkowo-zabytkowymi obrazkami miasta. Mam czasem dosyć tych legend, tych historii z czasów świetności Miasta, tej całej magicznej otoczki. Bo przecież tak naprawdę Miasto teraz jest zupełnie inne, a to co z takim zapałem robimy- to całe wskrzeszanie ducha przeszłości - wydaje mi się niekiedy tak bardzo niedorzeczne.
W takich chwilach rodzi sie we mnie chęć pokazania Gdańska brzydkiego, zaniedbanego, niedokończonego, Gdańska prawdziwego, tak bardzo kontrastującego z albumowymi landszaftami. Moze nadal Gdańsk to miasto czterdziestu bram, ale takich jak na obrazkach poniżej?
No Mikołaj, wkraczasz na kruchy lód Co uważasz za cukierkowe? Co to za malkontenctwo? A znasz miasto, które nie ma obrzydliwych dzielnic robotniczych? fabrycznych? faveli i slumsów? Oczywiście mówię o MIASTACH, a nie miasteczkach. Nie gniewaj się, ale kategorycznie protestuję przeciwko łączeniu tych dwóch wyrazów które dałeś jako tytuł tego tematu a zakończyłeś ".pl". Bywalcy cafetrójmiasto wiedzą jak agresywny potrafię być jak mi ktoś na świętości włazi... ))) więc mnie nie prowokuj!!!!!!!!!!!! ;)
Co uważasz za cukierkowe? Co to za malkontenctwo? A znasz miasto, które nie ma obrzydliwych dzielnic robotniczych? fabrycznych? faveli i slumsów?
ale musisz przyznać, że u nas miejsca dosłownie zrujnowane (ale oczywiście nie o charakterze trwałych ruin) dzieli od eleganckich turystycznych szlaków jedynie kilka kroków. spójrz na tę "pocztówkę", nie musiałem długo szukać, aby takie kadry skomponować.
za cukierkowe uważam większość albumowych publikacji o Gdańsku, albo cukiereczek współczesny albo cukiereczek retro. i o ile rozumiem, że w tym retro można zasmakowac, o tyle ten współczesny jest na pewno przesłodzony.
Broń Boże nie chcę tutaj deprecjonować działalności Akademi, C@fe Trójmiasto czy 30 dni & co . Uważam jednak, że obok takich jak my, zamiłowanych w przeszłości Miasta powinni aktywnie działać ludzie tworzacy współczesny, nowoczesny wizerunek Gdańska (coś takiego zaczyna robić Młode Miasto na terenach postoczniowych). Bo w mojej ocenie obecny Gdańsk, pomijajac jego walory zabytkowo-historyczne, jest zupełnie bez wyrazu. Jego klimat idealnie oddaje tzw STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>). Oczywiście czymś innym, czymś żywym, intrygującym, zaskakującym może być Gdańsk dla nas przyglądających mu się w najdrobniejszych detalach. Ale widziany z pewnego dystansu, np przez kogoś, kto decyduje, w którym mieście spedzić kilka ciekawych dni wydaje mi się bardzo stateczny, muzealny.
I dlatego myślę, że należaloby pokazać Gdańsk od innej "undergroundowej" strony, aby pokazac jego wielowymiarowość, aby pokazać że ma też jakieś wspólczesne własne, a nie odbudowywane oblicze.
Podsumowując, ta tytułowa "brzydota" to bardziej środek stylistyczny majacy doprowadzić do tego, aby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Więc jeśli poczułeś się sprowokowany, to dobrze, bo z pewnością jest o czym mówić.
obecny Gdańsk, pomijajac jego walory zabytkowo-historyczne, jest zupełnie bez wyrazu
Hmm.. Mikołaju, chyba nie jest tak do końca, bo mówiąc: GDAŃSK, wielu z nas ma na myśli różne jego rejony, różne dzielnice. Wydaje mi się, że nasza dyskusja dotyczy miejsc naprawdę pięknych, a więc starówki (300 km>>) (mam na myśli miejsce w obrębie ostatnich obwałowań Miasta, rozebranych na przełomie XIX i XX w.), Starego Przedmieścia, Dolnego Miasta, dużej części Wrzeszcza, Oliwy, itd. Moim zdaniem na miano "bez wyrazu" zasłużyło nie Miasto, a ludzie-decydenci, którzy w wyżej wymienionych miejscach postawili komunistyczne cacka typu : zieleniak, Prorem, Heweliusz itd, których widok między zabytkami psuje sporo krwi.
Są one może i architektonicznie ładne, nowoczesne, ale do diabła czemu stawiają je między zabytkami ?
Cytat:
ma też jakieś wspólczesne własne, a nie odbudowywane oblicze
Jeżeli chodzi o odbudowywanie, to.. o, przepraszam - zabrzmi to może banalnie - ale
Miasto zostało zburzone i trzeba było na miejscu ruin coś postawić. I właśnie, w wielu przypadkach ODTWORZONO, a nie zbudowano nowe zabytki.
Podobnie jest np. z kilkunastoletnim samochodem, który uległ wypadkowi.
Wyklepią go, wyprostują, wymienią części i... będzie to ten sam samochód, a nie nowy.
Pewnie, że już trochę inny, ale piękny jak wcześniej. I nikt nie montuje nowoczesnych kół, czy reflektorów np. od Jaguara do starego Volkswagena garbusa...
Masz rację Mikołaju, że dobrze jest pokazać współczesne , własne oblicze Miasta. Takich miejsc jest sporo. Ale czy współczesne zawsze oznacza brzydkie ?
Albo odwrotnie - jeśli stare, odnowione to jest cukierkowe ?
Ech, fajnie, że taka dyskusja się wywiązała...
Pozdrawiam.
mówiąc: GDAŃSK, wielu z nas ma na myśli różne jego rejony, różne dzielnice
To bardzo słuszna uwaga i zastanówmy się, czy Gdańsk na oficjalnych lub tutystycznych stronach internetowych, w albumach pokazywany jest własnie jak miasto o zróznicowanycm charakterze, którego dzielnice moga mieć różny "klimat", czy też jest to zazwyczaj tzw. STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)+katedra Oliwska+port/plaża (bo w końcu jesteśmy nad morzem).
Uważam, że za mało uwagi jest poświęcane poszczególnym dzielnicom, które często mają swój właśny, odrębny charakter, jak np Oliwa, Wrzeszcz, Biskupia Górka czy Nowe Szkoty (moje wczorajsze odkrycie). I tutaj chylę czoła przed Rzygaczami, a w szczególności Gruenem, który swymi zagadkami nie jeden raz potrafił nas tak zaskoczyć, że nie spodziewaliśmy sie, że takie miejsce to może byc w ogóle Gdańsk.
Cytat:
Masz rację Mikołaju, że dobrze jest pokazać współczesne , własne oblicze Miasta. Takich miejsc jest sporo. Ale czy współczesne zawsze oznacza brzydkie ?
Nie, no jasne że nie, pisałem już że ten tytuł to taka figura stylistyczna. Chodziło mi o jakieś ostre, kontrastowe zestawienie z naszymi StaryGdansk, PieknyGdansk, InnyGdans, DawnyGdansk.
Cytat:
Albo odwrotnie - jeśli stare, odnowione to jest cukierkowe ?
niepozostaje mi nic innego jak zaproponować Ci, Mikołaju dziekanurę Wydziału Turpistyki Miejskiej
Stanowisko chetnie przyjmę!
Cytat:
A jak mi jeszcze raz któś użyje określenia "STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)" to naprawdę hakerów wynajmę
ja wiedziałem że tak będzie. Z myślą o Tobie każdą "starówkę (300 km>>)" poprzedziłem "tzw."
forum ma możliwość automatcznego cenzurowania, np. brzydkie wyrazy można zastępować gwiazdkami albo dowolnym innym słowem. możemy tak ustawić "strarówkę"
A nie prosciej byłoby po prostu nie używać warszawskich powiedzonek?
Co do Wydziału, to skontaktuj się proszę mailem i powiedz jakbyś go widział, jaki miałby być rzygacz tytułowy i w ogóle. W sumie to nie zabraknie tematów do opisania...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum