To tylko takie moje przypuszczenia, ale po pierwsze gmina wyznaniowa kojarzy mi się tylko z gminami żydowskimi.
Więc może gmina bezwyznaniowa, to taka gmina żydowska, która tak jakby odcina się od religii (pod względem np tego co robi, jakiegoś przemysłu, handlu)? Jest niepraktykująca... Coś takiego, nie wiem jak to nazwać...
Spróbuję poszukać czegoś, na potwierdzenie albo obalenie mojej teorii;)
No, niekoniecznie. Gmina może być i innej religii - są na pewno gminy muzułmańskie, a wydaje mi się, że również np. protestanckie
Dlatego też napisałam, ze to są tylko moje przypuszczenia Ale to już nawet nie o wyznanie chodzi, ale o sam fakt czym mogła być Gmina Bezwyznaniowa.
Strach napisał/a:
Gdańska Gmina Bezwyznaniowa miała coś wspólnego z dzisiejszym "racjonalizmem".
A czemu z 'dzisiejszym'? Czy chodzi tu o jakiś inny racjonalizm, taki, którego w czasie działania tej Gminy (a nie wiem kiedy działała ) nie było? Bo w takim razie to ja nie wiem o co chodzi
Gdańska Gmina Bezwyznaniowa miała coś wspólnego z dzisiejszym "racjonalizmem".
A czemu z 'dzisiejszym'? Czy chodzi tu o jakiś inny racjonalizm, taki, którego w czasie działania tej Gminy (a nie wiem kiedy działała ) nie było? Bo w takim razie to ja nie wiem o co chodzi
"Światopogląd racjonalistyczny inaczej zwany współczesnym racjonalizmem"
Stowarzyszenie Wolnomyslicieli Polskich powstalo 5.11.1920 Nieoficjalnie tak
Cytat:
Według wolnomyślicieli, przynależność do gminy wyznaniowej określał urzędowy charakter kategorii wyznanie. Wyznaniowość nie była określona miarą rzeczywistego zaangażowania religijnego człowieka, lecz stała się sprawą typowo formalną. We wszystkich oficjalnych dokumentach państwowych znajdowała się rubryka „wyznanie", której wypełnienie było tak samo obowiązkowe, jak wypełnienie pozycji: „imię i nazwisko" lub „data i miejsce urodzenia". Wpisywanie do dowodów osobistych takiego lub innego wyznania, zdaniem wolnomyślicieli, było bezczelnością, a urzędowo stawiane pytanie „jakiego jesteś wyznania" — policzkiem wymierzonym w godność ludzką.
(...)
Ludzie nienależący i niechcący należeć do żadnego wyznania widzieli potrzebę utworzenia specjalnej organizacji bezwyznaniowców. "W Polsce nie ma innego wyjścia prócz utworzenia związku religijnego ludzi nienależących do żadnego wyznania, to znaczy, muszą utworzyć organizację wyznaniową bezwyznaniowców". [_4_] Tak pojęta gmina bezwyznaniowa „nie powinna być wyrazem żadnych poglądów filozoficznych pozostawiając swym członkom nieograniczoną pod tym względem swobodę. (...). Zadaniem jej jest tylko obrona jej członków przed przymusem wyznaniowym i załatwienie dla nich aktów stanu cywilnego. Wobec reakcyjności prawodawstwa polskiego gmina będzie sposobem wypełnienia jednego z jej braków".
Właśnie znalazłem w encyklopedii Gdańska hasło nt. cmentarza gminy bezwyznaniowej o nazwie "Cmentarz Gminy Wolnych Religii" (Kirchhof der Freireligiösen Gemeinde).
Zastanawiam się, które tłumaczenie jest lepsze. Bo jeśli była to faktycznie gmina wolnomyślicieli/racjonalistów/humanistówczy jak ich tam zwał, to właściwsze będzie chyba to tłumaczenie z encyklopedii - por. http://de.wikipedia.org/w...3%B6se_Bewegung
Bo "gmina bezwyznaniowa" to byłaby chyba gmina protestancka - w książce Marka Wałkuskiego (Wałkowanie Ameryki) przeczytałem, że protestancka struktura religijna opiera się na zgromadzeniach, które mogą stanowić autonomiczne kościoły, lub być częścią jakiego większego kościoła. Z kolei ileś (mogą to być tysiące) zgromadzeń/kościołów kierująych się odrębną doktryną składa się na wyznanie (kalwinizm, luteranizm, metodyzm). Dalej pisze Wałkuski coś takiego: Sprawę jeszcze bardziej komplikuje fakt, że mogą istnieć kościoły bezwyznaniowe, które nie są związane z żadnym wyznaniem, aczkolwiek przyjmują pięć podstawowych zasad protestantyzmu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum