Czekać, to może i wiele osób czeka na ciekawe zdjęcia ale jakoś niewielu je później komentuje. I nie chodzi mi tu o komentarze typu och, ach, ale piękne, itp. ale raczej jakieś merytoryczne spostrzeżenia czy uwagi.
No, ale w tym właśnie rzecz, że większość użytkowników nie ma podstaw do czynienia merytorycznych uwag. Z wielkim zainteresowaniem oglądam większość fotek i czytam merytoryczne posty. Często mam ochotę coś tam powiedzieć, ale wiem, że nie wniosę żadnej wiedzy - bo niemal cała, którą posiadam (o Gdańsku, znaczy) pochodzi z tego forum (no i z WFG też, szczerze mówiąc). Byłoby to "dawanie głosu" o charakterze czysto towarzyskim - żeby poczuć "przynależność" i dać jej wyraz. Ale nie robię tego, bo nie znam osobiście nikogo spośród Użytkowników i myślę sobie "co tam moje prywatne wrażenia obchodzą takiego XXX (tu wstawić nicka dowolnego z Autorytetów)". Podobnie rzecz ma się ze spotkaniem - chętnie bym na nie przyszła, żeby popatrzeć, posłuchać, zobaczyć w realu, ale sama niczego nie wniosę - ot, może pogadam, pewnie budząc irytację, bo to nie będzie merytoryczne gadanie.
A przecież - gdyby Forum - co nie daj Boże - przestało istnieć, w moim życiu pojawiłaby się znacząca pusta przestrzeń. To oczywiste, że taka społeczność forum o takim charakterze jak FDG składa się z kilkuprocentowej grupy "merytorycznych" i dużo większej liczby takich jak ja - czytelników.
Więc - po tym przydługim wywodzie - myślę, że jest bardzo wielu takich, którzy czekają i na skany i na teksty i regularnie oglądają i czytają - co pewnie widać w forumowych statystykach. Czyli - precz z frustracją!!!
Ale nie robię tego, bo nie znam osobiście nikogo spośród Użytkowników i myślę sobie "co tam moje prywatne wrażenia obchodzą takiego XXX (tu wstawić nicka dowolnego z Autorytetów)"
Czekać, to może i wiele osób czeka na ciekawe zdjęcia ale jakoś niewielu je później komentuje. I nie chodzi mi tu o komentarze typu och, ach, ale piękne, itp. ale raczej jakieś merytoryczne spostrzeżenia czy uwagi.
Sabciu, przyznam się szczerze, że często czytam posty od "dechy do dechy" i czasem mam nawet ochotę cos skomentować, ale równie często po prostu brakuje czasu by precyzyjnie i z pożytkiem dla innych cokolwiek napisać. Zatem, skoro mowa (wirtualna) jest srebrem, a milczenie - złotem, zabieram głos raczej wtedy kiedy mam cokolwiek sensownego do powiedzenia.
A tak zupełnie prywatnie (czyli publicznie) to powiem, iż czasem odczuwam lekkie przerażenie przez zajęciem stanowiska, jesli zważy się np. na wiedzę wielu osób wypowiadających się na "forumie".
pozostaje tylko podziwiać.... i wierz mi, że zapisanych z forum fotek (niestety w tej kiepskiej rozdzielczości) mam mnóstwo.....
Ale czasami, każde spostrzeżenie czy uwaga ma znaczenie. Właśnie o coś takiego chodziło mi w przypadku zdjęć z Targu Siennego. Na początku nie byłem w 100% przekonany, że litografię (a właściwie zdjęcie do niej) zrobiono tak blisko Huciska!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum