Jeden z najpopularniejszych sklepów ze sprzętem i akcesoriami fotograficznymi jest własnością braci Penner.
Firma posiada w magazynie duży wybór odpowiednich artykułów z wyposażoną ciemnia, z której można swobodnie korzystać.
Duży grupa fotografów-amatorów zawsze ma pewność, że zaopatruje się tam w najlepsze materiały.
Obiekty optyczne, które produkują bracia Penner we wszystkich możliwych konstrukcjach, są tej samej wysokiej klasy.
Lornetki, wykonane są z najlepszych materiałów.
Lornetki teatralne, morskie czy podróżne wykonane są z doskonałą precyzją.
Wszystkie sprzedawane są z gwarancją po rozsądnych cenach.
Firmę tę można zatem określić jako godne polecenia zagranicznej opinii publicznej pod każdym względem.
Wysłany: Nie Gru 08, 2024 4:18 pm Otto Habermann, gdański armator
Otto Habermann,
gdański armator, zmarł w październiku 1927 r. wkrótce po osiągnięciu wieku 85 lat.
Nazwisko Habermanna jest ściśle związane z rozwojem żeglugi śródlądowej w Gdańsku.
Na początku lat siedemdziesiątych dwaj bracia Friedrich A. i Otto Habermann założyli linię żeglugową do transportu towarowego
i pasażerskiego do Heubude i Plehnendorf. Rejsy te wkrótce musiały zostać rozszerzone na Einlage i Schöneberg,
ponieważ rybacy i rolnicy z tego obszaru wykorzystywali parowce do transportu swoich towarów na rynek gdański.
Firma szybko się rozwijała i wkrótce dysponowała ponad 25 parowcami.
W latach 90. parowiec „Diana” odbył pierwsze rejsy do Sopotu i Helu.
Po założeniu Weichsel-A.-G. doszło do ostrej konkurencji, która ostatecznie zakończyła się przejęciem firmy Habermann
i jej dużej floty parowców przez Weichsel.
Otto Habermann brał udział w kampaniach 1864/66 i 1870/71.
Wysłany: Pią Gru 13, 2024 6:01 pm A. Brunies, Konditorei und Café, Langenmarkt nr 29
A. Brunies, Konditorei und Café, Langenmarkt nr 29
Karl Heinrich Braun, właściciel firmy A. Brunies, Konditorei und Café, Langenmarkt nr 29, urodził się 12.02.1893 r. w Gdańsku.
Zawodu cukiernika uczył się w Bremie, a następnie pracował w największych miastach Niemiec, Szwajcarii, Francji i Włoch.
Po powrocie do Niemiec w 1915 r. wziął udział w wojnie światowej jako żołnierz i walczył w Tyrolu, Francji, Serbii i Macedonii.
W dniu 1.07.1919 roku Braun przejął firmę swojego ojca, która była własnością rodziny Braun - Brunies od 1854 roku i została założona w obecnej siedzibie przez jego stryjecznego brata Alberta Brunies w 1865 roku.
Po zdaniu egzaminu mistrzowskiego w 1919 r. Braun został członkiem cechu cukierników.
Pełnił funkcję zastępcy głównego mistrza i był członkiem komisji egzaminacyjnej dla mistrzów i pomocników.
Od 1923 r. asesor sądu handlowego, od 1925 r. członek Izby Rzemieślniczej.
Na Wielkiej Wystawie Sztuki Kulinarnej, Hotelarstwa i Gastronomii w 1926 r. A. Brunies jako jedyna firma w sekcji cukierniczej otrzymała Nagrodę Państwową jako najwyższe wyróżnienie.
Wysłany: Sob Gru 21, 2024 3:21 pm Victor Lietzau, warsztat precyzyjny i fabryka elektrotechnic
Victor Lietzau, warsztat precyzyjny i fabryka elektrotechniczna, Langgasse 44
Victor Lietzau założył mechaniczny warsztat precyzyjny i fabrykę elektrotechniczną w 1863 r.
Firma, w której produkowano w szczególności instrumenty dla żeglugi (kompasy, sekstanty, oktanty, salinometry, termometry morskie),
a także przyrządy pomiarowe dla geodezji i sprzęt elektryczny, przeżywała znaczący rozkwit.
Przez wiele lat pozostawała w rodzinie założyciela i dopiero niedawno przeszła w ręce zagraniczne.
Fritz Lietzau, kupiec, urodzony 11 listopada 1868 roku. Po uzyskaniu świadectwa ukończenia szkoły w Akademii Handlowej,
dołączył jako praktykant do lokalnego komisu cukrowego i spedycji, a następnie ukończył szkolenie handlowe
podczas czteroletniego pobytu w Paryżu i Londynie, gdzie pracował w ważnych domach handlowych i bankowych.
Po powrocie do Gdańska związał się z firmą swojego ojca Victora Lietzaua, warsztatem optyczno-mechanicznym i fabryką elektryczną.
Po śmierci starszego właściciela w 1909 r. przekształcił firmę założoną w 1863 r. w Familien-G. m. b. H. A nastepie w 1921 r. w A.-G.
Wysłany: Nie Sty 05, 2025 1:42 pm Fritz Manneck, Tapetenhandlung Langgasse 16
Fritz Manneck, Tapetenhandlung Langgasse 16
Fritz Manneck, właściciel sklepu z tapetami przy Langgasse 16, urodził się 30.03.1880 r. w Gdańsku.
Uczęszczał do Realgymnasium St. Johann i Oberrealschule St. Petri, ukończył praktykę handlową w specjalistycznym sklepie z tapetami w Szczecinie,
Przez osiem lat pracuje dla wiodących firm z branży w Berlinie, Norymberdze, Frankfurcie nad Menem, Hanowerze i Bonn.
W dniu 1.01.1908 r. przejął firmę założoną przez jego dziadka, mistrza malarstwa Zielke w 1869 r. i kontynuowaną przez jego ojca Wilhelma Mannecka od 1880 r., która znajdowała się wówczas przy Gr. Gerbergasse 3.
W 1902 roku firma została przeniesiona do nowo nabytej nieruchomości przy Langgasse 16.
W 1925 roku Fritz Manneck gruntownie zmodernizował i rozbudował firmę.
Fritz Manneck jest członkiem Izby Handlowej od 1924 roku.
Firma została założona w 1919 roku przez Waltera Eicke i Hellmutha Biebera. Początkowo firma zajmowała się głównie eksportem polsko-rosyjskich warzyw oraz importem chemikaliów. Obecnymi właścicielami są Walter Eicke i Salomon Kaletzki.
Firma Menke & Co z Bremy ma decydujący udział w spółce jako komandytariusz i udostępniła spółce swoje bogate kontakty zagraniczne.
Obecnie firma zajmuje się głównie importem herbaty, kawy, przypraw i żywicy, a w mniejszym stopniu także handlem suszonymi owocami.
Sprzedaż odbywa się głównie do Polski, Gdańsk jest obsługiwany tylko na niewielką skalę.
Firma z roku na rok coraz bardziej angażuje się w polski rynek i posiada rozległą bazę klientów w całej Polsce.
Wysłany: Nie Lut 02, 2025 4:05 pm Drogeria Bruno Fasel, Danzig, Junkergasse 1 i 12.
Drogeria Bruno Fasel, Danzig, Junkergasse 1 i 12.
Ideał piękna starożytności jest również nasz. Osiągamy go poprzez rozsądną pielęgnacji ciała.
Porady i informacje na temat wszystkich aspektów pielęgnacji ciała można uzyskać w specjalistycznej drogerii Bruno Fasel,
drogeria - perfumeria Junkergasse 1 i 12 (naprzeciwko hali targowej), róg Breitgasse, naprzeciwko kościoła św. Mikołaja.
Oferujemy szlachetne perfumy najlepszych firm, mydła, przybory toaletowe.
Materiały opatrunkowe; gąbki, wyroby gumowe, wata, bandaże, strzykawki.
Wszystkie artykuły do prania, proszki do prania, mydła w proszku, mydła twarogowe, szczotki, ścierki do szorowania i skóry.
Artykuły fotograficzne.
Gwarantujemy naszym klientom miłą, szybką i uprzejmą obsługę.
Fabryka powozów i nadwozi, założona w 1820 r.
Najstarsza wyspecjalizowana firma w Wolnym Mieście.
Na początku działalności budowała powozy dla ówczesnej elity.
W późniejszym okrese Jul. Hybbeneth wyspecjalizował się w budowie luksusowych nadwozi.
Przeprowadzał remonty silników, nadwozi transportowych pojazdów użytkowych i autobusów.
Firma oferowała swoim klientom malowanie natryskowe i nowe wyposażenie.
Właściciel firmy mieszkał przy Vorstädtischer Graben 15.
Fabryka mydła istniała na terenie posesji przy Hundegasse 58 już od 1814 roku. Została ona zakupiona przez Johanna Immanuela Bergera w 1846 roku.
W tym czasie firma była nadal czysto rzemieślnicza. Zasada biznesowa polegająca na wytwarzaniu wyłącznie produktów wysokiej jakości bardzo szybko przyniosła firmie stale rosnącą reputację i stale rosnący popyt.
Rozbudowa fabryki stała się koniecznością. Działalność rzemieślnicza stopniowo przekształciła się w zmechanizowaną fabrykę,
którą obecnie wyposażona w nowoczesne maszyny. Nawet po udanym wejściu synów jako współwłaścicieli, Johannesa Bergera i późniejszego jedynego właściciela, Felixa Bergera, oraz po przekształceniu firmy w spółkę akcyjną w 1922 roku, stara zasada biznesowa zawsze była wiernie utrzymywana i nadal będzie najwyższym prawem firmy.
Wysłany: Sob Mar 01, 2025 1:28 pm Paul Neubäcker, Apparatebauanstalt, Kupferschmiede,
Paul Neubäcker, Apparatebauanstalt, Kupferschmiede, Kesselschmiede.
Paul Neubäcker, urodzony 25.09.1870 r. w Gdańsku, poświęcił się karierze inżyniera. Po kilku latach pracy w dużych fabrykach maszyn w Niemczech, co doprowadziło go do bliskiego kontaktu z przemysłem chemicznym, powrócił do rodzinnego Gdańska w 1898 roku i założył firmę inżynieryjną
Paul Neubäcker w Gdańsku Schuitensteg 2. Szereg specjalnych urządzeń w dziedzinie aparatury do odparowywania i suszenia dla przemysłu chemicznego przyniosło mu reputację daleko poza granicami Niemiec. Kiedy podczas wojny światowej zagraniczne środki garbujące nie były już dostępne dla niemieckiego przemysłu skórzanego, zbudował i udoskonalił aparaturę ekstrakcyjną specjalnie dla niemieckich garbników;
jego projekty w tej dziedzinie są dziś uważane za wiodące. Oprócz eksportu swojego sprzętu, Neubäcker, dostosowując się do zmienionych okoliczności politycznych, rozpoczął również produkcję kotłów z kutego żelaza, grzejników itp.
MIro
Cytat:
Inżynier Paul Neubäcker, pisze:
„Przejąłem kuźnię miedzi mojego ojca w 1898 roku. Zakad ojca zatrudniała cztery osoby. W wyniku mojej osobistej znajomości z przemysłem chemicznym na dużą skalę w Niemczech, udało mi się wprowadzić pewne projekty, na które istniało zapotrzebowanie w przemyśle chemicznym na dużą skalę, a które do tej pory nie były dostępne w Niemczech w równoważnym projekcie i konstrukcji. W szczególności początkowo budowałem wyparki próżniowe do cieczy silnie pieniących i specjalizowałem się w tych urządzeniach dla przemysłu klejowego. Przemysł garbarski jest ściśle powiązany z przemysłem klejenia skór. Tutaj również moje parowniki początkowo znalazły gotowy rynek, który następnie rozszerzył się o aparaturę do ekstrakcji i suszenia. Ten sam typ aparatury znalazł zastosowanie w przemyśle chemicznym na dużą skalę.
Ponieważ moje produkty były zawsze poszukiwane ze względu na ich szczególne zalety, mogłem budować tutaj w Gdańsku, podczas gdy cała moja baza klientów, przemysł skórzany i chemiczny, znajdowała się w zachodnich Niemczech. Przed wojną firma zatrudniała około 60-70 osób. W wyniku oderwania się od Niemiec straciłem dużą część sprzedaży, podobnie jak wszyscy inni. Myślę, że w dzisiejszych warunkach niemożliwe jest osiągnięcie takiego samego sukcesu jak w przeszłości w innej firmie niż prywatna”.
Pasaż Zbrojowni miał szczególną atmosferę. Co to było?
Większość mieszkańców przechodziła przez pasaż, aby skrócić sobie drogę z Kohlenmarkt do Jopengasse, Große Wollwebergasse, ale kiedy przychodzili obcy, łatwo było zauważyć, że lubią wędrować po gdańskich alejkach i pasażu.
Zbrojownia swoim niepowtarzalnym charakterem kształtowała artystyczny szczyt renesansowej architektury. Jednak nie tylko fasada przyciągała zwiedzających, ale także pasaż, który wyróżniał się jako ulica handlowa.
Ze środka pasażu, uważnemu zwiedzającemu ukazywał się obraz o swoistej magii, a mianowicie Jopengasse z wąskimi patrycjuszowskimi domami,
chodnikami przed nimi i potężnym budynkiem gotyckiego kościoła Mariackiego, którego kamień węgielny został położony w 1343 roku.
Był to widok, od którego niełatwo było się oderwać i który pozostawił niezatarte wrażenie.
Sklepiony pasaż arkadowy wyłożony był sklepami, co nadawało mu szczególnego blasku i zamieniało go w bulwar.
Wieczorem pasaż oświetlały wielkie gazowe latarnie zawieszone na długich żelaznych łańcuchach. O godzinie dziewiątej ciężkie żelazne bramy po obu stronach były zamykane przez strażnika.
W trzech dużych oknach wystawowych firma „Rosenthal” zaprezentowała specjalnie wyselekcjonowane produkty ze swojej oferty.
Oprócz cennych serwisów „EB”, znalazły się tam luksusowe pojedyncze egzemplarze, eleganckie porcelanowe lampy, duże figurki zwierząt, kolorowe ptaki, charty i wspaniałe wazony podłogowe. Kuszące eksponaty, które również znalazły swoich fanów. Zupełnie inaczej prezentowała się firma „Altkunst”,
która oferowała szeroki wybór dóbr kultury z różnych epok w postaci wyselekcjonowanych pojedynczych egzemplarzy, mebli, starych dywanów jako przedmiotów kolekcjonerskich, obrazów, sreber, małych dzieł sztuki i cennej starej biżuterii.
Złoto morza, bursztyn, oferowano w gustownym, zielonym kiosku.
Odwiedzali go głównie obcokrajowcy, którzy zachwycali się kolorowymi produktami, głównie biżuterią, ale także innymi skarbami.
Sklep ze znaczkami, o takim samym układzie jak sklep z bursztynem, również cieszył się dużym zainteresowaniem i był znany z oferowania rzadkich kolekcji.
Inne sklepy z nietypowym asortymentem, takim jak lampy do salonu i urządzenia elektryczne, pamiątki z podróży oraz sztuka i rzemiosło, wyrafinowany sklep z bagażami, instytut fotograficzny i artystyczny oraz „bonbonniere” dla rozpieszczonych małych i dużych łakomczuchów były tu reprezentowane na kultowym poziomie.
Aromat egzotycznych owoców wabił przechodniów przechadzających się pasażem. Chociaż ten kiosk był nietypowy pod względem tego,
co pasaż i jego sklepy miały do zaoferowania, był całkowicie akceptowalny.
Nie można było również przegapić sklepu tytoniowego, który pod względem jakości wyboru miał bardzo specyficzną klientelę.
Firma „Altkunst” miała kolejne salony na pierwszym piętrze zbrojowni. Można się było do nich dostać tylko przez wieżę zbrojowni, która wychodziła na Jopengasse.
Ciężkie drzwi były otwierane dużym, ciężkim kluczem, starym elementem rzemiosła, który już przyciągnął uwagę klientów. Szerokie kamienne schody były łatwe do pokonania, a okna oferowały imponujący widok na Jopengasse.
Kilka lat później wydano pozwolenie na zainstalowanie starych spiralnych schodów prowadzących ze sklepu do salonów wystawowych.
Ta przebudowa dała kolejną atrakcję.
Zwyczaj korzystania przez gdańszczan z tego przejścia jako skrótu z Kohlenmarkt na Jopengasse lub odwrotnie stał się powszechny.
Jednak dla obcokrajowców nie tylko wspaniała zbrojownia, ale także „Pasaż” czyniły ten imponujący budynek jeszcze bardziej interesującym.
Wysłany: Sob Mar 22, 2025 11:30 am Firma Alfred Bauch, Automobil, Langer Markt 32
Firma Alfred Bauch, Automobil, Langer Markt 32
Automobilizm nie tylko dominuje w ruchu drogowym, ale także wymaga coraz więcej od naszego życia.
Dlatego na pełne uznanie zasługuje fakt, że wyspecjalizowane sklepy nadążają za rozwojem i dostosowują się do niego. Firma Alfred Bauch z Gdańska,
która przeniosła swoją siedzibę na Langer Markt 32 i znacznie ją powiększyła, jest jednym ze sklepów znanych w kręgach specjalistów.
Utrzymuje stałe zapasy wszystkich materiałów eksploatacyjnych do pojazdów silnikowych, zwłaszcza nowości motoryzacyjnych.
Pan Bauch stara się, aby wszystkie nowe osiągnięcia w technologii motoryzacyjnej były łatwo dostępne dla kierowców, umożliwiając im tym samym utrzymanie i ulepszanie swoich pojazdów w doskonałym stanie.
Nasi kierowcy z zadowoleniem przyjmą zdrowy rozwój i stopniową ekspansję tej uznanej, wydajnej firmy i chętnie skorzystają z nowych udogodnień.
Wysłany: Wto Mar 25, 2025 7:33 pm Likörfabrik E. G. Engel,Mattenbuden Danzig
Likörfabrik E. G. Engel, Danzig
1892-1905 Hopfengasse 71
1905-1924 Hopfengasse 95
1924–1945 Mattenbuden 30
Produkcja likerów od wieków odgrywał ważną rolę w Gdańsku.
Niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy, że książę Alba z Hiszpanii przyczynił się w dużej mierze do jego rozwoju poprzez swoje zmagania w Niderlandach. Flamandzcy emigranci, zwłaszcza holenderscy mennonici, którzy znaleźli tu nowy dom, poświęcili się produkcji likierów,
które z czasem stawały się coraz bardziej wyrafinowane. Powstałe później firmy czerpały z tego doświadczenia inspirację do coraz doskonalszych metod destylacji, wykorzystując nowoczesny sprzęt i najlepsze surowce.
Jedna z najbardziej szanowanych firm tego typu, destylarnia likierów „Zum Kurfürsten” E. G. Engel z Gdańska, może pochwalić się 75-letnią historią istnienia. Została założona przez kupca Eduarda Gustava Engela w dniu 1.04.1866 r., który przyniósł jej sławę dzięki roztropności, pracowitości i solidności oraz zapewnił jej reputację, którą jego syn i następca, Willy Engel, wspierany przez przedsiębiorczą żonę, musiał utrzymać i rozwinąć.
Wprowadzony przez założyciela likier z gorzkich pomarańczy w stylu rosyjskim, „Stockmanshofer Pomeranzen Nr. 00”, stał się bardzo popularny na całym świecie, był jedną z najpopularniejszych marek likierów w kasynach i najlepszych sklepach Niemniec aż do wojny światowej i nadal jest poszukiwany.
Po śmierci Eduarda Gustava Engela w 1896 r. nastąpił pewien regres w dalszym rozwoju firmy, który został naprawiony dopiero w 1901 r.,
kiedy do zarządu dołączył jego 19-letni wówczas syn Willy.
W dniu 1.04.1912 r. firma przeszła na jego własność.
W latach I wojny światowej i później, aż do lata 1920 r., firma była zamknięta, ponieważ Willy Engel przebywał na wojnie od października 1914 r. do 1918 r.,
a od 1918 r. do marca 1920 r. był jeńcem wojennym. Od 1921 do 1937 roku firma, podobnie jak większość firm w Gdańsku,
przechodziła trudne czasy z ograniczonymi możliwościami sprzedaży towarów wysokiej jakości w Wolnym Mieście, a lata 1930-37 były najtrudniejsze.
Dziś, oprócz gdańskich specjalności Pomeranzen, Kurfürsten i Goldwasser, firma posiada znaczną liczbę innych pierwszorzędnych marek specjalnych,
które są poszukiwane daleko i szeroko jako gdańskie cechy.
Kiedy 1.04.1941 r. firma E. G. Engel obchodzi 75. rocznicę powstania, obecny właściciel, Willy Engel, może spojrzeć wstecz na 40 lat ciężkiej pracy i sukcesów.
Dzięki swojej nieustannej pracowitości i wspaniałemu entuzjazmowi do pracy był inspirującym wzorem do naśladowania dla swoich następców.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum