Pamiętam doskonale tego murzynka na huśtawce a Murzynek-cukiernia mnie kojarzy się z bajaderkami,
których to spróbowałam po raz pierwszy właśnie tam.
Nie wiem czy pamięć zawodzi -wydaje mi się ,że tam obok na Podwalu była jeszcze jedna cukiernia.
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 10:49 am Jeszcze jedna cukiernia
Informację wiewiórki potwierdził przyjaciel - fan gdańskiej historii. Wg tej wersji cukiernia znajdowała się pod numerem 104 lub 106. A ja w rupieciarni swojej pamięci skojarzyłem nazwę "POLONIA" ale oczywiście mogę się mylic.
Pragnę dorzucić kilka słów dotyczących gdańskich cukierni, które znałem z własnej autopsji i specjałów, którymi się w nich zajadałem:
Cukiernia " Warszawska "- babeczki z budyniem
Cukiernia " Bajadera " - rogaliki z dżemem różanym i makowce
Cukiernia " Sorento " - pomarańczowe lody z bitą śmietaną
Cukiernia " Stefanka " - ciastka ponczowe
Cukiernia na ul. Wajdeloty - tort makowy i keks
Lodziarnia " Miś " i lodziarnia " Eskimos " ( wiadmo dlaczego )
Cukirnia " Roma " obok PDT we Wrzeszczu
Wspomnę jeszcze o niezapomnianych lodach " Mewa " ( szkoda, że producent tych lodów zabrał recepturę tych lodów do grobu - jak informowała prasa )
W pełni solidaryzuję się z przedmówcami co do lodów i ciastek, a w szczególności do klimatu czasów w których przyszło spędzić nam dzieciństwo.
Z cukierni " Sorento " jadło się lody, do czasu, gdy człowiekowi robiło się " chłodno " ( przerabiałem to z moją obecną żoną )
Zesiu...jako starszy mieszkaniec Przymorza z radością donoszę,że był czas,kiedy w naszej "Sefance" były lody gałkowe..smaku ich w żaden,nawet najśmielej ryzykowny sposób nie można było porównać do lodów "Miś" ale były! Z braku innych,np.gdy w zielonej budce "Misia"na rogu Piastowskiej i Chłopskiej widniała kartka "Lodów brak" (a zdarzało się to często z racji dowozu ich z macierzystej firmy mieszczącej sie w Gdańsku),cała dziatwa biegła ochoczo do "Stefanki".. Serdecznie pozdrawiam!
_________________ ..Nie każdy śmiech się zbudzić da! Nie każda łza się da powtórzyć!
Najlepsze lody we Wrzeszczu natomiast w wielokrotnie tu wspominanym Eskimosie (potem zmienil nazwe zdaje sie na Eskimo )
Dla mnie to zawsze był Eskimos ale jak w latach, bodajże 80-tych powstała budka z lodami na terenie rynku (bliżej wiaduktu), która dostała duży szyld "Eskimos" to ten stary Eskimos (po schodkach w piwnicy) zmienił nazwę na "Eskimo". Poprawcie mnie jeśli się mylę. No i najlepsze lody to były właśnie w tym po schodkach w piwniczce (mój rekord to 16 gałek za całe 8 złotych).
Okazuje się, że Eskimos i Eskimo to ten sam autor receptury a kiedyś jeden właściciel.
"Slodkie" wspomnienia z dziecinstwa i wczesnej mlodosci, czasow kiedy mieszkalem w Gdansku to cukiernia "Warszawska" na Lagiewnikach z niewielkim, ale dobrym wyborem ciastek, ciast i pysznych lodow.
Natomiast na lepsze okazje zamiawiano u mnie w domu ciasta, torty w cukierniach "Orbis":
w hotelu "Monopol" i pozniej wspaniale rzeczy w cukierni hotelu "Hevelius".
Wczoraj otwarto lodziarnię Znane Smaki na ul. Tartacznej 5. Powróciła receptura lodów z Misia sprzed roku i cena 2 zł. Naprawdę, aż chce się tam wracać codziennie.
Zmienili się właściciele w wyniku spadku. Podnieśli cenę do 3 zł, ale tradycyjna receptura jest w Znanych Smakach na Tartacznej 5 i gałka po 2zl. To tak w skrócie. Dzisiaj tam kupowałem i szczerze polecam.
Próbowałem tych niby oryginalnych lodów u nowego właściciela ( w starym miejscu), jak dla mnie nie da się tego jeść. Oprócz nazw nie mają nic wspólnego ze starą recepturą.
Super wiadomość, że otworzyli prawdziwego Misia :-) Na dniach na pewno ich odwiedzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum