Nic z tej sytuacji nie rozumiem. Ustaliłeś Morionie właściciela obiektu, ustaliłeś instytucję odpowiedzialną za niego. Jeżeli uważasz, że dzieje się coś złego albo podejrzewasz wręcz zamiar popełnienia przestępstwa, to dlaczego nie poinformujesz o tym właściciela, operatora albo organów ścigania?
Forum przecież nie ma żadnej władzy nad zabytkami w regionie.
Nie ma tu żadnych układów, wiedzieć kto jest kto nie ma potrzeby a prowokowanie awantur i osobiste wycieczki są niemile widziane. Jak wszędzie zresztą.
_________________ Poldergeist
Morion [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 9:30 pm
Sprawa cippusa wcale nie była taka oczywista jak sugerujesz.
Informacje o sytuacji na cmentarzu w Gnojewie posiadłem dopiero w niedzielę.
Aby móc poinformować organy ścigania musiałbym mieć pewność, że dzieje się coś sprzecznego
z prawem. Do tego potrzebny był TOnZ i informacja czy wiedzą o tym co dzieje się na cmentarzu.
Nie byłem pewien czy w poniedziałek, dla wielu firm wolny od pracy, zastanę kogoś w TOnZ.
Dlatego wrzuciłem problem na forum. Wydawało mi się, że podejrzane działania na cmentarzu
to rzecz ważna dla wszystkich. Dlatego zaalarmowałem forum publicznie by "uruchomić" osoby
najlepiej zorientowane, mające wiedzę w tej sprawie. Uważałem, że to naturalną procedurę.
Z TOnZ rozmawiałem dopiero dzisiaj przed południem. Tak jak napisałem w swych postach
(w merytorycznej ich części) pan z TOnZ poinformował mnie, że nie zlecali nikomu transportu cippusa
ani nic o tym nie wiedzą. Wygląda na to, że coś jest jednak w Gnojewie nie tak i że nie byłem nadgorliwy.
Mam nadzieję, że następnym razem nie będę musiał liczyć tylko na siebie (?).
Mnie samemu, z racji odległości, trudno jest śledzić sytuację na bieżąco więc tylko wspólnymi siłami
można coś zdziałać.
Sprawa "nieporozumienia" pomiędzy mną a Linką została na forum publicznym zamknięta
jeszcze zanim zalecił to Pumeks - minutowe odstępy miedzy postami. Teraz Ty do tego wracasz.
(Jeśli chcesz ode mnie dodatkowych wyjaśnień - służę ale nie publicznie).
Szczerze mówiąc jest też jedna sprawa, której ja nie rozumiem. Może mógłbym o to zapytać przez PW
Publicznie tylko jedna uwaga:
Nie miałem na myśli, że na forum są jakieś układy - chciałem tylko podkreślić, że działam sam a nie
np. przez kogoś zmanipulowany czy podpuszczony.
Mam nadzieję, że następnym razem nie będę musiał liczyć tylko na siebie (?).
Mnie samemu, z racji odległości, trudno jest śledzić sytuację na bieżąco więc tylko wspólnymi siłami
można coś zdziałać.
Z całym szacunkiem itd. Ale na mnie proszę nie liczyć. Nie widzę możliwości jakiejkolwiek współpracy z kimś, kto przestudiował regulamin forum, nie znalazł tam zapisu o kindersztubie, uznał ją więc za nie istotną. Z kimś, kto za całkowicie zbędne uważa przedstawienie się w wątku powitalnym. Z kimś, kto atmosferę na forum ma za nic. Jak tutaj:
Morion napisał/a:
Rose926 napisał/a:
Ja nie wyczułam żadnej złośliwości w słowach Linki. No ale jak ktoś chce się czepić, przez swoją urażoną dumę, to zawsze coś się znajdzie. Morion, nie psuj przyjaznej atmosfery forum.
Tematem tego wątku są wydarzenia na Żuławach.
W moich ostatnich postach jest to sprawa cippusa z Gnojewa.
Wydaje mi się, że bardziej na miejscu byłyby komentarze do tej sprawy niż
dolewanie oliwy do ognia w różnicy zdań całkowicie w tej sprawie drugorzędnej.
Stawiam na to, że cippusowi nic nie grozi. A cała reszta to bicie piany. Z mojej strony to wszystko w temacie wyciągniętego z ziemi kamienia.
_________________ "Być może, być może, że wszystko gdzieś lepsze i ptaki, i gwiazdy, i śpiew, i powietrze, że były gdzieś nawet szczęśliwsze narody i drzewa wdzięczniejsze od wierzby u wody. Lecz sercu jest droższa piosenka nad Wisłą.."
Morion [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 5:10 pm
Dostojny Wieśniak napisał/a:
Morion napisał/a:
Mam nadzieję, że następnym razem nie będę musiał liczyć tylko na siebie (?).
Mnie samemu, z racji odległości, trudno jest śledzić sytuację na bieżąco więc tylko wspólnymi siłami
można coś zdziałać.
Z całym szacunkiem itd. Ale na mnie proszę nie liczyć. Nie widzę możliwości jakiejkolwiek współpracy z kimś, kto przestudiował regulamin forum, nie znalazł tam zapisu o kindersztubie, uznał ją więc za nie istotną. Z kimś, kto za całkowicie zbędne uważa przedstawienie się w wątku powitalnym. Z kimś, kto atmosferę na forum ma za nic. Jak tutaj:
Morion napisał/a:
Rose926 napisał/a:
Ja nie wyczułam żadnej złośliwości w słowach Linki. No ale jak ktoś chce się czepić, przez swoją urażoną dumę, to zawsze coś się znajdzie. Morion, nie psuj przyjaznej atmosfery forum.
Tematem tego wątku są wydarzenia na Żuławach.
W moich ostatnich postach jest to sprawa cippusa z Gnojewa.
Wydaje mi się, że bardziej na miejscu byłyby komentarze do tej sprawy niż
dolewanie oliwy do ognia w różnicy zdań całkowicie w tej sprawie drugorzędnej.
Stawiam na to, że cippusowi nic nie grozi. A cała reszta to bicie piany. Z mojej strony to wszystko w temacie wyciągniętego z ziemi kamienia.
Na początek dobra wiadomość: jestem w trakcie usuwania mojego konta.
Dwie rzeczy w sprawie cippusa są pewne:
1. ktoś go wyciągnął z ziemi i przeciągnął kilkanaście metrów w stronę drogi
2. TOnZ twierdzi, że nic o tym nie wie: nikomu tego nie zlecał ani nikt z nim tego nie uzgadniał
Trzeba poczekać kilka dni na wyniki działań TOnZ - umówiony jestem na przyszły poniedziałek
Oby się okazało, że "ekipa transportowa" nie miała złych zamiarów a tylko nie dokonała niezbędnych ustaleń z TOnZ.
A tak przy okazji cippus to nagrobek a nie jakiś byle kamień (choć wiele z nich skończyło w fundamentach domów).
Znacznie lepiej jest oglądać nagrobki istniejące, niż puste miejsca po nich.
Twierdzisz, że mój alarm w sprawie cippusa to zwykle "bicie piany"?!
Rozumiem, że byłeś w Gnojewie oraz kontaktowałeś się z TOnZ i jesteś pewien tego co piszesz.
Jeśli nie, to jest to coś więcej niż "osobista wycieczka" to "bezpodstawne oskarżenie".
Sprawa "nieporozumienia" pomiędzy mną a Linką została na forum publicznym zamknięta - zalecił to Pumeks (Junior Admin).
Ja się natychmiast do tego zastosowałem.
Regulamin, kindersztuba, osobista niechęć są dla Ciebie ważniejsze niż potrzeba pomocy dla ratowania zabytku. Poważnie?
Rzeczywiście nic o sobie nie napisałem (chyba nie jestem jedyny).
Wszedłem nawet na tę stronę i zobaczyłem dwie skrajności: niemal kompletny życiorys lub typu " Witam wszystkich, jestem nowy.".
Pierwszy sposób nie przypadł mi do gustu, drugi uznałem za nic nie wnoszący do sprawy.
Chwilowo nie miałem czasu pomyśleć nad czymś sensownym i tak już musi pozostać.
Głową muru nie przebiję bo starą mam i siwą, dlatego poprosiłem Mikołaja Admina o usunięcie mojego konta.
Otóż współpracujący stale z TOnZ architekt z Malborka stwierdził, że odkryty (dosłownie i w przenośni) cippus
zasługuje na lepsze wyeksponowanie i to on zorganizował "przeprowadzkę". Zawiodła jedynie wymiana informacji,
dlatego TOnZ nic o cippusie i jego przenosinach nie wiedział. Nie była to, na szczęście, nieudana próba kradzieży.
Zatem wszystko jest w porządku.
Źródło wypowiedzi - Marienburg.pl
I tak góra urodziła mysz. Misja zakończyła się sukcesem, przynosząc niebywałą satysfakcję misjonarzowi.
Brawo za zamontowanie historyzujących (bo pewnie już nie oryginalnych) szyldów Szkoda, że nie starczyło konsekwencji, by odtworzyć klamki na obu skrzydłach drzwi - ale i tak całość na plus
Dzieje się remont mauzoleum Wunderlichów w Starym Polu, a nas przy tym, dzięki Bogu Wszechmogącemu, nie ma. Do konserwacji poszły też, dobra, trumny cynowe. Załącznik graficzny pod jednym z adresów.
Na otwarciu Europejskich Dni Dziedzictwa nie byłem. Mówią, że jest czego żałować.
Trochę znam prelegentów, to wierzę. Kolejka przywiozła uczestników do Cyganka (administracyjnie i dla potrzeb nawigacji samochodowej - Żelichowo 31), tam odbył się klasyczny poczęstunek po czym rzut oka na cerkiew remontowaną. Mam nadzieję, że wrażenia wywieziono pozytywne, sprzedawana w końcu była przy tej okazji nasza, bez fałszywej skromności, ciężka praca.
Tym co nie mogli zmieścić się w terminach narzuconych przez organizatorów, zapewniamy wstęp do prezentowanego w ramach programu obiektu zabytkowego, po wcześniejszym uzgodnieniu terminu.
Tacy kurde jesteśmy.
W Cyganku trwa zabezpieczanie wału przeciwpowodziowego. W dno rzeki, na krawędzi wału, wbijane są płyty mające uniemożliwić budowanie zejść do wody bobrom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum