Członkowie Żuławskiej Lokalnej Grupy Działania spotkali się na Walnym Zebraniu Członków, które odbyło się w dniu 17 grudnia 2015 r. o godz. 17:30 w Żuławskim Parku Historycznym. Dokonano historycznego aktu przyjęcia Strategii Rozwoju Lokalnego kierowanego przez Społeczność na kolejne 7 lat. Po zakończeniu obrad Zarząd Żuławskiej Lokalnej Grupy Działania, członkowie ŻLGD oraz zaproszeni goście wzięli udział w uroczystej kolacji wigilijnej.
Odpowiedź na te i inne pytania znajdziemy, gdy Żuławy znajdą się w Gdańsku!
W niedzielę, 13 marca zapraszamy do Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku na spotkanie z kulturą żuławską. Od godziny 12.00 do 17.00 można będzie wysłuchać wykładów o historii, literaturze, kulinariach, krajobrazie i turystyce na Żuławach. Będzie to także okazja do rozmów z autorami i wydawcami książek o regionie, możliwość skosztowania specjałów żuławskich oraz nabycia publikacji w cenach promocyjnych.
Serdecznie zapraszamy!
Program szczegółowy:
1. Powitanie, Waldemar Ossowski, dyrektor MHMG oraz Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie (12:00)
2. Mieszkamy na Żuławach, Jacek Michalski, Burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego i Janusz Goliński, Wójt Gminy Cedry Wielkie (12:05)
3. Łukasz Kępski, Marek Opitz, Machandel – tradycyjny trunek żuławski i jego reaktywacja - degustacja (12:10)
4. Marta Antonina Łobocka, Anna Krokosz, Projekt „Zwiedzamy Żuławy” Stowarzyszenia „Kochamy Żuławy” (12:25)
5. Andrzej Gąsiorowski, Żuławy po 1945 roku w najnowszych publikacjach Muzeum Stutthof (12:45)
6. Jacek Borkowicz, „Ziemia zrodzona przez ludzi” - Podróż Ludwiga Passargego z Elbląga do Gdańska latem 1856 roku (13:05)
7. Jacek Opitz, Krzysztof Jaworski, Żuławskie sery, czyli tradycja zobowiązuje (13:25)
8. Artur Wasilewski, Kulinaria żuławskie (13:45)
9. Poczęstunek – tradycyjna zupa królewiecka z klopsami (14:05)
10. Andrzej Kasperek, Żuławy w literaturze okiem literata (14:30)
11. Karolina Manikowska i Tomasz Wąsik, Rowerem po Żuławach (14:50)
12. Leszek Sarnowski, Kwartalnik „Prowincja”, czyli bogactwo na depresji (15:10)
13. Centrum Spotkań Światowid, O projektach - w cieniu domów podcieniowych i skanowaniu 3D eksponatów (15:30)
14. Marzena Bernacka Basek z Muzeum Żuławskiego, O Żuławskim Parku Historycznym – z zaproszeniem (prezentacja zdjęć) (15:50)
15. Dariusz Piasek, Najnowszy projekt Wydawnictwa Oskar „Żuławy gdańskie na starych pocztówkach” (16:10)
We wtorek 30.05.2017 r. w około godziny 20.00, jak mówią świadkowie, runął podcień domu żuławskiego w Izbiskach. Rosnący wieczorem wiatr osłabił do tego stopnia nadwątloną konstrukcję budynku mieszkalnego, że znajdujący się po stronie wschodniej podcień runął na ziemię. Na szczęście obyło się bez ofiar. Około godziny 20.00 na miejsce zdarzenia przybyła Państwowa Straż Pożarna z Nowego Dworu Gdańskiego, oraz kilka okolicznych drużyn OSP w celu zabezpieczenia miejsca zdarzenia. W uszkodzonym budynku zamieszkiwały trzy rodziny. W zaistniałej sytuacji zmuszone były nocować w okolicznych zabudowaniach.
Nazajutrz, 31.05.2017 r. na miejscu zdarzenia pojawili się przedstawiciele nowodworskiej Policji, ekipa Zarządzania Kryzysowego ze Stegny oraz przedstawiciele Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z Gdańska w celu lustracji uszkodzonego obiektu, zbadania przyczyn zaistniałej sytuacji i podjęcia konkretnych działań. Przywieziona została duża plandeka, aby okryć uszkodzoną część dachu, gdyż zaczął padać deszcz. Wójt Gminy Stegna, Ewa Dąbska poinformowała, iż prowadzone są rozmowy z Domem Pomocy Społecznej „Mors” w Stegnie, w celu ulokowania tam poszkodowanych. Ostateczna decyzja będzie znana jutro w godzinach porannych – oświadczyła. Filary tego elementu już wcześniej budziły wątpliwości z uwagi na ich stan. Budynek datowany jest na I połowę XIX i normalnym jest, że jego konstrukcja od lat nieodnawiana, uległa degradacji. Konserwator zabytków, który dokładnie obejrzał wszystkie pomieszczenia, powiedział: Trzeba odbudować zniszczone elementy domu, bo nie ma możliwości wykreślenia tego obiektu z rejestru. Tylko minister może to zrobić. Podcień jest niezależnym elementem dostawionym do budynku i można by go rozebrać, gdyby konstrukcja budynku nie była naruszona. Ale jest inaczej i całość w każdej chwili grozi zawaleniem. Problemem będą prace przygotowawcze do remontu, aby w trakcie zabezpieczania kogoś nie zabiło. Belka, na której wiszą krokwie, wisi w powietrzu. Gdy polecą krokwie, to runie cały budynek. Budynek nie nadaje się do użytkowania. Należy go natychmiast opuścić - powiedział, gdyż w jednym z pomieszczeń znajdowała się jeszcze staruszka. Mieszkańcy zawalonego budynku zgłaszali problem do konserwatora zabytków, ale z powodów formalnych nie otrzymali pomocy...
Czy ktoś może orientuje się gdzie można nabyc książkę Kulinaria Żuławskie ? W Ossolineum jej nie mają, nie mam pomysłu gdzie jeszcze mozna jej poszukac.
Może ktoś ją czytał, interesuje mnie bardziej kontekst historyczny niż same przepisy.
A kto to napisał? Nie wiem jak to powiedzieć, żeby nie urazić kogoś tam. Może pamiętasz akcję ze strojem żuławskim. Podobne rzeczy dzieją się w sferze karmienia. Na żywo spotykam się z mocno naciąganą promocją i produkcją marki. Współczesnej, żeby nie było. Czy tak trzeba i czy warto, nie wiem. Tak jak nie wiem czy ma to cokolwiek wspólnego z historyczną stroną kulinarii żuławskich.
Ale jest taki facet. Nazywa się Artur Wasielewski. On grzebie w historycznych aspektach kuchni lokalnej. Cała reszta z jaką się spotkałem, to, to co wszyscy wiedzą i fotomontaż.
No proszę, jak niewiele trzeba. Ewka uświadomiła mi jak daleko odszedłem od spraw żuławskich. Trochę szkoda ale to nie miejsce ani czas na opowiadanie przyczyn.
Znasz mnie Princessito, jednego mi tylko brakuje w życiu – czasu. Daj mi kilka dni na zdobycie samej książki .
Bo jeżeli chodzi Ci tylko o wstęp autorstwa p. J. Domino, to możesz mieć go w skanach od ręki.
Dziękuję za link. Przeczytałam, musi byc ciekawa, wygląda na dobrze opracowany materiał. Wiem ze Pałac w Wilanowie wydał ksiązkę o kuchni mennonitów ale ta nie przypadła mi do gustu.
Niestety z tekstu w komentarzach wynika, że chyba sie ona nie ukazała. Jeśli można te fragmenty skądś zdobyc to chętnie przeczytam.
Znam jedną książkę kucharską wydaną w Gdańsku w XVIII wieku, ale jak narazie żaden badacz się na nią nie powoływał. Jeśli chodzi o XIX wiek to najbardziej znaną autorką kulinariów była Henriette Davidis, podobna do Cwierczakiewiczowej wydawana do końca lat 30 stych XX wieku w Niemczech.
O czyli nadal jest wydawana. Ja mam wydanie z 1905 roku, z brakującymi ilustracjami.
Cwierczakiewiczową to wiem, że wydają ją w reprintach. Zresztą mogę polecic jej biografię " Kobieta niekonwencjonalna" autorstwa Izabeli Wodzińskiej. Sama Cwierczakiewiczowa pochodziła z pruskiej rodziny ewangelickiej.
Taki tam cud prawie. Samorządy lokalne Mierzei, skupione na trzepaniu kasy i własnych tak naprawdę interesach, za nic mają Ustawę o ochronie zabytków i takie tam. Dobrze jest, jeżeli ktoś w ogóle pamięta o aktualizacji planów w tym zakresie, tak żeby nie czepiali się ci z województwa. I oto na tym ponuro szarym tle, Wójt Gminy Stegna nakazała uporządkowanie dawnego cmentarza w Żuławkach. Co najmniej dwadzieścia lat nic się tam nie działo.
Jak przystało na malkontenta, zrobiłbym to inaczej. Ale dobre i to co się stało.
Pani Wójt nazywa się Ewa Dąbska, inżynier niepraktykujący. Nie macie jak na nią głosować, w żaden sposób punktów jej nie nabijemy gdziekolwiek, no to można docenić człowieka. Dzięki.
Na terenie cmentarza zachowała się neogotycka kaplica. Miejscowa legenda głosi (chyba coś o tym pisałem gdzieś wcześniej), że pod jej posadzką ukryty jest ogromny dzwon. Byli tacy co to widzieli. Czemu go nie wydobyli i nie zawiesili, nie wiadomo. Wiadomo jest natomiast, że był widziany. Sama kaplica ma kilka smaczków z epoki.
O remoncie kaplicy cmentarnej w Żuławkach, mówiło się już kilka dobrych lat temu. Wówczas na gadaniu się skończyło. A tu proszę niespodzianka. Po raz pierwszy za mojej pamięci, a żyję tu już trochę, nadmorska gmina inwestuje w zabytki. Ruszył właśnie remont. Jest nieźle a będzie jeszcze nieźlej.
Już minęło trochę czasu od zakończenia prac przy kaplicy cmentarnej w Żuławkach. Przy okazji uprzątnięto teren cmentarza odsłaniając kilka kamieni nagrobnych spory grobowiec i podmurówkę ścian niewielkiego kościółka. Teren, jak to zwykle bywa przy programach dotacyjnych, dostępny bez żadnych ograniczeń.
Gdyby ktoś chciał poczytać o kaplicy, to w tym miejscu można znaleźć co nieco.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum