Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Budynki przeznaczone do rozbiórki
Autor Wiadomość
wodnik88 
Adamek


Dołączył: 08 Gru 2004
Posty: 270
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 7:23 pm   

Wyburzeniu uległy tylko budynki przy piekarni J.Szydłowskiego.
 
Hamer 


Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 62
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 4:52 pm   

Zdjęcie juz nienajnowsze ale obecnie większość okien jest już zamurowanych

Orunia_Nakielska.JPG
Plik ściągnięto 12448 raz(y) 42,96 KB

 
racibo 
burzymurek


Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 94
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 3:12 am   Novy Slovák

Budynki na końcu Partyzantów jeszcze stoją. Te z ulicy Słowackiego 16 także wiecznie żywe. Ale mają już żółte tabliczki:





_________________
nie lubię podpisów
 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 5:27 pm   Pobiedzisko

Ul Malczewskiego, tuż przy skrzyżowania z Pobiedzisko
Właście, to już chyba resztki szachulcowej zabudowy w GD. Ręce same wyrywają się do bitki...

100_1169.jpg
Plik ściągnięto 12124 raz(y) 71,17 KB

100_1168.jpg
Plik ściągnięto 12124 raz(y) 68,58 KB

100_1167.jpg
Plik ściągnięto 12124 raz(y) 52,38 KB

100_1166.jpg
Plik ściągnięto 12124 raz(y) 76,8 KB

100_1165.jpg
Plik ściągnięto 12124 raz(y) 55,08 KB

 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 5:31 pm   

Dalsza część. Malczewskiego to oczywiście Siedlce.
Dla zainteresowanych tamtymi rejonami, mała autoreklama mojego wątku na SS
http://www.skyscrapercity...ad.php?t=862799

100_1180.jpg
Plik ściągnięto 12122 raz(y) 41,72 KB

100_1179.jpg
Plik ściągnięto 12122 raz(y) 66,13 KB

100_1178.jpg
Plik ściągnięto 12122 raz(y) 33,08 KB

100_1171.jpg
Plik ściągnięto 12122 raz(y) 49,59 KB

100_1170.jpg
Plik ściągnięto 12122 raz(y) 51,1 KB

 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 5:43 pm   

Zastanawiam się jak długo konserwator będzie ignorować taką "małą" nierzucającą się pod nogi architekturę? Przecież podobne fyrtle, nie pojedyncze budynki ale ciąg architektoniczny, to potęga. Ma ktoś kontakt z Kwapińskim? W przeciągu miesiąca 2 razy pisałem na adres korespondencyjny biura, bez efektu (a ma obowiązek odpowiedzi). Dziennikarzy to też nie interesuje, nie, bo to temat nie tak nośny jak drogi.

Ulica Brzegi. Dom Grabarzy ponoć z XVIII wieku, cmentarza Nowy Salwator. Do rozwałki. Obok znajdziemy dom pogrzebowy z tegoż okresu, jeszcze ciekawszy i o dziwo, nie do wyplewienia (jeszcze).

100_0722.jpg
Plik ściągnięto 12120 raz(y) 64,71 KB

 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7746
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 6:37 pm   

Ja mam doskonały kontakt z doktorem Kwapińskim. Ale co twoim zdaniem konserwator powinien zrobić z tym "obiektem"? bo według mnie ten budynek należy zinwentaryzować i rozebrać, w ostateczności sprzedać komuś kto go sobie zmontuje w jakimś innym miejscu - a tu uzyska się miejsce na wybudowanie porządnej drogi.
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 7:58 pm   

pumeks napisał/a:
Ja mam doskonały kontakt z doktorem Kwapińskim. Ale co twoim zdaniem konserwator powinien zrobić z tym "obiektem"?


Powiem po dyletancku - wciągnąć na listę zabytków, i to już dawno. Objąć opieką konserwatorską. Razem z budynkiem pogrzebowym, interesująco zamykają stary cmentarz.

pumeks napisał/a:

bo według mnie ten budynek należy zinwentaryzować i rozebrać, w ostateczności sprzedać komuś kto go sobie zmontuje w jakimś innym miejscu - a tu uzyska się miejsce na wybudowanie porządnej drogi.


Ale dlaczego? Koszty przesadzenia dzisiejszego użytkownika też nie będą małe. Długofalowo, pewnie większe niż porządny remont, którego miasto (dziś to budynek miejski) nie wykonało pewnie nigdy. Droga nie jest argumentem, na pewno nie w tym miejscu. Cienista to bardzo dobra droga, która znacznie straciła na znaczeniu przez ostatnie 10 lat na rzecz Armii Krajowej, tak jak Stoczniowców straciło 15lat temu na rzecz Cienistej. Nowej drogi tam nie potrzeba, i pewnie nie ma nawet dalekich planów jej budowy. Ta co jest, starczy jeszcze 20 lat. Budynek rozwalą. Zostanie dziura w ziemi.

A co z zabudową Malczewskiego, co z Orzeszkowej? Tutaj też konserwator powinien przymykać oczy?
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7746
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 8:12 pm   

Do rejestru zabytków powinno się wpisywać budynki posiadające jakieś wartości zabytkowe, specyficzne dla obiektu, ewentualnie dla miejsca. Ten budynek to przykład podmiejskiego domku o niskim standardzie i naprawdę nie ma tu czego chronić - a obecny użytkownik pewnie nie będzie za nim tęsknił. Podobne budynki na początku Kartuskiej wpisano do rejestru zabytków na poczatku lat 90tych i dziś zdecydowanie widać, że był to błąd - gdyby je rozebrano, to działki, na których stoją, miałyby znacznie większą wartość i można by tam wkomponować jakąś interesującą, odpowiadającą charakterowi śródmieścia zabudowę, a w tej chwili to jest skansen w mieście.
Nie jest prawdą co piszesz że nowej drogi tam nie potrzeba - Cienista jest nowa ale akurat ten domek jest przy ulicy Brzegi która w tym miejscu zdecydowanie powinna zostać odnowiona i może poszerzona, a na pewno uzupełniona o drogę rowerową - i własnie taka inwestycja będzie możliwa, jak się tę ruderę zlikwiduje.

Orzeszkowej i Wronia, o ile wiem, znikną w najbliższych latach - chociaż, jeśli uda ci się zorganizować jakąś grupę inicjatywną zainteresowaną mieszkaniami niskostandardowymi (ubikacje na klatce schodowej) to możesz próbować odwrócić ten trend.
Malczewskiego, z podobnych powodów, tez nie ma szans na przetrwanie, ale chyba postoi kilka lat dłużej.

Alwen napisał/a:
Ulica Brzegi. Dom Grabarzy ponoć z XVIII wieku, cmentarza Nowy Salwator. Do rozwałki. Obok znajdziemy dom pogrzebowy z tegoż okresu, jeszcze ciekawszy i o dziwo, nie do wyplewienia (jeszcze).

Sorry ale ktoś cię wprowadził w błąd - domek na twoim zdjęciu nie jest starszy niż przełom XIX/XX wieku, i z pewnością w tej okolicy nie ma żadnego domu z XVIII wieku.
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 10:58 pm   

[quote="pumeks"]Do rejestru zabytków powinno się wpisywać budynki posiadające jakieś wartości zabytkowe, specyficzne dla obiektu, ewentualnie dla miejsca.

-- Nie jestem aż takim fanatykiem, ani aż takim ignorantem. Dla mnie przyległości XVIII budynków cmentarnych, razem z równie sędziwym cmentarzem, są wartością samą w sobie. I raczej rzadką. Chodzi właśnie o miejsce i wpisane tego budynku w kontekst. Skoro chroni się - słusznie!, ale czy chroni czy to wyłącznie inicjatywa gminy wyznaniowej? - pobliski rozpirzony ohel cmentarza żydowskiego, to powinno się pomyśleć o budynku pogrzebowym i domku grabarzy. Choć, ok - może ktoś mnie wprowadził w błąd. Podaje źródła

1)
http://spacery.gdansk.pl/...gdansk&id=chelm

2)
http://wikimapia.org/#lat...a-Nowy-Salwator

Może bezwartościowe, może nie. Może obecny właściciel będzie uradowany, może nie będzie. Osobiście wątpię.
Droga rowerowa jest, tylko w górę, właśnie Cienistą. Nie będę tutaj kruszył kopii, ale całe Brzegi, niekoniecznie nadają się na poszerzenie. Właśnie myk polega na tym, żeby się jeździło wolniej niż szybciej (czemu służą np. policjanci wzdłuż drogi). Bo pełno dzieciaków, bo posesje, bo płoty, bo ruch pieszy, a jak który za nadto rozpędzi, to wyląduje w Raduni.

Co do muru pruskiego - widzę, że jesteś zorientowany, to pewnie info? - to całe budownictwo szachulcowe, bazowało na kolektywnych wygódkach? W Gdańsku chyba tak, bo większość tego co mogło przetrwać, jest trzebionych. Nie odmawiam nikomu skoku cywilizacyjnego. Największy skok się dokonał, kiedy w 45 szlag trafił połowę Gdańska i na te starte rupiecie, wybudowano fasadowe blokowiska. Wrzeszczańskie kamienice też mają podobne zapóźnienia, także np. śródmiejska zabudowa choćby Poznania (ul. Mostowa), czy Pragi. Sam pamiętam jak się Grass denerwował, że w jego kamienicy dalej klimaty jak 70lat temu. Z pewnością można temu zaradzić, ale miasto nie jest zainteresowane asygnatą środków w tym kierunku. Łatwiej burzyć. Zarówno Malczewskiego jak i Wronia domykają ład przestrzenny i raczej nie przykładajmy tych samych problemów, co do Kartuskiej. A ludzi bym znalazł - pełno ich bez mieszkania i perspektyw na nie. Wystarczy tylko pomysł, a ze stodoły możesz wyczarować czasem perełkę http://www.polskaniezwykla.pl/attraction/3560.id
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7746
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 12:25 am   

Alwen napisał/a:
Nie jestem aż takim fanatykiem, ani aż takim ignorantem. Dla mnie przyległości XVIII budynków cmentarnych, razem z równie sędziwym cmentarzem, są wartością samą w sobie. I raczej rzadką. Chodzi właśnie o miejsce i wpisane tego budynku w kontekst. Skoro chroni się - słusznie!, ale czy chroni czy to wyłącznie inicjatywa gminy wyznaniowej? - pobliski rozpirzony ohel cmentarza żydowskiego, to powinno się pomyśleć o budynku pogrzebowym i domku grabarzy. Choć, ok - może ktoś mnie wprowadził w błąd. Podaje źródła

1)
http://spacery.gdansk.pl/...gdansk&id=chelm

2)
http://wikimapia.org/#lat...a-Nowy-Salwator

No, to jesteśmy w domu. Tam nie ma żadnych XVIII wiecznych budnków - Mazurek na stronie "Spacery po Gdańsku" puścił wodze fantazji (pisaliśmy o tym parę lat temu tu na forum), tego drugiego linku nie udało mi się otworzyć ale pewnie bazuje on na na konfabulacjach Piotra Mazurka.

Cytat:
Może bezwartościowe, może nie. Może obecny właściciel będzie uradowany, może nie będzie. Osobiście wątpię.

Nie pisałem o właścicielu, tylko o użytkowniku (czytaj: mieszkańcu). Właścicielem jest gmina miasta Gdańska dla której z pewnością rozbiórka jest rozwiązaniem optymalnym. Co do użytkownika - moje doświadczenie z pracy w urzędzie konserwatorskim, a także całkiem świeża wypowiedź mieszkanki ulicy Wroniej wskazują na to, że mieszkańcy takich budynków tęsknią do ich rozbiórki, bo wiążą to z przydzieleniem nowych mieszkań w nowoczesnych budynkach wyposażonych według bardziej współczesnych standardów.
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 1:48 am   

Całe szczęście - :huuurra: - moje budynki zostały już przez użytkowników zarchiwizowane wcześniej :) Naprawdę, cieszę się, że nie odkryłem niczego nowego.

Przy okazji - wątek jakoś ucichł. Czyżby coś się zaczynało zmieniać, czy to cisza przed, nomen omen, "burzą"? :D
 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:17 am   

Zupełnie na koniec, znalazłem taką oto informację - http://www.niemcy-turysty...10.htm?cc_lang=

i http://www.deutsche-fachw...de/uk/cont.php3

Coś na kształt "Europejskiego Szlaku Gotyku Ceglanego", tylko że architektury ryglowej. Niemcy wiedzą co robią. Powołując szlak, uwrażliwia się także mieszkańców, dowartościowuje ich: "A to jednak w ciekawym domu żyjemy, skoro potrafi ściągnąć turystów", "na starym szmelcu można zarobić", mobilizuje właściciela, w przypadku miast jak Gdańsk to zapewne magistrat. Dlaczego takie myślenie nie pokutuje w Pomorskim, tudzież w reszcie kraju? Jak tam u nich, u tych Niemców z ubikacją, bieżącą wodą i źródłem prądu?
 
pumeks 
Mottlauspucker


Dołączył: 22 Paź 2003
Posty: 7746
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:48 am   

Człowieku, mieszasz trochę fakty.
To nie jest tak, że budownictwo ryglowe wiąże się koniecznie z brakiem wygód - ale akurat budynki przy Malczewskiego, Orzeszkowej, na Dolnym Mieście czy w Nowym Porcie często tak właśnie były zbudowane, bo to były domy dla niezamożnej ludności - ówczesnego "proletariatu". Przerabianie tych budynków w celu dostosowania ich do współczesnych standardów wiązałoby się pewnie ze znacznymi kosztami. A takie koszty można uważać za zasadne wtedy, gdy chodzi o adaptację naprawdę cennych obiektów - takich obiektów dotyczy wskazany przez ciebie niemiecki szlak architektury ryglowej, u nas dotyczyłoby to np. zabytkowych domów na Żuławach, domu podcieniowego w Gdańsku-Lipcach, XVIII-wiecznego budynku przy kościele Bożego Ciała (oby kiedyś...). Substandardowe budownictwo mieszkaniowe gdańskich przedmieść z pewnością do tej kategorii nie należy.
Trochę inna jest sytuacja prawna analogicznych budynków na Dolnym Mieście, które podlegają ustawowej ochronie na mocy wpisu historycznego Śródmieścia Gdańska do rejestru zabytków w 1947 r. i uznania go za Pomnik Historii w 1994 r. Ale i tam priorytetem władz konserwatorskich jest ochrona układu urbanistycznego, a nie poszczególnych budynków, a zatem jeśli ktoś zaproponuje że rozbierze taki szachulcowy budynek, by w jego miejsce postawić nowoczesny obiekt mieszkalny z wszelkimi luksusami, to jak najbardziej konserwator powinien się do wniosku przychylić.
_________________
#MuremZaPolskimMundurem
 
Alwen 

Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 73
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 3:35 pm   

Najpierw pytanie - czy ochrona układu urbanistycznego, wzmiankowana przy DM, dotyczy także Starego Przedmieścia? (Okolice Targu Wałowego)

Co do meritum: masz rację i równocześnie jej nie masz. To jest tylko kwestia skali barbarzyńska, na jaką może się zgodzić. Oczywiście, wiem, że to było budownictwo tanie, zgrzebne, bez wygódek. Zmuszanie ludzi do mieszkania w slamsach, to drugie barbarzyństwo. Niestety, w obecnej sytuacji, niewiele lepszego budownictwa los nam pozostawił. Zwłaszcza mam na myśli ciąg wrzeszczański. W obydwu przypadkach najgłówniejszym winowajcą będzie miasto.

Zabudowa Wroniej, wpisana w kontekst, nie jest kwestią pieniędzy, a mentalności. Przy pewnym zasobach wyobraźni oraz chęci, UM mogłoby upchnąć teren na wolnym rynku. Nawet zakładając obostrzenia konserwatorskie, ale niskiej cenie (jak w przypadku Lwiego Dworu) liczyć na inwestora. To nie jest kwestia "obiektywnej" oceny konserwy, takiej czy innej. W wrażliwości przestrzennej rodaków. Dopóki większość ludzi będzie wolała strzeżone getta na obrzeżach, tak zostanie. Na zachodzie ten trend idzie ku zmianie. W Polsce też, powoli i wśród bogatych - ci kupują wiejskie chaty, na Mazurach, Kociewiu, Kaszubach, Żuławach, które po remoncie cieszą oko przypadkowych turystów jak i mobilizują tubylców. Zachód Europy - bo nie Ameryka, wyzuta z sentymentów - docenia dorobek lokalny, pariasowany w tym przypadku przez miasto. Nie potrafiliśmy wykreować tamtych rejonów na tereny niedzielnych wycieczek (chyba, że na Lechię) tubylców, a ludzie z zewnątrz pozostają w pełnym przekonaniu, że cały Gdańsk został odbudowany po wojnie i oprócz śródmiejskich atrap, nie ma co oglądać! Kosztem tego - nikt kto zatrzymuje się w GD na 1 dzień, nie zobaczy tej wartościowej ale i tej od wieków towarzyszącej jej mniej wartościowej architektury np. właśnie we Wrzeszczu. Nawet o niej nie usłyszy. Cały urok Paryża, Londynu, Krakowa czy nawet Berlina to krążenie, poza ścisłym centrum mniejszej czy większej rupieciarni. Że o licznych, skromniejszych ośrodkach nie wspomnę (choćby nasz Dolny Śląsk, czy cała zapyziała, kto był to wie, pełna turystów, Kornwalia!). Dlatego też przyjezdni zostają tam dłużej.

W mieście od początku, prowadzimy kompletnie aberracyjną polityką demolki i odtwarzania, kosztem ochrony i autentyczności (przynajmniej zewnętrznej). Wspomniałem już - analizując twoje wypowiedzi, powinieneś być poniekąd zadowolony. Kurne chatki i oficynki w 45r spłonęły, a ich miejsce wystukaliśmy nowoczesne - nie przeczę, postępowe - bloczki z pełnym węzłem sanitarnym i piaskownicami dla dzieci na tyłach. Jesteśmy upasieni dobrymi wiadomościami, bo miasta ma dobrą prasę od 20 lat i zwiększający się ruch turystyczny. Ale na czym przędziemy? Na Trzech ulicach, bliskości Morza i Sopotu, ew. bliskości kaszubskich jezior. Ile można?

Szukasz prawdziwych slumsów uwłaczających wszelkim standardom? Proszę, przejedź się na liczne zamieszkałe ogródki działkowe, przejdź się na Chełm w okolice Stoczniowców, Dokerów, Zielonogórskiej. Znasz te tereny, trudno, żebyś ich nie znał. Ludzie na Pobiedziskach, błagający o zmianę, są zawieszeni w próżni przez głupie decyzje administracyjne, które nakazując mieszkać po 10 lat w budynkach do rozbiórki, powstrzymują się od głębszych napraw. Normalnie zupa w głowie! Efektem tej niemocy, ludzie modlą się o likwidację tymczasowości, która jest torturą.

Nawiązując do ochrony przestrzennej DM, biuro konserwatora znajduje się w ciekawe, niedawno odnowionej kamienicy (ale ta druga jej część zaraz sama odpadnie) a nie w nowych budynkach Górskiego...
Nie chodzi o ład przestrzenny, przynajmniej nie tylko. Układ przestrzenny to definicja wybitnie dla specjalistów, układ przestrzenny jest także na Starym Chełmie (osobiście uważam za ciekawy i nad wyraz zdatny do życia). Nasze miasto musi, zainwestować kupę kasy i promocji by kiedyś obszar turystyczny poszerzyć właśnie na DM, Stare Przedmieście, Nowe Ogrody, Osiek a z czasem Zaroślak i Biskupią Górkę że o Oruni - kanał, parki - nie wspomnę. Nikt z turystów, nikt z potomnych, nie będzie przychodzić z ciekawości, co też ta nasza małolitrażowa deweloperka wypłodziła...

W Krakowie furorę robią wyprawy na Nową Hutę. Turyści są ponoć ukontentowani do granic niemożebności. Świetny pomysł! Ale u nas mało kto myśli w ten sposób, nowoczesny, właśnie zachodni - okropne słowo. Czy Smoluchowskiego to nie jest terenem dla emeryckich wycieczek made in Germany? Opera, Dolny Wrzeszcz, Aniołki aż po Plac Zebrań Ludowych? Czy nowoczesny wycieczkowicz z zachodu nie miałby ochoty zobaczenia naszych falowców, hali Oliwa czy socrealistycznego budynku dawnego domu kultury w Nowym Porcie? A ba - gdzieś podobne perełki zobaczy! Na Drodze Królewskiej, soc-fasady Poczty Głównej i otwieranego właśnie hotelu Radisson. Chronione prawem.

Tak czy inaczej, nie potrafię przekonać cię, że Orzeszkowej, Wronki, Malczewskiego są wartościowe, o ile uważasz je za barachło. Nie mam takich cudów na świecie, żebym tego dokonał.

PS. W RFN Pruski Mur uznaje się zapewne słusznie, za architekturę narodową. A mam wrażenie, że tutaj uchodzi za coś z gruntu obcego, przez co podejrzanego. Choć może to tylko wrażenie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk