W artykule: "Młode Miasto. Rusza remont budynku Dyrekcji" https://www.trojmiasto.pl...ji-n133140.html jest rycina przedstawiająca budynek dyrekcji w 1878 r.
Zwróciłem uwagę na rzucające się w oczy podobieństwo do istniejącego obiektu, ale również na bardzo konkretne różnice. Podstawowa to różna ilość kondygnacji. Pojechałem przyjrzeć się budynkowi. Drugie piętro jest wykonane z trochę jaśniejszej cegły. Czyli kiedyś je dobudowano. Ciekawe, że odtworzono prawie takie same elementy szczytowe (zwłaszcza zachodniej elewacji).
Budynek został również przedłużony wzdłuż ówczesnej Werft Gasse i w stronę Wisły. Nie licząc ostatniego, powojennego, otynkowanego członu ta rozbudowa musiała być dokonana dość dawno. Na rycinie "Gesamtbild der Danziger Werft" budynek jest już rozbudowany.
A może artysta pofantazjował? Cienie prętów krat na słupkach ogrodzenia narysowane są tak jakby słońce świeciło od strony północnej. Również oświetlenie północnej ściany jest wyraźnie intensywniejsze jak zachodniej. Na żadnej mapie z tamtego okresu nie znalazłem uzasadnienia dla tej wody na pierwszym planie
A bo ty czepialski jesteś
Oczywiście że fantazja - popatrz na inne cienie : na budynku z lewej, faceta na drodze. Każdy inny.
Oświetlenie z północy ma najwyraźniej długa tradycję. Chyba większość współczesnych wizek (także publikowanych na wspomnianym portalu) ma światło z północy, z wysokości niemal zenitu
Z szybkiej lektury "Danzig und seine bauten" wynika, że owszm stocznia leżała zawsze na wodą (eureka!), ale przy budynku dyrekcji kanału nie było. Wnioski pozostawmy telewidzom.
PS:
Jakby ktoś sie pogubił, na załączonym przez Krzysztofa planie, północ jest po prawej.
_________________ Co to ja miałem w tej puszce ... ?
popatrz na inne cienie : na budynku z lewej, faceta na drodze. Każdy inny.
Teoretycznie są możliwe rozmaite kierunki cieni na rycinach. Przecież takie rysowanie trwa, a słońce się przemieszcza Tyle, że tu żaden cień nie pasuje do możliwego położenia słońca
Drugie piętro jest wykonane z trochę jaśniejszej cegły. Czyli kiedyś je dobudowano. Ciekawe, że odtworzono prawie takie same elementy szczytowe (zwłaszcza zachodniej elewacji).
Dowiedziałem się, że w Archiwum Państwowym Gdańsk znajduje się plan według którego rozbudowano budynek dyrekcji, i posiada on datę z 1902 roku.
Przypuszczam, ze w tym samym czasie rozbudowano pobliski budynek magazynu torped, do którego dobudowano parterową część pólnocno-zachodnią, czyli dzisiejszą Salę BHP (w ściślejszym sensie).
Natomiast nie jestem pewien, kiedy rozebrano starszą, południowo-wschodnią część tegoż samego obiektu. Może dopiero po 1945 r.?
Przed budynkiem Dyrekcji może nie zaznaczano na mapach żadnych rzek lub kanałów, lecz pobliską okolicę nazwał bym wręcz mokradłami z tendencjami do gleby hydrogenicznej i częste stanie wody w zgłębieniach nie należało do rzadkości. Porównując okres 1887-1911 na mapach, zauważymy jak pobliski teren zmieniał układ kanałów wodnych. Moim zdaniem pozbycie się od razu całej wody było niemożliwe co powodowało skupiska wodne w zagłębieniach, których nie wykazywano na mapach. Dobrym przykładem obecnie są prace przy Toruńskiej, woda potworzyła bajora lub tereny po "Elmorze" jeszcze niedawno całe zalane. Oczywiście jest to jedna z możliwości wytłumaczenia wody przy budynku.
Wrysowałem kontury Stoczni Cesarskiej (z przed rozbudowy po 1878 r.) na mapę z 1822. Cały ten teren był pocięty kanałami odwadniającymi. Znalazłem nawet jeden który być narysowany jest na tej rycinie. Wprawdzie po nałożeniu rzutów wyszło mi, że byłby on pod budyniem dyrekcji, ale może to wynikać z nieprecyzyjności mapy z 1822 r.
Przy okazji pokusiłem się o zaznaczenie tego terenu na planie z 1601(4) r.
Die Kaiserliche Werft mit ihrem Hause, den beiden Panzerkanonnenbooten "Natter" und "Mücke" und der "Alexandrine" (gelb [fragment niezrozumiały, być może to jedno słowo, ale wygląda jak "abgeta Kelt"]) - Stocznia Cesarska z budynkiem, kanonierkami pancernymi "Natter" i "Mücke" oraz [korwetą] "Alexandrine" (kadłub malowany na żółto)
Wysłany: Pią Wrz 29, 2023 12:05 pm Żelbetonowy falochron na końcu pochylni I w Stoczni Cesarski
Żelbetonowy falochron na końcu pochylni I w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku (fragment artykułu)
Wiosną 1906 roku firma Dyckerhoff & Widmann zbudowała żelbetową ścianę odgradzającą pochylnię I w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku.
Zarządowi Stoczni Cesarskiej powierzono zadanie zamknięcia nieczynnej pochylni, którą należało zasypać w celu udostępnienia udostępnionego terenu na inne cele, za pomocą żelbetowej ściany odgradzającej od strony wody.
Następnie dodano wymóg stworzenia równej linii z istniejącym falochronem za pomocą występu ściany przypominającego konsolę.
Ścianę bocznego skrzydła pochylni wykonano z dobrze zachowanej cegły klinkierowej, która mogła posłużyć do częściowego podparcia powstającego muru. Podeszwa pochylni, na której miała zostać zbudowana ściana, tworzyła jednak powierzchnię z desek, która częściowo nie była już w dobrym stanie i można było oczekiwać, że wytrzyma jedynie niewielkie obciążenie. Ściana, która będzie budowana pod osłoną pontonu barierowego, powinna mieć całkowitą długość około 15 m i wysokość 5,15 m .
Jej górna krawędź znajdowała się 1,63 m nad średnim poziomem wody, najniższy 2,66 m, a najwyższy 0,11 m poniżej szczytu muru. Wzdłuż ściany miał być poprowadzony tor podsuwnicowy, na który trzeba było zastosować równomiernie rozłożone obciążenie 1000 kg/m2.
To samo obciążenie należy również wykorzystać jako podstawę do konsolowego rzutu ściany.
Deutsche Bauzeitung Jahrgang 1907
„Ufermauer in Eisenbeton zum Abschluss des Hellings I auf der Kaiserlichen Werft in Danzig“
(żelbetonowy falochron na końcu pochylni I w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku)
Stoczniowa mikrohistoria, czyli z dziejów jednej z pochylni Stoczni Cesarskiej w Gdańsku
W 1904 r. w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku rozpoczęto przygotowania do seryjnej budowy U-Bootów. Podjęcie nowego typu produkcji wymagało zmian w infrastrukturze zakładu. I choć te ruszyły na dobre dopiero za kilka lat (miały związek przede wszystkim z rozbudową floty niemieckiej na potrzeby I wojny światowej) to pewne prace modernizacyjne zaczęto realizować znacznie wcześniej. Wiosną 1906 r. w Stoczni Cesarskiej w Gdańsku zlikwidowano wyłączoną z użytku pochylnię nr 1 (Helling I), pamiętającą początki Stoczni Królewskiej. Aby przygotować ten teren pod kolejne inwestycje należało go odpowiednio zabezpieczyć – przede wszystkim zbudować żelbetową ścianę oddzielającą przestrzeń dawnej pochylni od kanału Martwej Wisły. Do zaprojektowania masywu o długości 15 m i wysokości 5,15 m zatrudniono firmę Dyckerhoff & Widmann z Drezna. Kierownictwo nad realizacją inwestycji objął mistrz budowlany Röhlke.
I może sam fakt modernizacji tej części stoczni nie byłby aż tak ciekawy, gdyby nie wykonane z tej okazji fotografie. Pokazujemy Wam zdjęcia, które zamieszczono w 1907 r. na łamach prasy branżowej wraz z opisem przebiegu inwestycji. W historii zakładu jest to raptem detal, ale jakże smaczny! Zwróćcie uwagę zwłaszcza na uwiecznioną na zdjęciu ceglaną ścianę dawnej pochylni oraz drewnianą konstrukcję w miejscu ściany zamykającej pochylnię, do której wykorzystano materiał z rozbiórki tejże. W tle możecie zobaczyć awizowiec Hela, przechodzący w tym czasie przebudowę.
Mapa Stoczni Cesarskiej z końca XIX wieku pokazuje jeszcze dwie pochylnie. Na mapie z 1915 roku (właściwie to z 1912) widać jak wyglądała ta część terenu po zasypaniu. Powstało tu kilka mniejszych budynków – drewniany magazyn okablowania i skład węgla, oraz murowana odlewnia. W kolejnych latach powstały dalsze obiekty – aktualnie w tym miejscu stoi kompleks zabudowań dawnej kotlarni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum