Z tablicy informacyjnej wynika, że jest więcej takich obiektów na obu ramionach Szkarpawy i na Tudze. Ja widziałem podobny w Rybinie.
Rybina to trochę inna bajka. Przystań zlokalizowano w miejscu niegdysiejszego żuławskiego Helgolandu, w rozwidleniu rzek. Tutaj w dawnych czasach przypływało albo dojeżdżało się z Tiegenhof na wypoczynek. Dzisiaj też można dojechać i przypłynąć, ognisko rozpalić czy co tam innego jeszcze. Miejsce urokliwe, choć trochę zaniedbane. Organizuje się tu lokalne dożynki, co najmniej raz w roku żuławscy motocykliści kiełbachę pieką w swoim zacnym gronie. Ale na co dzień pusto. Jest gdzie kocyk rozłożyć, na wodę się pogapić, w okolicy kilka całkiem zgrabnych drewnianych domów, coś jakby dwór rozlatuje się w majestacie prawa, dwa zwodzone mosty drogowe, po generalnym remoncie, odcinają Mierzeję od świata. Z drugiej strony obrotowy most kolejowy. Fajne miejsce. Gdyby ktoś bardzo chciał, to jest tu scena od której można zacząć światową karierę. W dawnym gasthausie ośrodek zdrowia dzisiaj funkcjonuje, więc nie ma co liczyć na obsługę. Salka, co za ośrodek kultury robi, czy robiła, nie bardzo dostępna. Niebieska budka toaletowa na miejscu. Nie zaglądałem, nic nie mówię. Kto umie liczyć, niech liczy na siebie. Miejsce godne polecenia, co niniejszym czynię. Ruszajcie na Żuławy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum