|
Dawny Gdańsk
|
 |
Gdańsk - Sopot - Gdynia - "Podziemia "Gdańska
Jolanta - Pią Mar 20, 2009 8:14 pm Temat postu: "Podziemia "Gdańska Witam Wszystkich serdecznie!
Czy ktoś z Was ma może kontakt z kimś kto ma "wejściówki" do gdańskich "podziemi". Mam na myśli np. Szaniec Jezuicki na kol.Anielinki lub do ktorejś z Redut przy Dolnej Bramie jak również wszędzie tam gdzie na ogól nie ma wycieczek. W końcu idzie wiosna i chciało by się trochę poszwędać ...
Łukasz - Sob Mar 21, 2009 9:36 am Temat postu: Re: "Podziemia "Gdańska
Jolanta napisał/a: | do ktorejś z Redut przy Dolnej Bramie |
Do Bastionu Św. Gertrudy wejściówki niepotrzebne...
Jolanta - Nie Mar 22, 2009 8:04 am
To super. Tylko wstyd się przyznać ale nie wiem gdzie jest do niego wejście
Łukasz - Nie Mar 22, 2009 1:14 pm
Wejście widać na pierwszym zdjęciu w prawym górnym rogu jego lewej dolnej ćwiartki.
Amstawik - Nie Mar 22, 2009 9:14 pm Temat postu: Re: "Podziemia "Gdańska
Jolanta napisał/a: | Witam Wszystkich serdecznie!
Czy ktoś z Was ma może kontakt z kimś kto ma "wejściówki" do gdańskich "podziemi". Mam na myśli np. Szaniec Jezuicki na kol.Anielinki . W końcu idzie wiosna i chciało by się trochę poszwędać ... |
Do Szańca Jezuickiego można wejsć przez suchą fosę, łagodnie opada w dół, przy głównym wejściu po lewej.
Jolanta - Pon Mar 23, 2009 8:32 am
Dzięki za informacje .Mam jeszcze jedno pytanie. Czy w częsci Szańca Jezuickiego ktos jeszcze urzęduje? Jakiś czas temu były tam chyba jakieś magazyny i dość grożne psy biegające właśnie po tym terenie.
pumeks - Pon Mar 23, 2009 9:57 am
Tak, majdan jest zajęty i w zasadzie niedostępny, więc wejścia na wał i do schronów raczej nie ma. Ale zwiedzanie fosy łącznie z galeriami przeciwskarpowymi a także oboma kaponierami jest możliwe, chodzę tam z synami na spacery. Tylko nie radzę zwiedzać galerii przeciwskarpowych bez latarki, bo można spaść w zejście do korytarza pod suchą fosą.
guidesailing - Pon Mar 23, 2009 8:06 pm
W sprawie bezpiecznego zwiedzania...
W podziemnych kazamatach i poternach Bastionu Gertrudy też bym zalecał ostrożność zwłaszcza przy zwiedzaniu schodów wyprowadzających kiedyś na górny poziom poterny bastionu - dawne wyjście na koronę bastionu (schody częściowo rozebrane po "udanej akcji eksploracyjnej z 1946" oraz pomieszczenia "odwachu" (brak drewnianych schodów czyni z tego pomieszczenia niezgorszy "loszek łaminuszkę").
Nie wczołgiwałbym się także w przekopany niedawno zawał poterny (oberwanie stropu na odcinku kilku metrów od bomby w 1945 roku), prowadzący do małego podręcznego"laboratorium prochowego" i przebudowanego w XIX wieku wyjazdu z bastionu przy obecnym boisku CKUME...
A przy okazji... obiekt świetnie nadawał się na szkoleniowe sesje w zakresie deprywacji sensorycznej. W początku lat 90-tych wykorzystywali te podziemia kandydaci na taterników jaskiniowych do praktycznych testów "wytrzymałościowych"... obecnie zbyt często penetrowany przez okoliczną młodzież z braku lokalnego "domu kultury"...
Tam miejscami rzeczywiście panuje totalna ciemność i cisza...;))
A jeszcze przy wyjściu należy chronić głowę...strop niżej niż myślisz...
Ciekawostka nieco makabryczna...
Należy także pamiętać ,iż tuż po zakończeniu walk w Gdańsku, kazamaty (z uwagi na mikroklimat - niską temperaturę i ogromną kubaturę) pełniły doraźnie i prowizorycznie funkcje lokalnej kostnicy dla składowanych ciał poległych i zabitych żołnierzy i cywilów przed masowym "pochówkiem"... w fosie. Częściowa ekshumacja z fosy w początkach lat 70-tych według okolicznych mieszkańców...
Od lat 60-tych do 1988 r. przechowywano tam początkowo lakiery i farby gdańskiego "Unimoru" a potem (przez kilka lat) w beczkach po stropy zaciery na wino i "inne takie" gdańskiej "Dagomy".
W okresie zimowania w obiekcie nietoperzy (hibernaculum dla 3 gatunków) ostatnio zinwentaryzowano około 90-100 osobników ;))
Miłych wrażeń.
P.S. Ten zabytkowy obiekt zasługuje chociaż na wielkie sprzątanie...
Pepo - Wto Mar 24, 2009 9:07 pm
"Dagoma" opanowała swego czasu wiele obiektów fortecznych. W Gdańsku na pewno "gościła" na forcie Góry Gradowej i w Twierdzy Wisłoujście. W APG jest cały zespół dokumentacji "Dagomy", na razie w opracowaniu, ale mam ochotę do niego sięgnąć i pogrzebać, może coś ciekawego wyjdzie przy okazji nt. gdańskich fortyfikacji ....
Jolanta - Sro Mar 25, 2009 10:27 am
Podobno przy Kościele św. Ignacego na Oruni koło zachrystii jest wejście które kiedyś prowadziło pod cmentarzem właśnie do Szańca Jezuickiego. Teraz pozostało tylko wejście a korytarz został niestety zasypany.
guidesailing - Sro Mar 25, 2009 11:01 am
Ten "korytarz", to ewentualny relikt wysokiej na 1,2 m, poterny wojskowej sieci telegraficznej, która (wg planów) łączyła się także z fortem "Szańca Jezuickiego". Czy zrealizowano ten projekt z II poł. XIX wieku,podziemnej wojskowej sieci telegraficznej w Gdańsku nadal nie jest pewne...
"Pepo" ma chyba lepszą orientacje w temacie. Kwerendy archiwalne w trakcie
Jolanta - Sro Mar 25, 2009 12:14 pm
Dzięki za informacje. Może uda mi się zrobić fotki tego wejścia
Pepo - Czw Mar 26, 2009 3:21 pm
guidesailing napisał/a: | Ten "korytarz", to ewentualny relikt wysokiej na 1,2 m, poterny wojskowej sieci telegraficznej, która (wg planów) łączyła się także z fortem "Szańca Jezuickiego". Czy zrealizowano ten projekt z II poł. XIX wieku,podziemnej wojskowej sieci telegraficznej w Gdańsku nadal nie jest pewne...
|
W ciągu najbliższych tygodni powinno się wyjaśnić. Zamówiłem część planów z APG ukazujących całą (domniemaną) sieć telegraficzną garnizonu gdańskiego, a ponadto powinienem już uzyskać zgodę na eksplorację jednego z podziemnych obiektów, gdzie powinny zostać jeszcze jakieś ślady... Zobaczymy.
Na marginesie, to datacja tych planów z APG (1884) mi za grosz nie pasuje...
Jolanta - Pon Kwi 20, 2009 12:59 pm
Skontaktowałam się z administratorem w kosciele św. Ignacego w sprawie domniemanego korytarza koło zakrystii. Oto co mi odpowiedział : "... trzebaby pytac zyjacych pamietajacych prace przy osuszaniu kosciola - podobno ktos cos widzial, ale ze starchu przed konserwatorska interwencja szybko przysypano "sprawe" piaskiem....
Wg niepotwierdzonych relacji ok centralnego okna zakrystii bylo cos co moglo przypominac wejscie do tunelu - ale wewnatrz byla tylko naniesiona przez wode zbita glina i nie szlo zobaczyc czy cos tam jest.
Podobno przejscie bylo drozne w czasie wojen napoleonskich od zakrystii przez obecny cmentarz, osiedle domkow na Kol. Anielinki do szanca - mysle ze na wys. cmentarza i domkow przez prowadzone tam prace ziemne wszystko przesatlo istniec/ ..."
Plotki mowia rowniez ze pod zakrystia byla kiedys piwnica - zasypana przy rozbudowie zakrystii na przel XVIII/XIX w chyba. Taka byla sprawdzona metoda wzmacniania fundamentow.
pumeks - Pon Kwi 20, 2009 9:53 pm
Jolanta napisał/a: |
Podobno przejscie bylo drozne w czasie wojen napoleonskich od zakrystii przez obecny cmentarz, osiedle domkow na Kol. Anielinki do szanca - mysle ze na wys. cmentarza i domkow przez prowadzone tam prace ziemne wszystko przesatlo istniec/ ..."
|
No to możesz tę legendę raczej włożyć między bajki... w czasach napoleońskich w miejscu Szańca Jezuickiego było jakieś słabiutkie umocnienie, przygotowane naprędce przez Francuzów i prędko zajęte przez Rosjan i Prusaków. Na pewno nikt nie miał wtedy środków ani czasu by budować tak długą drogę podziemną, i właściwie jaki miałoby sens łączenie tego miejsca akurat z kościołem Ignacego? obsadzającemu go wojsku potrzebna byłaby raczej możliwość przejścia na Biskupią Górkę.
|
|