Dawny Gdańsk

[No1]

Potok Oliwski na tym odcinku, a pewnie zwlaszcza w okolicach ul. Kupaly, przy stawie kolo dawnego mlyna to piekne miejsce. Takie troche dzikie, kameralne, na uboczu wielkiego miasta. od wiosny po jesien w stawie kapaly sie dzieciaki, a z wielkiej wierzby (lipy?) rosnacej przy brzegu od strony ul. Kupaly chlopacy skalaki z wysokich galezi do wody, czasem "na glowke" - co robilo wrazenie i budzilo podziw dla ryzykanctwa choplakow. ale zwykle obok byly dziewczynki, wiec powod popisow byl oczywisty.

W tym czasie w mlynie dzialala jakas spoldzielnia pracy, produkowala chyba styropian, bo w jazie ponizej stawu pelno bylo styropianowych kulek, co wygladalo jak gesta rzesa na wodzie.
na poczatku lat 70-tych zbudowano staw przy ul. Chlopskiej, ale chyba malo kto sie w nim bawil. na srodku byla wyspa na ktorej czasem zadomawialy sie kaczki lub labedzie.

Najbardziej obfity w ptasie zycie byl chyba staw nad samym morzem, u zbiegu ul. Pomorskiej i Jelitkowskiej. tam co roku bylo pelno gniazd kaczek i regularnie tez labedzi.

Szkoda tylko, ze staw od strony grunwaldzkiej, calkiem duzy, zostal chyba pod koniec lat 70-tych ocembrowany betonowym "nabrzezem, przez co stracil wiele ze swojego powabu.