Wysłany: Sro Sie 10, 2011 4:02 pm Strzyży pochówek
W związku z budową ronda na skrzyżowaniu Nowej Słowackiego z Chrzanowskiego i Partyzantów spory odcinek Strzyży zostanie pogrzebany w betonowym kanale. Teraz (przed zasypaniem) powstająca właśnie konstrukcja jest dobrze widoczna. Niebawem zobaczyć będzie można tylko wlot, wylot i kilka żeliwnych włazów do komór rewizyjnych.
Od kilku dni robione są tymczasowe obejścia w miejscach, w których, w nurcie będę wykonywane odejście i powrót do starego koryta (po dwie stalowe rury przy odejściu i przy powrocie).
Znikną niebawem pozostałości po spiętrzeniu potoku, przy niegdysiejszym młynie i inne jeszcze istniejące elementy.
Żałuję, że nie popstrykałem zdjęć tego terenu przed wycięciem drzew
Poniżej ronda widoczny będzie tylko krótki odcinek Strzyży. Jeszcze przed Obywatelską zniknie ona w drugim, dłuższym podziemnym kanale. Prace przy jego budowie już trwają, ale są mniej zaawansowane.
Czas się ruszyć szlakiem. Ogólnie te wszystkie nowoczesne zmiany miasta przyjmuję z dużą dozą krytyki i niechęci. To my dzisiaj pamiętamy, jak to wyglądało. Ale kto jutro będzie pamiętać?
Te wszystkie nowoczesne zmiany miasta przyjmuję z dużą dozą krytyki i niechęci. To my dzisiaj pamiętamy, jak to miasto wyglądało. Ale kto jutro będzie pamiętać?
Bardzo dużo rozmawiałem z rdzennymi mieszkańcami Brętowa
Może udało ci się dowiedzieć coś o pozostałościach stopni piętrzących w lesie, w górnym biegu północno - zachodniego ramienia. Od dawna mnie intrygowały.
Niestety, nie.
Zasięg moich "działań" obejmował okolice raczej bliższe ulicy Ogrodowej, gdzie mieszkam.
Bieg Strzyży mogę odtworzyć dosyć dokładnie posiłkując się swoimi (nieudolnymi!)szkicami - od Cegielni do budynku Srebrnego Młyna. To teren mojego dzieciństwa, i nie tylko...
Pozdrawiam. ZbiG.
Przykro mi. Nic takowego się nie wyświetla, a kombinował nie będę, wyłączyć i wymazać bezpowrotnie wszystko to ja potrafię, więc żadnej nieznanej opcji nie ruszam.
W poczcie, widzę, są, oprócz olbrzymiej ilości reklam, głównie banków, jakieś wiadomości z forum, ale po kliknięciu ukazuje się jakiś bardzo skomplikowany wzór(?) literowo - cyfrowy, a po kliknięciu z kolei na ten wzór(?) ukazuje się mój wpis na forum. Treść zaś korespondencji nadal pozostaje gdzieś tam w czeluściach tego pikielnego urządzenia. Istnieje na pewno jakiś sposób, aby tę treść jakoś od końpiutera wycyganić, ale tego sposobu ja nie znam.
Forum ustawił mi sąsiad, pokazał, jak pisać, więc piszę. Tylko piszę - i nic więcej.
To, jak na mój poziom umysłowy i tak wiele...
Pozdrawiam. ZbiG.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum