W TV Gdańsk, pani z Urzędu Morskiego powiedziała, że nowa latarnia stanie za dwa miesiące i nikt nie będzie widział różnicy. Zaś rzecznik konserwatora, o ile go dobrze zrozumiałem, stwierdził, że w obiekcie było tyle zmian, iż ciężko byłoby go uznać za zabytek i że nie miał oryginalnych elementów.
Idąc dalej tokiem myślenia konserwatora należałoby rozebrać kościół Mariacki (bo przecież po 1945 r. dużo w nim zmieniono i zainstalowano nieoryginalne elementy) i wybudować od nowa jego kopię. Ja za to z chęcią rozebrałbym konserwatora przywiązał mu sporej wielkości kamień między nogami i sprawdził jego pływalność na głębokiej wodzie
Obiekt nie był wpisany do rejestru zabytków. Jeszcze, bo od kilku lat w urzędzie czekała już gotowa biała karta. Latarnia co roku miała trafić na listę chronionych obiektów, ale nie zdążyła.
Za to Urząd Morski w Gdyni zdążył uniknąć obowiązków związanych z posiadaniem obiektu zabytkowego.
bachoo napisał/a:
O planach usunięcia latarni wiedział wojewódzki konserwator zabytków, który oficjalnie zgodził się na jej usunięcie.
No to jak? Latarnia jednocześnie miała trafić do rejestru zabytków i jednocześnie
wojewódzki konserwator zabytków
wiedział o planach jej usunięcia i zgodził się na nie.
_________________ Tanie nie może być dobre, drogie nie musi.
Byłem wielokrotnie w owej ŚP. główce i faktycznie miała chyba tylko z części stalowych schody prowadzące na górę stare nitowane . Reszta była wielokrotnie spawana i wymieniana .
Nie mniej można było całość odciąć palnikiem od fundamentów i pomyśleć o miejscu jej postawienia na wieki np. na placu przy latarni morskiej.
Wtedy by można było zobaczyć jej wymiary faktyczne .
Mam przeczucie / nadzieję, że na tym "numerze" z latarnią konserwator jednak polegnie. Najwyższa pora. Trzeba nam nowego, rzutkiego i prawdziwego. Latarni byłoby trochę mniej żal. Poległa by bohatersko w słusznej sprawie. A jeśli konserwa wytrzyma to już tylko dół, depresja, apatia pozostają świadomym mieszkańcom Gdańska.
Mam przeczucie / nadzieję, że na tym "numerze" z latarnią konserwator jednak polegnie. Najwyższa pora. Trzeba nam nowego, rzutkiego i prawdziwego. Latarni byłoby trochę mniej żal. Poległa by bohatersko w słusznej sprawie. A jeśli konserwa wytrzyma to już tylko dół, depresja, apatia pozostają świadomym mieszkańcom Gdańska.
pięknie , to może jeszcze zawiadomienie do prokuratury, może rada osiedla będzie miała siłę przebicia - art. 231
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
_________________ Wszystkie sztandary tak mocno już zostały splamione krwią i gównem, że najwyższy czas byłoby nie mieć żadnego. WOLNOŚĆ.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum