Przystanek był chyba przed mostem, a w okolicy było coś na kształt rynku. Byłem tam z dziadkiem w połowie lat 70. Ale po tylu latach mogę się mylić co do lokalizacji rynku.
W latach 80-tych przystanek był za mostem (w kierunku Łąkowej). Po prawej stronie (patrząc w stronę Łąkowej) był chodnik na szerokość 1,5 pieszego. "Przerwa w konstrukcji" to nie żadna przerwa, tylko styk dwóch przęseł na podporze, co widać na zdjęciu. Żadnej możliwości wysiadania na moście nie było, z prozaicznego powodu braku miejsca.
Było targowisko kilkanaście metrów na południe od torów tramwajowych i sięgało prawie do Motławy. Przy targowisku też był przystanek, ale nieco oddalony od mostu.
Możliwe, że Wiercipietek trafił z powodem otwarcia drzwi. Pamiętam, że był w tych czasach typ tramwajów, którego drzwi byłoby bardzo trudno otworzyć ręcznie. Ale w nim były drzwi jednoskrzydłowe, a ten na zdjęciu ma dwuskrzydłowe.
_________________ Tanie nie może być dobre, drogie nie musi.
Tramwaj prawdopodobnie stoi na moście, bo drzwi są pootwierane
Tramwaje (te) nie miały zdalnego zamykania i otwierania drzwi. Jeśli pasażerowie zamknęli - były zamknięte, jeśli nie - były otwarte. Latem wyjątkowo ktoś je zamykał. Bardzo przyjemny był przewiew powietrza podczas jazdy z otwartymi drzwiami.
Przystanku na moście z całą pewnością nie było. Ludzie idą przejściem dla pieszych, oddzielonym od torowiska barierą. Mimo zwyczaju otwierania drzwi w dni upalne, dziwi mnie, że tu wszystkie otwarte są jak wrota od stodoły. I są to drzwi dwuskrzydłowe, gdzie dla przewietrzenia wystarczałoby otwarcie jednego skrzydła. Ja bym stawiała na przerwę w dostawie prądu. Spieszący się i niecierpliwi opuścili tramwaj, a spokojniejsi i niesprawniejsi czekają, aż ruszy. Zwłaszcza, że warunki do wysiadania wyjątkowo marne
Ostatnio zmieniony przez EwkaW Sro Lut 03, 2016 12:47 pm, w całości zmieniany 1 raz
Wszystko jest ok.Drzwi tramwaju zamykano ręcznie jeśli nikt ich nie zamknie to będą otwarte.Piesi obok tramwaju idą kładką przystosowaną tylko dla pieszych.
Wszystko jest ok.Drzwi tramwaju zamykano ręcznie jeśli nikt ich nie zamknie to będą otwarte.Piesi obok tramwaju idą kładką przystosowaną tylko dla pieszych.
Krótko, zwięźle i słusznie I na dodatek tramwaj najprawdopodobniej jedzie, a nie stoi
Miedzy ludźmi a tramwajem jest bariera. Jednak jest w niej przerwa! Przystanek na moście to by był dość zakręcony pomysł .
Ta "bariera" to kratownica będąca konstrukcją nośną przęsła. Przerwa w tej "barierze" wynika z tego, że most składał się z dwóch niezależny przęseł. Na moście nie było przystanku. Tramwaje nie zatrzymywały się na nim.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum