Wysłany: Pią Sie 06, 2004 9:24 pm Danziger Hauskalender i poszanowanie praw autorskich
Jeśliby ktokolwiek z Was miał jakiekolwiek wątpliwości prawno-moralne, związane z wykorzystywaniem materiałów zamieszczanych w Danziger Hauskalender, to niesłusznie. Można i należy ich używać, koniecznie bez podania źródła. A dlaczego? Obejrzyjcie poniższe obrazki, a dodam, że to tylko jeden z przykładów na to, jak redakcja kalendarza, w słynnym miłującym prawo państwie niemieckim, przestrzega zasad poszanowania praw autora.
P8064098.jpg Danziger Hauskalender 1979, ilustracja do artykułu "Vor der Weichsel Münde"
Plik ściągnięto 12110 raz(y) 68,43 KB
P8064099.jpg E.Koczorowski, "Bitwa pod Oliwą", Wyd.Morskie, Gdańsk 1976, s.49
_________________ Frakcja Miłośników Niewygodnych Kin
--------------------------------------------------------------------------
Až dojde moja poslední hodina, pochovajte mňa do bečky od vína
--------------------------------------------------------------------------
Mnie bardziej zastanawia to, po co je "wygumkowali" - wstyd, że z polskiej książki zerżnęli? Nie wiem, ale kojarzy mi się to z kradzieżą kamienia węgielnego ks. Rogaczewskiemu i uroczystym jego wmurowaniem w fundamenty Jugendherberge na Biskupiej Górze...
Ja nie twierdzę, że inni tak nie robią - ja tylko zwracam uwagę, że jak widać PSEUDO-autorskich praw twórców DH nie trzeba przestrzegać. I nie zamierzam
Grun, no coś ty, to przecież twórcze opracowanie
Swoją drogą jestem ciekaw jak wiele tekstów z "30 dni" mniej lub bardziej bazuje na DH
W kwartalniku "Był sobie Gdańsk" były tłumaczenia z "Danziger Hauskalender", uczciwie opisane.
Ale na potęgę spisuje z "DH" pewien profesor, publikujący książki o Gdańsku w masowych nakładach
Zauwazylem pewna prawidlowosc. Przegladajac ostatnio nowo nabyty Danziger Hauskalender i album Wrzeszcza znalazlem te same zdjecia. Sporo zdjec w albumie pochodzi z pocztowek, wtedy podawane jest nazwisko osoby, do ktorej zbiory naleza. Jesli zdjecie jest kopia zdjecia z DH pojawia sie pod nim informacja "zbiory prywatne". Czyzby panowie Fortuna i Tusk wczesniej wpadli na ten sam pomysl, co my?
To DH byl pierwszy, nie pamietam teraz w ktorym widzialem to zdjecie, sprawdze dokladnie w domu. Ale to byl albo 1977 albo 1996. Czyli wczesniejsze niz 2002.
To DH byl pierwszy, nie pamietam teraz w ktorym widzialem to zdjecie, sprawdze dokladnie w domu. Ale to byl albo 1977 albo 1996. Czyli wczesniejsze niz 2002.
Na pewno autorzy albumów jako "zbiory własne MM" podpisują zdjęcia, które są dostępne na Bildindexie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum