Wysłany: Pon Cze 14, 2010 8:18 pm Policja na Biskupiej Górce i plany prezydenta
Policja nie wyniesie się z Biskupiej Góry po dobroci.
Teren jest wart fortunę - Adamowicz juz dawno by zabrał te tereny i postawił jakiś kolejny "pomnik" ku swojej chwale po przyszłe pokolenia - jak np. stadion na euro 2012.
Ewentualnie , by spieniężył i wybudował "pomnik" gdzie indziej, ale ja wiem co by zrobic chciał:
on ma idee fixe dla terenów od UM po podnóże B.G x od ul. 3 maja po ul. Górkę a raczej po linię dawnych umocnień - ul.Pohulanka ją wyznacza - on tam chce postawic swój największy "pomnik" - wybudowac wlk. centrum , problem tylko, że nie ma na to pieniędzy a inwestorów ze świata zabrakło ostatnio ze wzgledu na kryzys... - Adamowicz połączyłby w/w tereny z terenami Biskupiej Góry i wtedy naprawdę zadziwiłby świat... stworzyłby "DISNEYLAND" niebywały, z górami, rzeką i lasem a wsztko to przeplatane byłoby handlem, rozrywką , gastronomią i hotelami...
Potrzeba tu z 20-50 mld. dolarów.
a wtedy będziecie pływac po Raduni gondolami - ja już na niej / po niej pływałem wielokrotnie na tratwach.
/ nawet kąpieliska tam były o rakach już nie wspominając/
To teren kluczowy dla wielu spraw a wiadomo, że kto ma teren kluczowy, ma i Gdańsk a kto ma Gdańsk... jak mawiał pewien Francuz:
Kto ma Gdańsk, ten ma wszytsko. / Gdańsk jest kluczem do wszystkiego/.
Post edytowany.
Wnioski zaszły za daleko. Jak kto nie zdążył zapisać, jego strata. Proszę o większą wstrzemięźliwość.
DW
_________________ Allelujah!
Ostatnio zmieniony przez Dostojny Wieśniak Wto Cze 15, 2010 12:27 am, w całości zmieniany 1 raz
Fajny post, bo szczery Chyba go zaraz sobie zapiszę, bo mu długiego tutaj pobytu nie wróżę [ze względu chociażby na czelność krytyki polityki Bu**nia ]
Zakładam, że nie występowałeś na tym forum wcześniej pod inną tożsamością i faktycznie - podobnie jak i ja - jesteś tutaj nowy i szczerze z nutą ujmującej naiwności pytasz.. Po prostu dużo tu czytaj, kojarz i raz jeszcze czytaj Wiadomo, że jak wszędzie, tak i tutaj są gwiazdy socjometryczne, które w bardziej lub mniej zdecydowany sposób wyznaczają dyskurs "postowania" na pewne tematy, które nie tylko pozornie powinny podlegać Twojej wolności słowa, itp., itd., etc.
Nie ma w realnym świecie czegoś takiego jak wolność. Pojęcie jest czysto teoretyczne. W konsekwencji wolność słowa jest również pojęciem abstrakcyjnym. Post wylatuje do wątków zboczonych ze względu na zboczenie z tematu, polityka bieżąca zaś w rzeczy samej niemile widziana. Bez względu na preferencje piszących.
Problem jest pozorny. Trafiłeś na Forum Dawny Gdańsk.
Jest dość miejsc w sieci, gdzie możesz dopieścić polityka czy opcję jaką lubisz, dokopać tym, których nie lubisz. Dawny Gdańsk do tych miejsc nie należy. Za dużo kosztowały nas dyskusje polityczne w przeszłości. Dlatego proszę - odpuść sobie.
Nie zrozumiałeś mnie dobrze, mam na myśli to, że pisząc o wielu sprawach, chcesz czy nie chcesz, ocierasz się o politykę i tak np. jeśli napiszesz, że uważasz: w Gdańsku źle chroni się zabytkowe kamienice należące do miasta = zaatakowałeś władze miejskie = prezydenta miasta.
Odpowiadałem na post otwierający wątek. A to jest niewybredny atak na Prezydenta Miasta. W żaden sposób nie nawiązuje do tematów jakimi zajmuje się nasze Forum. O powstrzymanie się z tego typu wypowiedziami prosiłem. Reszta na była i proszę o uwzględnienie tych uwag. Nic więcej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Download
- ja już na niej / po niej pływałem wielokrotnie na tratwach.
Jak kto nie zdążył zapisać, jego strata. Proszę o większą wstrzemięźliwość.
Chyba go zaraz sobie zapiszę, bo mu długiego tutaj pobytu nie wróżę [ze względu chociażby na czelność krytyki polityki Bu**nia 
]
Po prostu dużo tu czytaj, kojarz i raz jeszcze czytaj 
Wiadomo, że jak wszędzie, tak i tutaj są gwiazdy socjometryczne, które w bardziej lub mniej zdecydowany sposób wyznaczają dyskurs "postowania" na pewne tematy, które nie tylko pozornie powinny podlegać Twojej wolności słowa, itp., itd., etc.
Post wylatuje do wątków zboczonych ze względu na zboczenie z tematu, polityka bieżąca zaś w rzeczy samej niemile widziana. Bez względu na preferencje piszących. 
była i proszę o uwzględnienie tych uwag. Nic więcej. 
