Chętnie przyjadę na odsłonięcie tej tablicy. Choćby jesienią. A tymczasem mam jeszcze jeden pomysł. Widziałem na siatce koło szkoły przy Na Stoku tabliczki, na których są imiona znanych gdańszczan, którzy pochowani byli na tamtejszym cmentarzu. Mogę coś takiego przygotować z nazwiskami Christiana i Euphrosiny Tolkien? Oni na pewno tam spoczywają.
Pumeksie, bingo! Analiza porównawcza potwierdza Twój domysł. Mam teraz kolejny mały problem. Nie umiem odczytać profesji chrzestnego Johanna Benjamina Tolkiena. Właśnie tego chrzestnego odnalazłem w APG 300,31/103. Więcej szczegółów tutaj:
Zapraszam Was na mój wykład o gdańskich Tolkienach 15 maja na Biskupiej Górce. Już we wtorek w Gdańsku na Biskupiej Górce w Gdańskiej Szkole Wyższej (ul. Biskupia 24b). Wykład jest otwarty, sala duża. Zapraszam! Szczegóły na grafice poniżej.
Zapraszam Was też do lektury mojego drugiego dużego tekstu o Tolkienach z Prus, Gdańska i Londynu:
Zapraszam Was na mój wykład o gdańskich Tolkienach 15 maja na Biskupiej Górce. Już we wtorek w Gdańsku na Biskupiej Górce w Gdańskiej Szkole Wyższej (ul. Biskupia 24b). Wykład jest otwarty, sala duża. Zapraszam! Szczegóły na grafice poniżej.
Wczoraj w APGd w dokumencie 300,31/109 znalazłem w końcu profesję praprapradziadka J. R. R. Tolkiena! Był on specjalistą pirotechnicznym przy Garnizonie Gdańskim (dlatego jego zięciem był arylerzysta Johann Carl Bergmann!). Dlatego Tolkienowie mieli jeden z adresów przy "Starej Aptece", gdzie produkowało się naboje i pociski! Dlatego Tolkienowie związani byli z Biskupią Górką i Peterszawą!
Jutro mam nadzieję na spotkanie z wieloma z Was na moim wykładziku o gdańskich Tolkienach [/quote]
Nigdzie nic o Twoim wykładzie na BG. Mam nadzieję, że było fajnie i ciekawie. Żałuję, że to fascynujące - jak wierzę - spotkanie było poza moim terytorialnym zasięgiem. Wierzę, że to zaledwie pierwszy z Twoich wielu wspaniałych wykładów, Galadhornie.
Jutro mam nadzieję na spotkanie z wieloma z Was na moim wykładziku o gdańskich Tolkienach
Nigdzie nic o Twoim wykładzie na BG. Mam nadzieję, że było fajnie i ciekawie. Żałuję, że to fascynujące - jak wierzę - spotkanie było poza moim terytorialnym zasięgiem. Wierzę, że to zaledwie pierwszy z Twoich wielu wspaniałych wykładów, Galadhornie.
Z wielką przyjemnością dam się zaprosić na kolejne spotkania. A przy okazji mam nadzieję na kolejne odkrycia w Archiwum. Już z prof. Szarszewskim namierzyliśmy kolejne dokumenty dotyczące gdańskiego garnizonu i artylerii, gdzie zapewne znajdziemy dzielnego Christiana Tolkiena, wielkiego PraPraPraDziadka ;)
Mam też nową wiadomość w sprawie ostatniego Tolkiena w Gdańsku. Ernst Tolkien zmarł w więzieniu gdańskim w 1945. Jego teczki nie ma w AP, ale jest w Areszcie Śledczym w Gdańsku!
Jutro mam nadzieję na spotkanie z wieloma z Was na moim wykładziku o gdańskich Tolkienach
Nigdzie nic o Twoim wykładzie na BG. Mam nadzieję, że było fajnie i ciekawie. Żałuję, że to fascynujące - jak wierzę - spotkanie było poza moim terytorialnym zasięgiem. Wierzę, że to zaledwie pierwszy z Twoich wielu wspaniałych wykładów, Galadhornie.
Z wielką przyjemnością dam się zaprosić na kolejne spotkania. A przy okazji mam nadzieję na kolejne odkrycia w Archiwum. Już z prof. Szarszewskim namierzyliśmy kolejne dokumenty dotyczące gdańskiego garnizonu i artylerii, gdzie zapewne znajdziemy dzielnego Christiana Tolkiena, wielkiego PraPraPraDziadka ;)
Mam też nową wiadomość w sprawie ostatniego Tolkiena w Gdańsku. Ernst Tolkien zmarł w więzieniu gdańskim w 1945. Jego teczki nie ma w AP, ale jest w Areszcie Śledczym w Gdańsku!
z tego co piszesz, także o ostatnim gdańskim Tolkienie, wielce cenne byłoby przeanalizowanie ich korespondencji między Anglią a Gdańskiem, przynajmniej do roku 1945. ... a TOLKmicko??? jakieś nowe wieści o związkach tej uroczej miejscowości z pra-Tolkienami ?
z tego co piszesz, także o ostatnim gdańskim Tolkienie, wielce cenne byłoby przeanalizowanie ich korespondencji między Anglią a Gdańskiem, przynajmniej do roku 1945. ... a TOLKmicko??? jakieś nowe wieści o związkach tej uroczej miejscowości z pra-Tolkienami ?
Nic nie wiemy o takiej korespondencji po zakończeniu XVIII wieku. Wiem jedynie z nekrologu Daniela Tolkiena z Londynu, że pisał listy do rodziców w Gdańsku od lat 70. Niestety nic nie wiem o tym, żeby taka korespondencja się zachowała.
Tolkmicko czyli zapewne "Las Tolka" (pruski), mają z Tolkienami niewiele wspólnego - jedynie to, że łączy te nazwy określenie tolk 'tłumacz'. Tołkowie pruscy funkcjonowali przy prawie każdym luterańskim kościele, gdzie na nabożeństwa przychodzili Prusowie.
Galadhornie,
jak świetnie wiesz, drugi tom trylogii ma tytuł DWIE WIEŻE. W czasach obecności Tolkienów na Biskupiej Górce DWIE WIEŻE także miały znaczenie, przynajmniej dla tych, którzy swoją wyobraźnią, wiedzą i dociekliwością sięgali nie tylko poza horyzont, ale nawet w najdalszy kosmos. Natanael Mateusz Wolf - badacz, przyrodnik, lekarz i astronom - członek brytyjskiego National Society tak zaprojektował swój grób na Biskupiej Górce, aby był skierowany dokładnie pomiędzy dwie wieże: bazyliki NMP i Ratusza. Trzeba by sprawdzić daty, ale jest prawdopodobne, że "ogniomistrz" Tolkien i astronom Wolf mogli się znać, jeśli nie przyjaźnić. Platforma obserwatorium była najwyższym miejscem widokowym w rozległej okolicy, co miało strategiczne znaczenie także dla artylerii. Cały Gdańsk był stąd widoczny jak na dłoni. Wolf miał nieograniczony widok po horyzont w zakresie 360 stopni. Uważam że jest wielce prawdopodobne, że Christian mógł być w obserwatorium częstym gościem. Znaczenie obserwatorium jako "referencyjnego" punktu obserwacyjnego dla artylerzystów potwierdziły kampanie napoleońskie, których to niezwykłe obserwatorium stało się ofiarą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum