Wysłany: Sro Cze 09, 2010 7:45 pm Szlakiem dawnej granicy WMG
Wybrałem na spacer wzdłuż dawnej granicy Wolnego Miasta Gdańsk a Polską , zobaczyć jak ona dokładnie szła przez rzekę, osiedle, ulice i lasy.
Zrobiłem wycieczkę od rzeki Swelina w Kamiennym Potoku do Matarni , wycieczka trwała 10
godzin.
Oryginalnych słupków granicznym nie ma już od Sopotu do Matarni ale można czuć jak to kiedyś było ,teraz są słupki gminne i lasów państwowych.
Znalazłem dwa słupki PKP w rzece Swelina , na to wygląda też na dawną granice kolejową.
A granice w lesie są już drogami zarośniętymi ale zgubić raczej nie powinno, pod warunkiem mapy topograficznej , gdzie są oznaczone numery jak na słupkach.
Wybrałem jeszcze raz tą samo trasą , tym razem trwała 5 godzin z Sopotu do obwodnicy w Matarni.
Jak zna się to łatwiej idzie .
Przede mną ktoś też chodził i zostawił ślady w postaci ustawionych kamieni na pniu drzew lub narysowanych czerwonym farbą na drzewach.
Trasa piękna bo ciągle przebywamy lasach bukowych ,nawet zająca i dzika spotkałem.
Tym roku zrobiłem wycieczkę piszą od rzeki Swelina w Sopocie do rzeki Radunia za Sulminem.
Udało przejeść trochę granicą Niemiecko-Polską za Żarnowcem i Dębkach.
Kilka razy w Przebrnie na granicy Wolnego Miasta Gdańsk a Niemcami.
Zawsze łącze taką historie z przyrodą ,odpoczynek w lesie i nad morzem to oderwanie od cywilizacji .
Przebrnie mamy aż 6 oryginalnych słupów granicznych, ten szósty jest nowy, osobiście go znalazłem.
od Kiełpina Górnego począwszy a na Gołębiewie skończywszy
To kawał drogi poszedłeś, teraz został ci kierunek Wisła.
Mam nadzieje ze tym roku dojdę do Gołębiewa
Jeszcze dwie fotki z mojego znalezionego słupka granicznego nad zalewem wiślanym , numer G002.
Jak widać na słupku mamy dwie kreski, jedna pokazuje zalew wiślany a druga kreska na drogę w Przebrnie.
Spacerek zrobiłem już w tym tygodniu od rzeki Sewelina do Matarni, zauwazyłem piękny widok na zatokę gdanską przy byłym słupku granicznym A086 i wiele pięknych kamieni mozna spotkac na szlaku WMG.
Sekcja A zaliczyłem tym roku, odcinek ten liczył około 40 km i na piechote to jest nie mały wyczyń dla nóg
Dziś wycieczka od Kiełpina Górnego do Sulmina.
z tego co sie dowiedziałem od tubylca to ponoc w latach 60-70 słupki zostały wykopane i wywiezione pod szczecin natomiast zamiast nich wstawiono mniejsze granitowe ok 15cmx15 wystaja na ok 30 cm. W jakim celu???
Jeśli były wtedy jak mówi tubylec, aż dziwne ze ktoś tak dał tyle trudu aby przyjechać, wykopać i pojechać. Być może ktoś budował dom a może było zalecenie od państwa. Tylko możemy domyślać.
Wtedług mnie to było dziwne aby mogły tak stac do lat 70-tych, ponieważ jak wszędzie wykopywano po wojnie, to dlaczego tak miał być wyjątek.
----------------
Zrobiłem wycieczkę w środe, ten słoneczny dzień.
Zacząłem od Niestępowa, szedłem twoją ulubioną trasą czyli torami kierunek Łapina Dolnego, poprawiłem twój słupek i FD postawiłem w kierunku do torów, teraz zgadza się.
Nie miałem łatwego zadania (czułem wcześniej) w Łapinie Dolnym chodzić po tych górach bo wszędzie psy szczekały na mnie.
Stado dzików spotkałem przy tej rzecze co płynie tego małego oczka wodnego.
A późnej szedłem przez sady owocowe(dwa razy skakałem przez płot) a później przeciąłem drogę która idzie do Kolbud , pózniej prosto do stawku i doszedłem do Jezioro Łapińskiego ,wzdłuż brzegu przy drzewach widać rozbite słupki, da przejść przez istniejące ośrodki wypoczynkowe.
Z zachodniego brzegu Jezioro Łapińskiego skręciłem lewo (jak na mapie widać) i doszedłem 2-3 km i nie wiedzialem gdzie iść dalej (fotka 3).
Uwaga , szedłem sobie prosto i widzę ładną polane w środku lasu.
A to okazało to bagno zakryte liściami.
Wszedłem po kolana w spodniach, najczęsciej noszę lepsze spodnie w plecaku na wymianę.
A co mam jeszcze w plecaku to mapy,czekolady,papier,wode,jedzenie,aparat cyfrowy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum