Wysłany: Pią Mar 07, 2014 8:06 pm Gdzie to jest i co to było?
Lokalizację tego kamiennego zabytku na pewno zna parę osób. Większą zagadką jest jego legenda i funkcja mu w niej przypisana. Ślad najodleglejszy, dokumentacyjny, pochodzi z szesnastowiecznego inwentarza. Przypisuje mu się jednak żywot o wieki dłuższy. W części podziemnej jego kształt jest zbliżony do stożka skierowanego wierzchołkiem w dół. Zapraszam znawców i amatorów do zgłaszania hipotez.
Fenixie - nawet nie czasem, ale na stałe! Miejsce pobytu kamienia na prawo od wejścia do kościoła. Zachęcam do wiosennych odwiedzin tego zakątka Gdańska, który najmocniej wiąże się z pierwszą zachowaną wzmianką o grodzie. W tym roku można bez trudu dostać się tam m.in. ścieżką rowerową po wale kanału Raduni. Św. Wojciech oferuje do zwiedzania oprócz powstałego w średniowieczu kościoła, z świeżo odbudowaną wieżą o barokowym chełmie, drogę krzyżową prowadzącą na grzbiet morenowego wzgórza oraz kaplicę w miejscu gdzie święty miał chrzcić pogan, a gdzie następnie przechowywano jego ciało, po odzyskaniu go z rąk Prusów. Nie brak pięknych panoram ze wzgórz, urokliwych uliczek i wąwozów, tarasowych sadów i ogrodów, starych drzew i kilku budynków z czasów pruskich. Amatorzy detali znajdą tam stare pompy, poniemieckie napisy, ruiny domostw i inne smaczki. Warto tam zdążyć, bo teren podlega od kilku lat mocnym przeobrażeniom w związku z budową domów i infrastruktury. Wracając do zagadki, trzeba z niejakim smutkiem napisać, że stan dzisiejszych badań zupełnie obala legendę: nie było tam przystani, miejsca kultu niewiernych i święty nie wjechał do Gdańska traktem swego imienia. Też nie mogło tam znajdować się jego ciało. Jeżeli jest tak jak twierdzą naukowcy, to warto zastanowić się tym bardziej nad kamiennym pachołem. Z jakich czasów może być i czy to w ogóle jest urządzenie do cumowania. Może są tu specjaliści od wyposażenia dawnych portów, albo spostrzegawczy znawcy zabytków architektury, którzy zoczyli coś podobnego.
2009 03 5425mc.jpg Współczesny malunek sugestywnie przedstawiający rolę kamienia w legendzie wojciechowej. Jeżeli brać go dosłownie, to budzi wątpliwości.
Koncepcja Zbycha może wskazywać jeden wektor poszukiwań. Można sobie wyobrazić , że jest to np. kamień żarna, ale są kontrargumenty: trzpień wystający z podstawy jest lekko odchylony od osi; brak płaskiej tarczy itp. Funkcję pachoła kamień mógłby spełniać, gdyby był umieszczony powyżej burty cumujacej łodzi - na skarpie brzegowej. Inaczej pętla cumy zsuwałaby się z niego. Ale czy w X wieku w ogóle stosowano w tym rejonie takie rozwiązania?
Widziałem natomiast podobne monolity jako podstawy filarów i kolumn w budowlach średniowiecznych. Być może to pozostałość po wcześniejszych budynkach dawnego klasztoru?
Tak - to schron zbudowany z kadłuba wewnętrznego Ubota , który znajdował się na terenie Holmu , ale pod "iryzdykcją" Stocznie Gdańskiej (obecnie Stoczni Gdańsk)
Trwa tam obecnie niwelacja i wielkie "porządki" .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum