to na pewno ten tor , jeszcze jako chłopak widziałem resztki budynków stacji Marinenheim w Vogelsang no i oczywiście podkłady ( metalowe ) i haki do przybijania szyn do podkładów .
i tu cosik mi nie gra , czyżby Wermacht w 44-tym używał metalowych i drewnianych podkładow .
Na pewno używali drewnianych podkładów do których szyny mocowane były przy pomocy haków za pośrednictwem stalowych podkładek, gdyż taka nawierzchnia istniała na sieci Westpreußischen Kleinbahnen. Linię budowano z materiału starouzytecznego - materiały pozyskiwano z rozbiórki niektórych odcinków (poza linią Gdańsk Wąskotorowy - Sztutowo oczywiście).
Moje osobiste wątpliwości budzi istnienie wąskotorowych podkładów stalowych na kolejce Żuławskiej i ich wykorzystanie do budowy tej linii. Nie zapominajmy że była to kolej prywatna i nie sądzę aby było ją stać na takie fanaberie jak stalowe podkłady, ale mogę się mylić . Podkłady takie stosowała kolej państwowa ale były to podkłady normalnotorowe i ich przystosowanie do rozstawu 750 mm musiałoby być pracochłonne a tu liczył się każdy dzień.
A tak poza tym ciężko wbić hak do stalowego podkładu...
Lepiej nie piszcie gdzie dokładnie są te pozostałości, a zwłaszcza metalowe, bo zjadą się złomiarze...
_________________ "(...) lecz ta jedyna której strzeże
liczba najbardziej pojedyńcza
jest tutaj gdzie cię wdepczą w grunt
lub szpadlem który hardo dzwoni
tęsknocie zrobią spory dół"
... Linię budowano z materiału starouzytecznego - materiały pozyskiwano z rozbiórki niektórych odcinków (poza linią Gdańsk Wąskotorowy - Sztutowo oczywiście).
Moje osobiste wątpliwości budzi istnienie wąskotorowych podkładów stalowych na kolejce Żuławskiej i ich wykorzystanie do budowy tej linii. ... Podkłady takie stosowała kolej państwowa ale były to podkłady normalnotorowe i ich przystosowanie do rozstawu 750 mm musiałoby być pracochłonne a tu liczył się każdy dzień.
A tak poza tym ciężko wbić hak do stalowego podkładu...
Wydaje mi się, że linia mogła być budowana nie tylko z materiału staroużytecznego i to pochodzącego wyłącznie z rozbiórki w bliskiej okolicy.
Mogły być użyte (w pewnej, ograniczonej ilości) przęsła patentowe Heeres Feldbahn (nowe lub używane), które posiadały na swym wyposażeniu Eisenbahn Bau Kompanie - to w większości były zestawy 750mm lub uniwersalne 600-750-900mm. Przypuszczam, że analizując rozwój sytuacji na froncie gromadzono wcześniej materiały do budowy tej linii kolejki sprowadzając z głębi kraju.
Podkłady HF zarówno stalowe jak i betonowe były dostosowane do różnego rozstawu torów, więc wbijanie haków w stal nie było konieczne.
... Linię budowano z materiału starouzytecznego - materiały pozyskiwano z rozbiórki niektórych odcinków (poza linią Gdańsk Wąskotorowy - Sztutowo oczywiście).
Moje osobiste wątpliwości budzi istnienie wąskotorowych podkładów stalowych na kolejce Żuławskiej i ich wykorzystanie do budowy tej linii.
a ja wariat chdząc wraz z moim synem ( aby mu pokazać trochę historii i miejsca gdzie spędzałem moje dzieciństwo i wiek młodzieńczy )kilka lat temu po wydmach między Kątami a Przebrnem i tym razem już tylko dzięki piszczałce znaleziony hak do mocowania szyn pozostawiłen na miejscu znalezienia , oczywiście zakopany , ale czy tam jeszcze jest to wątpie bo na pewno już tam przeszły hordy pseudokolekcjonerow .
te metalowe podklady leżały no prywatnej posesji w Skowronkach . i myślę że jeszcze tam leżą do dzisiaj .
jak wiadomo budowali tą kolej w bardzo szybkim tępie z myślą o ewakuacji uciekinierow z Prus Wschodnich a nie jak ktoś napisał że dla turystow , no i oczywiście kolej ta została rozebrana w 1953 roku a nie w 1945 przez Wermacht .
ciekawe, kto tak napisał
właśnie kto ?
jeden pisał o turystach .
a drugi , to jast ten co wklejił tą mapkę na swojej stronie
a może wiecie gdzie można dostać taką całą mapkę ? .
Witam na bardzo ciekawej grupie,
watek kolejki waskotorowej na Mierzei Wislanej rozwinal sie dosc pokaznie, to i dobrze. Pare faktow trzeba jednak uscislic - otoz w 1944 r. jeszcze nikomu sie nie snilo ze powstanie tam kolejka waskotorowa. Jeszcze do polowy stycznia 1945 r. wciaz wierzono w zwyciestwo i czekano na tzw. Wunderwaffe. Dowodztwo Wehrmachtu dopiero pod koniec stycznia wydalo rozkaz budowy kolejki od Sztutowa do Alttief gdzie znajdowaly sie duze ilosci wojska i swoja kwatere mial gauleiter Koch. Linie w szybkim tempie budowali saperzy Wehrmachtu zgrupowani w kosciele w Sztutowie. Oczywiscie nie bylo juz mowy o dostawach nowego materialu nawierzchniowego wiec od poczatku lutego 1945 r. rozbierano nieczynne po zakonczonej kampani cukrowniczej linie bocznicowe m.in. Brzoski-Parszewo-Trepnowy. Rzecz ciekawa ale na powojennych mapach sztabowych WP istnieje zachowany ca 1 km odcinek toru przed Brzoskami. Wynika to z tego ze prawdopodobnie pociag rozbiorkowy dotarl tylko do tego miejsca i np. utknal w sniegu (lub sie nawet wykoleil) wiec by nie tracic czasu zaczeto od tego miejsca rozbierac linie. Nie wiadomo czy trase Sztutowo - Alttief do konca wybudowano - wg opisow niemieckich w dniu 18 kwietnia czynny juz byl odcinek Narmeln - Kaddighaken tj. ca 50 km na wschod od Sztutowa. Linia sluzyla do zaopatrzenia wojska, przewozu uciekinierow z rejonu Krolewca i rannych. Ruch pociagow prowadzili zolnierze Wehmachtu swoimi lokomotywami spalinowymi (prawdopodobnie 3 szt.) ktore po wojnie zostaly w Sztutowie a pozniej przekazane zostaly jako "cudo techniki" do odbudowujacej sie stolicy !
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do kolejnych odcinkow historii GKD ktore niebawem ukaza sie w SK.
Pozdrawiam
Roman Witkowski [/list]
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do kolejnych odcinkow historii GKD ktore niebawem ukaza sie w SK.
Pozdrawiam
Roman Witkowski
przepraszam za niewiedzę ale co to jest GKD i SK
Sławek
Służę pomocą:
GKD: Gdańska Kolej Dojazdowa
SK: "Świat Kolei" http://www.infotransport....czasopismo_id=1
(kliknąć na okładkę)
Jak dotąd na temat kolei wąskotorowej na żuławach ukazały się części: 1 w numerze 2/2007 i część 2 w numerze 8/2007.
W majowy , pierwszy weekend rusza retro kolejka. W tym roku nowością będzie wagonik
"bez barier" przeznaczony dla osób poruszających się na wózkach lub o kulach.
W wagoniku znajdować się będzie punkt sprzedaży pocztówek. Planowane jest funkcjonowanie " kolekowej poczty" posiadającej własne, okolicznościowe stemple.
...Żuławy i Mierzeja. Za dwa lata kolej wjedzie na wał za unijne pieniądze?
Plany Stowarzyszenia Żuławskiej Kolei Dojazdowej na najbliższe miesiące - zamknięcie roku budżetowego 2008 z dodatnim, a ostatecznie zerowym bilansem. Na później - przedłużenie toru na wał wiślany.
Stacja Prawy Brzeg Wisły (km za wsią Mikoszewo), z której odjeżdża ciuchcia, znajduje się w odległości ok. kilometra od sezonowego promu przez Wisłę.
Dariusz Gliniecki, prezes SŻKD zdradza, że są już plany przedłużenia toru kolejki od Mikoszewa w kierunku promu. Tor miałby wchodzić na wał przy Wiśle, tam też zaplanowano końcowy przystanek. - Być może już w tym roku, a jeśli nie to na początku 2009 rozpoczną się prace przygotowawcze. Dajemy sobie dwa lata. Szukamy sponsorów, będziemy się starać o pieniądze z Unii. Biorąc pod uwagę wszystkie koszty, potrzebujemy około miliona złotych - mówi Gliniecki.
W ub.r. ŻKD przewiozła blisko 46 tys. pasażerów i zanotowała stratę w wysokości 22,1 tys. zł. - Stało się tak między innymi dlatego, że zainwestowaliśmy w monitoring stacji w Nowym Dworze Gdańskim. W tym roku chcemy przynajmniej wyjść na zero, dlatego planujemy niewielką podyżkę cen biletów - dodaje Gliniecki......
Gdy wąskotorówka ponownie ruszyła przed kilkoma laty, słyszało się głosy mówiące o planach wydłużenia linii aż do Krynicy Morskiej. Potem zaczęto przebąkiwać o konieczności odnowienia połączenia z Kałdowem. Wszystko to było motywowane w całkiem sensowny sposób dostosowaniem do oczekiwań ruchu turystycznego. Oczywiście, tak z jednego i z drugiego nic nie wyszło i nie wyjdzie w dającej się przewidzieć przyszłości.
Za to wydłużanie toru o niecały kilometr w kierunku do Wisły (żeby turysta nie przemęczył się pięciominutowym spacerkiem od promu?) to paranoja i wyrzucanie pieniędzy w błoto .
_________________ BillyBoy na kłopoty ma zawsze środek złoty.
Dwie kwestie:
1. Wstępny plan poprowadzenia kolejki od przystanku Prawy Brzeg Wisły na wał był przygotowany jeszcze za czasów, gdy operatorem na kolejce był PTMKŻ. Sam brałem udział w przygotowaniu dla Gminy Stegna szacunkowej wyceny przedsięwzięcia. SŻKD chwali się więc cudzą pracą, jak to jest zresztą w jego zwyczaju.
2. Pomysł wydłużenia kolejki to nie jest, jak byłeś łaskaw to określić, paranoja. Obecnie kolejka kończy się praktycznie w krzakach, a z powodu nieuregulowanych spraw własnościowych tor oblotowy dla lokomotywy znalazł się na ogrodzonej prywatnej posesji. Z przystanku PBW do promu pasażerowie muszą nadkładać drogi, a zwyczajny turysta jest leniwy... a jak nie leniwy, to np. obciążony małymi dziećmi. Technicznie sprawa nie jest żadnym problemem - dla przedłużenia toru nie trzeba wykonywać żadnych poważnych robót ziemnych, bo ta kolejka przecież już kiedyś wjeżdżała na wał.
Twoja ironia BillyBoy'u (żeby turysta nie przemęczył się pięciominutowym spacerem) przypomina mi wypowiedź pana Trykoski, który stwierdził że najlepszym węzłem komunikacji zbiorowej dla kibiców z Baltic Arena będzie przystanek SKM Gdańsk Politechnika (bo to tylko 2 kilometry - w sam raz na spacerek)...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum