makieta znajduje się na jednym z gdańskich strychów. według mojego informatora miała przedstwawiać Politechnikę, jednak to natychmiast wykluczyłem. Dzięki szanownym forumowiczom udało się błyskawicznie ustalić, że makieta przedstawia bocianie gniazdo - szpital przy Klinicznej w jego przedwojennej formie. tradycyjnie bardzo dziekuję i proszę o przedwojenne zdjęcie.
Proszę bardzo: oto przedwojenne zdjęcie Bocianiego Gniazda (jak nazywali go gdańszczanie), czyli Szpitala Położniczego przy ul Klinicznej. Ładny, nie ?
Mnie intryguje ta makieta i..troche szkoda żeby dalej leżała na tym strychu. Może kogoś tym zainteresować? Pewnie własciciel za darmo tez nie odda. A może moglaby stać np w szpitalu, tylko po konserwacji albo w urzędzie miasta?
Mikołaju, a może zainteresować tym znaleziskiem P.Dorotę z Wyborczej? Ona pisuje artykuły o archeologii, architekturze. Tylko musiałaby być zgoda właściciela.
_________________ O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny...
Z tą makietą jest pewien problem, bo ten, kto mi ją pokazywał nie jest jej właścicielem i obawia się, że mógłby mieć problemy, że mnie na ten strych wpuścił - dlatego z Gazetą to nie jest najlepszy pomysł. Ale rozmawiałem już z konserwatorami zabytków z UMG i na pewno makietą sie zainteresują.
I jakie są dalsze losy tej makiety? Czy gołębie nadal ją pokrywają ......?
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
heh..o makietach warto z pania Irena....wrzeszczanka z matecznika ! osobiscie robiła je-z mezem-w latach 50-60 -co nie tyle oczywiscie z Kliniczna ma zwiazek, co z faktem ze makiety istnieja...rozne...pytanie gdzie...;-)) przecie nie na strychu PG-bo strychy PG tez przerobione na sale dydaktyczne...
Aaaaa ! zgadzam sie z Markiem Z ! To jest fantastyczna sprawa, niegdys sie wprosilam do grupy ehm..strazakow, sprawdzajacych raz w roku na zlec zarzadcow(wowczas-ADM) stan strychow i piwnic..takze w biurach i Urzedach...Luuudzie! to byla przygoda zycia , na Piwnej staly mebelki zaluzjowe...i transparenty i inne takie zwaly fotek itd...w piwnicach po Cukroprojekcie na Dl Targu- kilometry przedziwnych fantow, a na strychu komunalnym- rzezbione dębowe krzesla...
Z tym, ze od razu powiem-zorganizowanie na tym tle robot -konserwacja,odswiezanie i ew sprzedaz czy ekspo-sie nie udalo: pewne stow dostalo od miasta za friko magazyny i transport-ale-nie zglosili sie bezrobotni do tej pracy...i temat padl.Nic dziwnego ze urzedy dwa razy sprawdza ,zanim sie w cos zaangazuja...ja tez...;-))
No, przy Palcu Wałowym też parę takich cudeniek stało na klatkach schodowych, bopóki menele się nie zorientowały w cenie "onych". Kiedy wystartowałam ze znajomymi, niestety było za późno:( już byli tacy, co to szybciej zadziałali, nie pytając nikogo o zgodę. Część z tych wspaniałych mebli poszło pod siekerę, bo... stare. To samo spotka makietę, obawiam się, jeśli wiadomy urząd się będzei długo zbierał do zainteresowania się nią (vide Baszta Pod Zrębem choćby).
_________________ Gdańszczanka
* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum